Jedyne takie Dranie. Życie wariata to nie bułka z masłem ;)

[Wielbłądzio]

Jesteśmy.
Wytrzeszcz zlizuje mi z kanapki bardzo kwaśną cytrynową 'marmoladę'.
A Plu usiłował wetknąć łapkę do wnętrza rozgrzanego tostera zanim zdążyłam włożyć tam chleb

Moi Bruneci i Buśka przez całą noc MOGLI i nie dawali się przepędzić

[bubor]

Jednym słowem fajną miałaś nockę , marmolada wylizana to może chociaż poczęstuję Cie soczystym udkiem ?

[Wielbłądzio]

Chętnie, ale najpierw oskub je z tych pstrokatych piór

[bubor]

Cały urok w tym pierzu

[Wielbłądzio]

Smętnie.
Wypiłam pół butli grzańca
Wytrzeszcz kradnie mi ser.
Idę spać

[Marcelibu]

Kasia, nie nadążam - Wytrzeszcz to który?

[Wielbłądzio]

Kasia, nie nadążam - Wytrzeszcz to który?

Ta ostatnia - Dziuńka.

Wstałam.
Wstałam tylko zobaczyć, czy u kotów wszystko w porządku. I włączyć pralkę.

Pieprzony smęt.
Tak nie da się żyć.

[Wielbłądzio]

Wytrzeszcz wyżera mi jogurt. Wiśniowy, z kawałkami owoców
Takiego kociego żebraka i złodzieja zarazem nie miałam jeszcze nigdy wcześniej. Ten kot robi maślane oczy nawet do natki pietruszki i czekoladek

[AgaPap]

Znaczy się kotek bierze, co chciałabyś zjeść sama. Daje Ci do zrozumienia, że trzeba się dzielić wszystkim z innymi

[*anika*]

Pozdrawiam z Łodzi.

[Wielbłądzio]

Na dobranoc ode mnie i od Norci :
http://www.youtube.com/watch?v=Rw2LgJxw ... re=related
http://www.youtube.com/watch?v=eG0IYV6G ... re=related
(tak, wiem, że już wiecie... mam fijołka ma punkcie tej Pani )

[EdytaB_a]

Pozdrawiamy ,
jak tam migreny? Ja mam Ketonal na takie stany czaszki.

[Wielbłądzio]

Pozdrawiamy ,
jak tam migreny? Ja mam Ketonal na takie stany czaszki.

Ciiiii. Bo cholernica na razie odpuściła, lepiej jej nie wywoływać
Wstałam, bo Plusz wył pod drzwiami.
Mieszkanie - jeden wielki syf i malaria, ale nie zamierzam dziś go ruszać, nie chce mi się, zdążę Pogoda za oknem śliczna, więc może warto byłoby wreszcie gdzieś ruszyć to wielkie doopsko ...?

[kinga w.]

Znowu ci sie wielka d... majaczy - choras jeszcze Wialbladku. Ale jak pogoda ladna to warto na spacerek ruszyc jesli juz Ci przeszlo to paskudztwo. Wytrzeszcza to Ci zazdraszczam skrycie - u nas moze lezec kazde zarcie z wyjatkiem gotowanej na parze ryby i nikt nic nie ruszy, a na wiekszosc kociego patrza wzrokiem typu "sama se zezryj".

[Wielbłądzio]

Jak się przez kilka kolejnych dni wpieprza prawie wyłącznie miętowe czekoladki i pudding karmelowy z bitą śmietanką, to chyba trudno nie mieć poczucia, że doopsko urosło
Ale zawsze powtarzam na swoje usprawiedliwienie: słodycze to podobno namiastka seksu. Dobre i to

Wytrzeszczyka mogę odstąpić Fajna jest i bezproblemowa (no, przynajmniej do momentu, kiedy jakiś śmiałek bez piątej klepki wyimaginuje sobie, że zrobi temu słodkiemu maleństwu zastrzyk/pobierze krew ), a ja zawsze mogę przywieźć sobie z Palucha jakieś następne Nieszczęście...