Gluty w oczach i co jakiś czas kichanie

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob lut 19, 2011 21:37 Gluty w oczach i co jakiś czas kichanie

Na wstępie witam Wszystkich.

Koleżanka mnie namówiła by się tu zarejestrować, porozmawiać o problemach z kociakami no i pochwalić się nimi.

Krótka historia a później problemy:
Mam 2 syjamy - rocznego kota(niedawno wysterylizowanego) i chyba 3 letnią kotkę(obecnie przy nadziei).
Kot kupiony jako malutki,a kotka zabrana z wiejskiego gospodarstwa(wreszcie bez robali, świerzbu no i zawsze pełny brzuszek+ciepły dom).
Zdjęcia podrzucę później...

Wracając do problemów.
Będzie ich zapewne więcej. pewnie nie raz jeszcze będę zawracał wam głowę, bo do tej pory męczyłem kolezankę:-)
otóż, z zatkanymi gruczołami okołoodbytowymi u kotki powoli i delikatnie walczę co jakiś czas by nie dochodziło do zapalenia, ale teraz pojawił się nowy problem:
w oczach zbiera jej się w kącikach taki przezroczysty glut. jak wyjdzie z oka to wysycha i zostaje tak jak u ludzi w kąciku sucha brązowa kuleczka.
do tego co jakiś czas zdarza jej się kichnąć.
dostawała przez tydzień 2 razy dziennie rutinoscorbin i kichała mniej, a glutów nie widziałem. przestałem dawać jej lek i znów się zaczyna.
jak byłem u weta to wspominał coś o krtani(kotka nie miauczy tylko jak coś chce to popiskuje delikatnie, a kocur robi serenady o 7.00rano więc trochę rozbieżności jest), ale kichanie zrzucił na zmianę otoczenia(z obory poszła do ciepłego domu).
Pytanie:
dalej jej dawać ten rutinoscorbin?(wet kazał dawac ale nie mówił jak długo)
no i co to są za gluty w jej oczach.

PS. jeśli gdzieś już na tym forum był taki temat to przepraszam.
jak wpisałem "gluty" to znalazłem tylko info o glutach w nosie, a Maja ma gluty w oczach:-P

Z góry dziękuję za jakiekolwiek informacje.

Pozdrawiam,
Kuba

jakubek666

 
Posty: 3
Od: Sob lut 19, 2011 21:22

Post » Sob lut 19, 2011 22:09 Re: Gluty w oczach i co jakiś czas kichanie

HMMMMMMMMMMMM nie bardzo wiem jak pomóc w tym temacie, ale ja ZMIENIŁAM BYM weta.
Bo to może być coś poważniejszego i rutinoscorbin nie pomoże.
Nie mówię, że musi być coś powazniejszego i oby była to błahostka ale rutinoscorbin zażywa człowiek żeby się uodpornić.
Zasięgnij porady innego weta.

szyszek

 
Posty: 306
Od: Czw paź 14, 2010 14:11
Lokalizacja: Zabierzów/Kraków

Post » Sob lut 19, 2011 22:11 Re: Gluty w oczach i co jakiś czas kichanie

Kotka jest chora i w ciąży?

Jest szczepiona? Kocur, który ją krył, jest zdrowy? Czy oba koty miały testy na FeLV i FIV?

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Sob lut 19, 2011 22:44 Re: Gluty w oczach i co jakiś czas kichanie

Jesteś hodowcą, wątpię, więc udaj się do weta i na dzień dobry poproś o sterylkę aborcyjną. Jak już znajdziesz weta który to zrobi to niech zobaczy czy to nie herpes bo taki brązowy wypływ jest dość dla niego charakterystyczny. Zmień weta.
Obrazek

Satyr77

 
Posty: 7920
Od: Pt lip 31, 2009 12:06
Lokalizacja: Óć

Post » Nie lut 20, 2011 7:26 Re: Gluty w oczach i co jakiś czas kichanie

Dźwięków wydawanych przez syjama nie ma co porównywać do innych kotów - to zupełnie inna półka.
Kotka w tym temacie może być zupełnie zdrowa, chyba że naprawdę skrzypi?

