Wątek cukrzycowy - IV

rozmowy o cukrzycy i niewydolności nerek u kotów

Moderator: Moderatorzy

Regulamin działu
Uwaga! Porady na temat leczenia udzielane są na podstawie pk.13 regulaminu forum.

Post » Czw lut 17, 2011 19:28 Re: Wątek cukrzycowy - IV

Nadiiska, chyba wszyscy właściciele kotów cukrzycowych, którzy są aktywni w tym wątku, używają insuliny Lantus lub Levemir.

Lekarze weterynarii przepisujący Canisulinę zalecają, by do jej naciągania używać insulinówek U-40. Uważam, że insulinówki U-100 są o wiele wygodniejsze, gdyż można na nich odmierzyć nawet najmniejszą kropelkę Caninsuliny w przypadku, gdy zachodzi potrzeba niewielkiej modyfikacji dawki. Używając strzykawek U-100, musimy dokonać jednak odpowiedniego przeliczenia, ponieważ jedna jednostka insuliny U 40 nie oznacza jednej kreski na insulinówkach U-100. Mnożnik w tym przypadku wynosi 2,5.

1 jednostka Caninsuliny podawana w insulinówce U-100 to 2,5 kreski.

To wirtualny kalkulator, na którym można dokonać odpowiedniego przeliczenia.
http://www.gorbzilla.com/conversion_calculator.htm

Super, że pomiar z ucha udał się za pierwszym razem :ok:
Disclaimer: Nie jestem lekarzem weterynarii i moje porady na forum miau.pl nie zastąpią konsultacji ze specjalistą.

Tinka07

 
Posty: 3798
Od: Pt lut 09, 2007 15:31
Lokalizacja: Passau/Wenecja Północy

Post » Czw lut 17, 2011 19:41 Re: Wątek cukrzycowy - IV

Witam.
Mackowi u p. Haliny z tygodnia na tydzień cukier spada. Obecnie utrzymuje się na 380. Myślę, że to dobrze bo zaczynaliśmy od 430-450.
Martwią mnie tylko ketony w moczu badane paskami. Wet powiedział p. Halince, że to normalne przy cukrzycy, ale mnie się wydaje, że wy tutaj lepiej wiecie.

Dyktatura

 
Posty: 11911
Od: Pon paź 12, 2009 8:40
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw lut 17, 2011 19:53 Re: Wątek cukrzycowy - IV

Tinka07 pisze:Nadiiska, chyba wszyscy właściciele kotów cukrzycowych, którzy są aktywni w tym wątku, używają insuliny Lantus lub Levemir.

Lekarze weterynarii przepisujący Canisulinę zalecają, by do jej naciągania używać insulinówek U-40. Uważam, że insulinówki U-100 są o wiele wygodniejsze, gdyż można na nich odmierzyć nawet najmniejszą kropelkę Caninsuliny w przypadku, gdy zachodzi potrzeba niewielkiej modyfikacji dawki. Używając strzykawek U-100, musimy dokonać jednak odpowiedniego przeliczenia, ponieważ jedna jednostka insuliny U 40 nie oznacza jednej kreski na insulinówkach U-100. Mnożnik w tym przypadku wynosi 2,5.

1 jednostka Caninsuliny podawana w insulinówce U-100 to 2,5 kreski.

To wirtualny kalkulator, na którym można dokonać odpowiedniego przeliczenia.
http://www.gorbzilla.com/conversion_calculator.htm

Super, że pomiar z ucha udał się za pierwszym razem :ok:


Jak ustabilizuje jej sie cukier to moze tez zmienie jej na ktoras z powyzszych? :)

Odpowiecie mi na wcesniejsze pytania?
a co do strzykawek to chodzi mi tez o firme, wczesniej mialam z polfy, tak mi wet doradzil. nie bylo ich ostatnio w aptece i wzielam inne, sa o niebo lepsze!
Obrazek
Geitti, cukrzycowa kotka

