PAN STANISŁAW NIE ŻYJE-JUTRO AKCJA, PROSIMY O KCIUKI!

Smutne to wszystko... :cry:

Dobrze, że jest rodzina która będzie wspierać panią Basie :roll:

No i jesteście Wy :aniolek:

Dobre Duszki :1luvu:

Ja mogę prowadzić korespondencje, bo pewnie żeby domki sprawdzać to mam za daleko.
Ale w korespondencji pomogę, napisz pw co i jak.

Carmen, domki jak będą potencjalne to na wątku "sprawdzającym" poszuka sie osób do sprawdzenia.

Jersli chodzi o psy to przydał by sie ktos kto się na psach dobrze zna, działa na dogomaniakach... choć widzę że Szalony Kot jest chyba nie mniej Szalonym Psem... :ok:

i zna się na psiej rzeczy :ok:

Dziewczyny ja się tam na psach nie znam, ale ekipa z Fundacji stwierdziła, że do 6 psów pewnie trzebaby behawiorystę do sprawdzenia co to jest za pies, itp.
Dt byłby super ale mądry bo Pani Basia nie ma jak pracować z Psami nawet, gdyby behawiorysta był co tydzień (o KOSZTACH nie wspomnę) bo to przecież trzeba pracować z psem codziennie..

Szalony jest wielofunkcyjny?

O pomoc w korespondencji na pewno poproszę W WOLNEJ CHWILI bo na razie nie mam czasu nawet napisać jak to miałoby przebiegać..

OT: Mam do tego jeszcze ruję w domu, dostanę KOTA zaraz........... Kastrowany ponad rok temu Kocur włazi mi na Kotkę........................ Normalne?????????????????

Chyba właśnie to nie jest normalne

Jest wątek na dogo, dane Carmen przekazane, myślę że się dziewczyny będą kontaktować bezpośrednio już.

będziesz miała chwilkę, to napisz, pomogę chętnie

Normalne raczej nie jest, ale spotkałam się już raz z podobnym zjawiskiem,
tyle, że kocur nie był bardzo nachalny,
szybko mu się znudziło i nie praktykował dłużej takich dziwnych zachowań :roll:

Jak coś, to i na dogo mogę zaglądać, tylko poślijcie link, skoro już ma wątek

I czasem i katraci tak mają, trudno :mrgreen:

Kobitki, proście DT/DS o wysyłanie zdjęć i informacji - widzę że P. Basi ciężko rozstawać się ze zwierzakami ale ponieważ je bardzo kocha to wie że tak musi zrobić. Niech chociaż ma zdjęcia i dobre wieści o swoich podopiecznych. Tak strasznie mi szkoda tej kobiety

Szalony Kot pisze:Jak coś, to i na dogo mogę zaglądać, tylko poślijcie link, skoro już ma wątek

I czasem i katraci tak mają, trudno

http://www.dogomania.pl/threads/202355- ... Y!!!-Kutno

Zaglądaj zaglądaj bo ja nie wyrabiam ostatnio. :oops:

Carmen201 pisze:
OT: Mam do tego jeszcze ruję w domu, dostanę KOTA zaraz........... Kastrowany ponad rok temu Kocur włazi mi na Kotkę........................ Normalne?????????????????

Tak. Wycięli mu jajka a nie pamięć :mrgreen:

na szczęście dzieci z tego nie bedzie.
Mój kastrowany 8 lat temu Felek wraz z pierwszym świergotem ptaków za oknem zaczął molestować Okrusztkę, nb. sterylizowaną również 8 lat temu. "Dziadostwo" sobie młodość przypomniało :ryk:

to ja już widzę co będzie mój Mieczysław wyprawiał

Toż on ledwo sięgając małym siurkiem zdeflorował był kotkę u Ciotki Kułko, u której był na kwarantannie, a darcie japy to mam na co dzień - chyba nie chcę sobie wyobrażać co będzie jak sobie "przypomni". Błoga nieświadomości trwaj jak najdłużej :mrgreen:

Choć to mało może adekwatne w tym miejscu, ale Gibutku............
:ryk:

PAN STANISŁAW NIE ŻYJE-JUTRO AKCJA, PROSIMY O KCIUKI!

Kto przegląda forum