Piszesz że kicha co jakiś czas.
Co jaki?
Jeśli rzadko, a te gluty też okazjonalnie to koteczka najprawdopodobniej przeszła kiedyś katar koci i to po nim pozostałości.
Zwróciłabym też uwagę czy nie drażni jej coś w otoczeniu - dym papierosowy, jakiś aromat do pomieszczeń, kadzidełko, czy nie ma za suchego powietrza w mieszkaniu.

Jednak warto by jej zrobić badania krwi - żeby się upewnić w temacie zdrowia, jako że to była kotka wiejska to miała milion okazji by zarazić się niemiłymi chorobami wirusowymi.
Odnośnie zapalenia gruczołów - kotka ma rozwolnienie, zaparcia?

Ona już w ciąży była wzięta z tego gospodarstwa?

Blue

 
Posty: 23943
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Pon lut 21, 2011 9:27 Re: Gluty w oczach i co jakiś czas kichanie

Satyr77 pisze:Jesteś hodowcą, wątpię, więc udaj się do weta i na dzień dobry poproś o sterylkę aborcyjną. Jak już znajdziesz weta który to zrobi to niech zobaczy czy to nie herpes bo taki brązowy wypływ jest dość dla niego charakterystyczny. Zmień weta.


hodowcą nie jestem, ale sterylizacji nie chcę bo chcemy by urodziły się kociaki.
oglądałem na youtubie filmy typu "anal glands" i moja kotka ma raczej żółtawo-biały ten płyn, a nie brązowy.

Blue pisze:Dźwięków wydawanych przez syjama nie ma co porównywać do innych kotów - to zupełnie inna półka.
Kotka w tym temacie może być zupełnie zdrowa, chyba że naprawdę skrzypi?

Piszesz że kicha co jakiś czas.
Co jaki?
Jeśli rzadko, a te gluty też okazjonalnie to koteczka najprawdopodobniej przeszła kiedyś katar koci i to po nim pozostałości.
Zwróciłabym też uwagę czy nie drażni jej coś w otoczeniu - dym papierosowy, jakiś aromat do pomieszczeń, kadzidełko, czy nie ma za suchego powietrza w mieszkaniu.

Jednak warto by jej zrobić badania krwi - żeby się upewnić w temacie zdrowia, jako że to była kotka wiejska to miała milion okazji by zarazić się niemiłymi chorobami wirusowymi.
Odnośnie zapalenia gruczołów - kotka ma rozwolnienie, zaparcia?
Ona już w ciąży była wzięta z tego gospodarstwa?


Po kolei:
1)kotka też jest syjamka. kocur robi arie operowe codziennie, a kotka "skrzypi" jak coś chce.jedyny głos jaki było słychać to gdy odbywała się kopulacja.wtedy krzyczała przez 4sekundy i na 15minut był spokój. jak jej się coś nie podoba gdy ją np.szczotkuję, to "skrzypnie" raz czy dwa razy i tyle. wet mówił coś o krtani, że coś rzęzi, ale powiedział też, że mam się tym nie przejmować. dał jakieś białe kapsułki na wzmocnienie +rutinoscorbin(cieszę się że kapsy się już skończyły bo podawanie jej ich było koszmarem.tak jak rutino wchodzi w miarę dobrze tak te kapsy stawały jej w gardle i była masakra)
3) kotka zaszła w ciążę już po zabraniu ze wsi i po pozbyciu się wszystkich robali, pokryta przez naszego zdrowego kocura, który wkrótce został wykastrowany, bo jedna przyjemność w życiu mu wystarczy.Nam też:-)
4) kichanie - kicha z 2-3 razy na dzień, oczy ma zaglutowane mniej więcej raz na tydzień(reszta chyba jej wypływa kacikami w postaci wysuszonych kulek-tak myślę)
5) drażnienie w otoczeniu... - oprócz miejskiego C.O. nic więcej nie ma do drażnienia
6) zapchane gruczoły - stolce robi twarde.nawet jak pozbywała się robali i tasiemca to robiła na twardo.w sobotę 19.02. wycisnąłem z niej wszystko. ciekaw jestem za jaki czas znów się zatka.