Nadiiska

 
Posty: 88
Od: Śro lut 16, 2011 12:07
Lokalizacja: Wałbrzych

Post » Czw lut 17, 2011 20:00 Re: Wątek cukrzycowy - IV

I jak tu być oazą spokoju, lotosem na tafli jeziora?
Dyktaturo, ketony w moczu u cukrzyka to bardzo niebezpieczny sympotom. U człowieka zdrowego - do przyjęcia, u cukrzyka powinien zapalać wielką lampę alarmową. Ja tu teraz z doskoku i sprawy nie znam, a opcji jest kilka, m.innymi: źle dobrana insulina, za mało insuliny, za mało jedzenia. Ketony to powód do niepokoju i natychmiastowego działania, bowiem kwasica ketonowa może rozwinąć się błyskawicznie. To absolutnie nie jest normalne przy cukrzycy, ba - to jest powód do olbrzymiego niepokoju.
" (...) Ty nieuku pisowski!"
"Ale zawsze można zmądrzeć, naprawdę. Miejcie odwagę, spróbujcie! Chyba że nadal wolicie być w sekcie, w której wasz guru robi z Wami co chce i kiedy chce."
Obrazek
https://www.sklepjubilerski.com/porady- ... jubilerski, cytaty: 1.S. Niesiołowski, 2. D.Wildstein

Liwia

Avatar użytkownika
 
Posty: 15778
Od: Pt gru 03, 2004 19:58

Post » Czw lut 17, 2011 20:03 Re: Wątek cukrzycowy - IV

Nadii - po kolei:
- suche możesz jej w małych ilościach dać, nei umrze od tego. Tylko po co?
- żwirek drewniany, niezbrylający. Kupuję za grosze via allegro.
- chyba nikt tu caninsuliny obecnie nie używa.
- strzykawki u100, 0,5 ml HandProd.
" (...) Ty nieuku pisowski!"
"Ale zawsze można zmądrzeć, naprawdę. Miejcie odwagę, spróbujcie! Chyba że nadal wolicie być w sekcie, w której wasz guru robi z Wami co chce i kiedy chce."
Obrazek
https://www.sklepjubilerski.com/porady- ... jubilerski, cytaty: 1.S. Niesiołowski, 2. D.Wildstein

Liwia

Avatar użytkownika
 
Posty: 15778
Od: Pt gru 03, 2004 19:58

Post » Czw lut 17, 2011 20:05 Re: Wątek cukrzycowy - IV

Dyktatura pisze:Witam.
Mackowi u p. Haliny z tygodnia na tydień cukier spada. Obecnie utrzymuje się na 380. Myślę, że to dobrze bo zaczynaliśmy od 430-450.
Martwią mnie tylko ketony w moczu badane paskami. Wet powiedział p. Halince, że to normalne przy cukrzycy, ale mnie się wydaje, że wy tutaj lepiej wiecie.
Dyktatura, ketony przy cukrzycy nie są normalne. Mogą się rozmnożyć w ciągu jednego dnia tak bardzo, że staną się poważnym zagrożeniem dla życia. Wiem, o czym piszę. Moja Kocica przeżyła 2 kwasice ketonowe. Podczas drugiej walczyłam ponad dwa miesiące o jej życie.

Dyktaturo, na temat ketonów i kwasicy ketonowej u kotów cukrzycowych obszerniej tu: viewtopic.php?f=1&t=114244&p=6192225&hilit=+Monitoring+cia%C5%82+ketonowych+we+krwi+glukometrem#p6192225

Edit: literówki
Ostatnio edytowano Czw lut 17, 2011 20:20 przez Tinka07, łącznie edytowano 1 raz
Disclaimer: Nie jestem lekarzem weterynarii i moje porady na forum miau.pl nie zastąpią konsultacji ze specjalistą.

Tinka07

 
Posty: 3798
Od: Pt lut 09, 2007 15:31
Lokalizacja: Passau/Wenecja Północy

Post » Czw lut 17, 2011 20:11 Re: Wątek cukrzycowy - IV

1. To o wiele za drogo, ale takie są niestety ceny w sklepach stacjonarnych. Ale popatrz np. tu -> http://www.zooplus.pl/shop/koty/karma_dla_kota_mokra/animonda_rafine_carny/pakiet_animondakot/158601 -> za puszkę 400 g wychodzi 4,56 zł.
2. Mitem jest to, że sucha karma czyści zęby. Zacytuję z forum chatula znawczynię tematu żywienia kotów:
Dagnes pisze: Sposób jedzenia mięsa przez takie drapieżniki jak koty, jest dość specyficzny i znacznie różni się np. od ludzkiego. Koty nie gryzą kawałków mięsa dokładnie i nie przeżuwają. Ich zęby są tak skonstruowane, aby przede wszystkim rozszarpać zdobycz i pociąć ją na mniejsze kawałki, a także pogruchotać kości. Koty połykają stosunkowo duże kawałki mięsa bez dokładnego gryzienia ich, wystarczy że są wielkości umożliwiającej przejście przez gardło.
"Niektórym ludziom aż chce się przybić piątkę! ...W twarz. ... Krzesłem."
Obrazek
Obrazek
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Ludmiłku... [*] żegnaj Najukochańszy Przyjacielu...30.12.2011r.
Mikusiu... [*] Ty też...17.04.2013r.
Obrazek

