Kefir & Morfeusz - i COŚ na kuchence

O, taka wiadomosc to wiadomosc :ok:

Teofil, teraz na twojej glowie oczarowac nowych duzych, nie spartacz tego

musi być dobrze, musi!

Piękne wieści :-)

Super że Teofil Tycjan w swoim domu.
PS. Masz bardzo sympatyczną Mamę :-)

Musi i będzie!
:ok:

za Teofila Tycjana w nowym domku!

viewtopic.php?f=1&t=124146&p=7117620#p7117620

:piwa:

taka wystawa to fantastyczna rzecz - uczestniczą w niej koty adopcyjne (na moje oko kilkanaście), oswojone, zdrowe a przy tym jest wiele zdjęć i opisów kotów w schronisku.
Była loteria fantowa,malowanie dzieciom twarzy ALE najważniejsze - było ogromnie dużo ludzi! Przyszli specjalnie na wystawę, nie przy okazji - bo impreza była w domu kultury nie w centrum handlowym.
Tłum - jak na wystawie rasowców a około południa już kilka kotów pojechało do domów. Na miejscu był lekarz wet i pracownicy i wolontariusze schroniska. Oczywiście media się pokazały - telewizja, gazety lokalne.
Naprawdę świetny pomysł i skuteczny!

powodzenia Teofilku w nowym domku :ok:

teraz chłopaki możeta się wyspać spokojnie no
Emir

NO Morf chłopie, to odzyskałeś swoją chatę spowrotem. Żadne takie i owakie nie będą Ci się juz pętać po chałupie. U mnie to niestety jeszcze trochę potrwa. Ale na razie gonię Józka i chociaż on się zaraz poddaje, to i tak go zawsze nastraszę, że mu wleję

Felix

panta w ryj czy jak to Kefir gada jak żem pisał wcześniej.
Teraz mi przepłynęła kolacja, bo żem przespał i Kefir wrąbał śmieciożarcie.
W sumie - nie było tak źle. I jakem walnął kupę gościowi do wyra też było git. Gość się cieszył :twisted:

ale żem potem z nim spał tylko już była nowa szmata ta do spania.

dagmara-olga pisze:panta w ryj czy jak to Kefir gada jak żem pisał wcześniej.
Teraz mi przepłynęła kolacja, bo żem przespał i Kefir wrąbał śmieciożarcie.
W sumie - nie było tak źle. I jakem walnął kupę gościowi do wyra też było git. Gość się cieszył ale żem potem z nim spał tylko już była nowa szmata ta do spania.

i znów czarno-czarno... chyba, że Duża Wam załatwi jakieś kolorystyczne urozmaicenie?...?

jessi74 pisze:
dagmara-olga pisze:panta w ryj czy jak to Kefir gada jak żem pisał wcześniej.
Teraz mi przepłynęła kolacja, bo żem przespał i Kefir wrąbał śmieciożarcie.
W sumie - nie było tak źle. I jakem walnął kupę gościowi do wyra też było git. Gość się cieszył ale żem potem z nim spał tylko już była nowa szmata ta do spania.

dagmara-olga pisze:panta w ryj czy jak to Kefir gada jak żem pisał wcześniej.
Teraz mi przepłynęła kolacja, bo żem przespał i Kefir wrąbał śmieciożarcie.
W sumie - nie było tak źle. I jakem walnął kupę gościowi do wyra też było git. Gość się cieszył ale żem potem z nim spał tylko już była nowa szmata ta do spania.

Biedne koty, zamiast wylegiwać się w piernatach, to na jakichś szmatach muszą spać

Padłam...

wjersze? Kurna po co to komu? Lepiej rozwalić w proch jaki karton albo dać komuś w łeb. No nie?

Ale wiecie - Teofil dostał wiersz od nowej Pani. Ale ja i tak wolę dostać kocimjentke.
To wspaniale - niech mu się wiedzie jak najlepiej! Sprawdzałem - nie ma go pod łóżkiem, to żem z uciechy nawalił Kefirowi w łeb. Potem żeśmy spali razem w słońcu. No.

Morfeusz

http://rena-wiersze-rena.blogspot.com/

Kefir & Morfeusz - i COŚ na kuchence

Kto przegląda forum