Ale kluczowe jest dla mnie pozbycie się tych glutów z oczu i kichanie(może jest jakieś powiązanie? kicha i część śluzu z nosa idzie jej zatoką do oka?nie znam się), bo pozostałe tematy jak ciąża czy zatkane gruczoły jakoś opanowuję:-)

Pozdrawiam,
Kuba

jakubek666

 
Posty: 3
Od: Sob lut 19, 2011 21:22

Post » Pon lut 21, 2011 10:51 Re: Gluty w oczach i co jakiś czas kichanie

To ja się powtórzę - doprowadziłeś do pokrycia i zaciążenia chorej kotki? Czy koty przedtem miały testy? Bo wiesz, jeśli kotka jest zabrana skądś tam, to może być nocicielką FIV albo FeLV (albo jednego i drugiego), a podczas krycia mogła zarazić Twojego kocura.

Jeśli tak strasnzie chciałeś rozmonożyć te koty, to pownieneś był najpierw zadbać o ich zdrowie. Wet każe dawać kotce ten rutinoscorbin zamiast ją przeleczyć antybiotykiem pewnie dlatego, że jest ciężarna...

BTW nie zdziw się jesli urodzą się zwykłe (np. czarne) dachowce, tak może się zdarzyć.

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Pon lut 21, 2011 15:57 Re: Gluty w oczach i co jakiś czas kichanie

Po co chcesz, aby kotka rodziła kocięta? Nie jest przecież rasowa, nie jesteś hodowcą. Rozejrzyj się po forum - jeśli chcesz mieć maluch, znajdziesz ich tu setki.
I idź z kotką do dobrego weterynarza.
Obrazek

Axa76

 
Posty: 3889
Od: Śro wrz 24, 2008 13:56
Lokalizacja: Cieszyn

Post » Czw lut 24, 2011 18:54 Re: Gluty w oczach i co jakiś czas kichanie

Axa76 pisze:Po co chcesz, aby kotka rodziła kocięta? Nie jest przecież rasowa, nie jesteś hodowcą. Rozejrzyj się po forum - jeśli chcesz mieć maluch, znajdziesz ich tu setki.
I idź z kotką do dobrego weterynarza.


JEDEN Raz w życiu chcę mieć w domu poród kociaków.
Czy urodzą się syjamki? - nie wiem, ale są 2 te same rasy więc może się uda.
Jeśli nie to tragedii nie będzie bo mam dla nich zapewnione dobre domy.
Jeśli urodzą się syjamy to tym bardziej znajdą się dobre domy.
Więcej prób rozmnażania nie będzie bo kocur jest już wykastrowany.

Gluty kotce przeszły przy dawce rutinoscorbinu 2xdziennie i nie kicha za często.
chyba to C.O. na nią źle działa.

PS.
proszę nie atakujcie mnie, że mam płytkie myslenie, że jestem nieodpowiedzialny itd. bo tyle kotków biega po ulicy a ja mam kaprys.
Świata nie zmienię jak nie dopuszczę do urodzenia się 4 kociaków, a na dziko koty i tak się będą mnożyły mimo wszystko.
Ja tych kotków wcale nie będę musiał oddawać więc nie pozwolę by trafiły do złych domów.

Pozdro dla wszystkich kocich fanatyków:-)

jakubek666

 
Posty: 3
Od: Sob lut 19, 2011 21:22

Post » Czw lut 24, 2011 18:59 Re: Gluty w oczach i co jakiś czas kichanie

jakubek666 pisze:
Axa76 pisze:Po co chcesz, aby kotka rodziła kocięta? Nie jest przecież rasowa, nie jesteś hodowcą. Rozejrzyj się po forum - jeśli chcesz mieć maluch, znajdziesz ich tu setki.
I idź z kotką do dobrego weterynarza.