Szejbal

 
Posty: 2215
Od: Czw maja 08, 2008 23:16
Lokalizacja: Krosno/ (czasem Rzeszów)

Post » Pt lut 18, 2011 0:40 Re: Wątek cukrzycowy - IV

Co do karmienia kota przed lub po zastrzyku - moi weci twierdzą, że korzystniej jest po, bo po co podnosić poziom cukru przed zastrzykiem, kiedy i tak jest wysoki.
Zdając sobie sprawę z niebezpieczeństwa jakie istnieje, gdy kot nie zje posiłku po zastrzyku - robię test przed nim czy kot jest głodny.
Mój jest. Więc spokojnie robię zastrzyk, a jeść daję chwilę potem.

Kocurro

 
Posty: 11393
Od: Nie sty 11, 2004 20:31
Lokalizacja: Warszawa-Bemowo

Post » Pt lut 18, 2011 22:52 Re: Wątek cukrzycowy - IV

Po zmniejszeniu dawki insuliny z 3 jednostek na 1 jednostke u40 i zmiany karmy z suchej na mokra wynii sa nastepujace : )
Z prawie 400 cukier spadł jej na 330, 316 wieczorem, a rano miala 340

Zauwazylam ze jak mierzy sie cukier z łapki to jest troche wyzszy niz z ucha, wiem tez ze jak mierzy sie bezposrednio z zyly to jest wyzszy niz z łapki. z tego wynika ze tak na prawde jak mierzymy z ucha to jest o wiele wyzszy w rzeczywistosci...

jak macie mozliwosc to sprawdzcie i porownajcie z uszka i łapki,

zastanawiam sie czy bardziej jej nie zmniejszyc dawki insuliny.

Pozdrawiam!
Obrazek
Geitti, cukrzycowa kotka

Nadiiska

 
Posty: 88
Od: Śro lut 16, 2011 12:07
Lokalizacja: Wałbrzych

Post » Sob lut 19, 2011 18:43 Re: Wątek cukrzycowy - IV

Potwierdzam: czyszczenie zębów przez suchą karmę to wymysł. Koty ledwie rozgryzają te chrupki i od razu łykają, zero żucia. Ja ostatnio doszłam do wniosku, że jednym z powodów niechęci moich dziewczyn do mokrego jest właśnie to, że trzeba się trochę namęczyć, gryźć, żuć itd a suche wrzuca się jak odkurzacz.
Nadiska, ja proponuję, zrób eksperyment: daj kotce przez cały dzień-dwa tylko prawdziwe mięso - nic innego. Powinnaś od razu zobaczyć spadek wartości. I daj jej potem suche. I zmierz poziom cukru. U nas wyniki szybowały za każdym razem jak Prosik ściągnął kilka chrupek.
Może udałoby ci się nakłonić któregoś z tych wetów, zeby ci wypisał Lantusa albo Levemir?

Różnicami w pomiarach się nie przejmuj - wahania istnieją zawsze, nigdy dwa wyniki nie będą identyczne.
Zdecydowanie trzymaj się kłucia z ucha. Pomyśl - kotka na tych łapkach chodzi, może taką rankę czymś zabrudzić, może ją to boleć itd. A skłuta będzie przecież coraz bardziej.

sheridan

 
Posty: 1036
Od: Śro wrz 02, 2009 12:58
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie lut 20, 2011 16:15 Re: Wątek cukrzycowy - IV

nie ma sladu na łapkach po nakłuciu, a mam wtedy nakluwacz ustawiony na 8, za to jej uszka wygladaja tragicznie a strzelam z 1 :( jak mialam ustawione na 2 i przytrzymalam jej ucho palcem to igla poszla na wylot i jeszcze zrobila mala dziurke w moim palcu.
Obrazek
Geitti, cukrzycowa kotka