JEDEN Raz w życiu chcę mieć w domu poród kociaków.
Czy urodzą się syjamki? - nie wiem, ale są 2 te same rasy więc może się uda.
Jeśli nie to tragedii nie będzie bo mam dla nich zapewnione dobre domy.
Jeśli urodzą się syjamy to tym bardziej znajdą się dobre domy.
Więcej prób rozmnażania nie będzie bo kocur jest już wykastrowany.

Gluty kotce przeszły przy dawce rutinoscorbinu 2xdziennie i nie kicha za często.
chyba to C.O. na nią źle działa.

PS.
proszę nie atakujcie mnie, że mam płytkie myslenie, że jestem nieodpowiedzialny itd. bo tyle kotków biega po ulicy a ja mam kaprys.
Świata nie zmienię jak nie dopuszczę do urodzenia się 4 kociaków, a na dziko koty i tak się będą mnożyły mimo wszystko.
Ja tych kotków wcale nie będę musiał oddawać więc nie pozwolę by trafiły do złych domów.

Pozdro dla wszystkich kocich fanatyków:-)

hmm nawet jesli kotka urodzi 8 kociat :?:
Mały kociak szuka lokum na parę dni.

kotx2

 
Posty: 18414
Od: Wto sty 25, 2011 16:23
Lokalizacja: Zabrze

Post » Czw lut 24, 2011 19:14 Re: Gluty w oczach i co jakiś czas kichanie

jakubek666 pisze:JEDEN Raz w życiu chcę mieć w domu poród kociaków.
Czy urodzą się syjamki? - nie wiem, ale są 2 te same rasy więc może się uda.
Jeśli nie to tragedii nie będzie bo mam dla nich zapewnione dobre domy.
Jeśli urodzą się syjamy to tym bardziej znajdą się dobre domy.
Więcej prób rozmnażania nie będzie bo kocur jest już wykastrowany.

Gluty kotce przeszły przy dawce rutinoscorbinu 2xdziennie i nie kicha za często.
chyba to C.O. na nią źle działa.

PS.
proszę nie atakujcie mnie, że mam płytkie myslenie, że jestem nieodpowiedzialny itd. bo tyle kotków biega po ulicy a ja mam kaprys.
Świata nie zmienię jak nie dopuszczę do urodzenia się 4 kociaków, a na dziko koty i tak się będą mnożyły mimo wszystko.
Ja tych kotków wcale nie będę musiał oddawać więc nie pozwolę by trafiły do złych domów.

Pozdro dla wszystkich kocich fanatyków:-)


Kocich fanatyków? Czemu tak piszesz?
Nie przyszło Ci do głowy, że to może nie fanatyzm a po prostu myślenie i świadomość pewnych rzeczy?

Czy pomyślałeś co by było, gdyby każdy mający koty w domu zechciał je rozmnożyć? Tylko ten jeden jedyny raz?...

Czy wiesz, że każdy kociak urodzony w domu"zabiera" potencjalny dom temu, który miał mniej szczęścia i urodził się w piwnicy? A przez to być może po prostu umrze?

Wiesz, że "na dziko" koty się kastruje nie dopuszczając do ich rozmnażania? Bo jest ich za dużo i za dużo jest kociego nieszczęścia wokół. Wystarczy się rozejrzeć.

Twoja kotka urodzi kociaki, Ty je oddasz do dobrych domów i każdy z tych nowych domów zechce mieć raz kocięta. I tak się robi łańcuszek, mnoży koty... Nie widzisz tego? Przez jeden kaprys.


Twoje koty mają znaczenia colorpoint, spotykane nie tylko u syjamów. Czasem czarne kotki w piwnicy też rodzą takie kociaki. Często są z chowu wsobnego, słabsze. Zajrzyj na podforum hodowców i spróbuj dowiedzieć jak się przygotować do porodu kotki. Na pewno powinieneś zrobić kotce usg żeby się dowiedzieć ile będzie kociąt, w czasie porodu sprawdzać czy wszystkie się urodziły i czy urodziły się wszystkie łożyska, bo jeśli jakieś zostanie, to konieczna jest interwencja weta (prawie na bank operacja). Trzeba też umieć w razie czego odessać kociaka jeśli urodzi się zalany, uważać na pępowiny itd. I mieć weta na telefon, gdyby w czasie porodu pojawiły się jakieś komplikacje, musi być w gotowości do przyjazdu, bo na przykład może być konieczna cesarka. Warto też przygotować kojec na odchowanie kociąt itp.

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Czw lut 24, 2011 19:18 Re: Gluty w oczach i co jakiś czas kichanie

[

Kocich fanatyków? Czemu tak piszesz?
Nie przyszło Ci do głowy, że to może nie fanatyzm a po prostu myślenie i świadomość pewnych rzeczy?

Czy pomyślałeś co by było, gdyby każdy mający koty w domu zechciał je rozmnożyć? Tylko ten jeden jedyny raz?...

Czy wiesz, że każdy kociak urodzony w domu"zabiera" potencjalny dom temu, który miał mniej szczęścia i urodził się w piwnicy? A przez to być może po prostu umrze?

Wiesz, że "na dziko" koty się kastruje nie dopuszczając do ich rozmnażania? Bo jest ich za dużo i za dużo jest kociego nieszczęścia wokół. Wystarczy się rozejrzeć.

Twoja kotka urodzi kociaki, Ty je oddasz do dobrych domów i każdy z tych nowych domów zechce mieć raz kocięta. I tak się robi łańcuszek, mnoży koty... Nie widzisz tego? Przez jeden kaprys.


Twoje koty mają znaczenia colorpoint, spotykane nie tylko u syjamów. Czasem czarne kotki w piwnicy też rodzą takie kociaki. Często są z chowu wsobnego, słabsze. Zajrzyj na podforum hodowców i spróbuj dowiedzieć jak się przygotować do porodu kotki. Na pewno powinieneś zrobić kotce usg żeby się dowiedzieć ile będzie kociąt, w czasie porodu sprawdzać czy wszystkie się urodziły i czy urodziły się wszystkie łożyska, bo jeśli jakieś zostanie, to konieczna jest interwencja weta (prawie na bank operacja). Trzeba też umieć w razie czego odessać kociaka jeśli urodzi się zalany, uważać na pępowiny itd. I mieć weta na telefon, gdyby w czasie porodu pojawiły się jakieś komplikacje, musi być w gotowości do przyjazdu, bo na przykład może być konieczna cesarka. Warto też przygotować kojec na odchowanie kociąt itp.[/quote]
dokładnie to chciałam napisac ale mi sie nie chciało :oops: :ok:
Mały kociak szuka lokum na parę dni.

kotx2

 
Posty: 18414
Od: Wto sty 25, 2011 16:23
Lokalizacja: Zabrze

Post » Czw lut 24, 2011 19:49 Re: Gluty w oczach i co jakiś czas kichanie

bezmyślnie naraziłeś swoją kotkę na niebezpieczeństwo.
poza wyżej podanym argumentami przeciw ciąży domowej kotki,jest jeszcze argument stricte zdrowotny-jak przygotowywałeś kotkę do ciąży i porodu?jak ją teraz karmisz?jak suplementujesz jej dietę?robiłeś jej USG?ile razy?jesteś przygotowany na komplikacje w czasie porodu?wiesz jakie komplikacje porodowe są właściwe dla kotów syjamskich i orientalnych?

choć z tego co widzę,to kociaki będą z chowu wsobnego.prawdopodobnie urodzą się chore.przykre że przez czyjąś chęć zabawy w pana życia i śmierci muszą płacić niewinne stworzenia.
smutne:(biedne kociaczki, tak mi was żal:(
ObrazekObrazekObrazek

Koszmaria

Avatar użytkownika
 
Posty: 6233
Od: Pon lut 04, 2008 1:17
Lokalizacja: Kraków




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 168 gości