Nadiiska

 
Posty: 88
Od: Śro lut 16, 2011 12:07
Lokalizacja: Wałbrzych

Post » Nie lut 20, 2011 16:19 Re: Wątek cukrzycowy - IV

nie ma śladu ale jednak uszkodzenie jest. A kot włazi np do kuwety, może się zakazić i kłopot gotowy :(
Może spróbowałabyś normalną igiełką nakłuć ucho?
" (...) Ty nieuku pisowski!"
"Ale zawsze można zmądrzeć, naprawdę. Miejcie odwagę, spróbujcie! Chyba że nadal wolicie być w sekcie, w której wasz guru robi z Wami co chce i kiedy chce."
Obrazek
https://www.sklepjubilerski.com/porady- ... jubilerski, cytaty: 1.S. Niesiołowski, 2. D.Wildstein

Liwia

Avatar użytkownika
 
Posty: 15778
Od: Pt gru 03, 2004 19:58

Post » Nie lut 20, 2011 16:58 Re: Wątek cukrzycowy - IV

wet mowil ze ludzka insulina jest 3 razy gestsza od wieprzowej czyli trzeba przeliczyc jednostke?
Obrazek
Geitti, cukrzycowa kotka

Nadiiska

 
Posty: 88
Od: Śro lut 16, 2011 12:07
Lokalizacja: Wałbrzych

Post » Nie lut 20, 2011 17:11 Re: Wątek cukrzycowy - IV

ja nie rozumiem pytania.
Czy chodziło wetowi o to, że caninsulina to u40 a lantus/levemir to u100? Chyba tak (choć to z gęstością raczej nie ma związku).
Jeśli tak - to tak, trzeba przeliczać. Choć raczej nie o przeliczenie tu chodzi lecz o wiedzę, że w 1 ml insuliny u40 znajduje się 2,5 raza mniej substancji czynnej aniżeli w insulinie u100.
" (...) Ty nieuku pisowski!"
"Ale zawsze można zmądrzeć, naprawdę. Miejcie odwagę, spróbujcie! Chyba że nadal wolicie być w sekcie, w której wasz guru robi z Wami co chce i kiedy chce."
Obrazek
https://www.sklepjubilerski.com/porady- ... jubilerski, cytaty: 1.S. Niesiołowski, 2. D.Wildstein

Liwia

Avatar użytkownika
 
Posty: 15778
Od: Pt gru 03, 2004 19:58

Post » Nie lut 20, 2011 19:47 Re: Wątek cukrzycowy - IV

Witam,
właśnie przeczytałam sporą część informacji zawartych na forum i postanowiłam się do Was przyłączyć wraz z moimi kotami.
Posiadam dwa koty tzw. rasy europejskiej, jeden jest z nami 3 lata (od czasu swojego urodzenia) i ma na imię Franek.
Drugi kot mieszka u nas 4 tygodnie, ma jakieś 10-12 lat i zwie się Garf, to właśnie on zadecydował, że się tu zalogowałam.
Od środy wiemy, że choruje na cukrzyce i od tego czasu walczymy z igłami i insuliną.
Cukrzyca została odkryta przypadkiem, jak odwiedzaliśmy weta w związku z infekcją uszu i rozwolnieniem.
Pierwszy wynik pokazał 465.
Podajemy mu caninsulin, ale dzisiaj wet powiedział, że możemy podać insulinę humulim 3M. Póki co wet podaje nam informację o dawkach w ilości kresek na strzykawce, ale myślę że nauczymy się tych wszystkich przeliczeń.
Garf dostawał dotychczas 4 kreski ( strzykawka U40) a teraz na humulinie mamy zmniejszyć dawkę o połowę. Insulina podawana jest 2 x dziennie.
Niestety nie mam jeszcze glukometru ale widzę z tematu, że będę musiała się zdobyć na odwagę i pobierać krew z ucha. Strasznie boję się igieł i jak trzymam strzykawkę to się trzęsę. Zastrzyki robimy w kark i od dwóch dni uczę się celować w fałd kolanowy.
Dzisiejsze badanie po 6 h od podania insuliny wskazało 350. Ogólnie poziom cukru jest wysoki ale póki co myślę, że to jest zbyt krótki czas leczenia aby było dobrze.
Plus jest taki, że pije dużo mniej i sika też mało. Na dobę wypija tylko szklankę wody, a potrafił wypić 2x więcej.
Badania wykazały, że nie ma zmian w narządach wewnętrznych, ale szczegółów nie znam. Karmę podaję mu dla kastratów i mokrą z kurczakiem w galaretce. Waga 5,1 kg.
Rozpisałam się, ale chciałam podać jak najwięcej informacji.
Za wszelkie rady i uwagi dziękuję.
Pozdrawiam

Ola&koty

 
Posty: 24
Od: Nie lut 20, 2011 19:22

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], kasiek1510, Marta994 i 12 gości