Zbieraj znaczki, nie koty. DO ZAMKNIĘCIA!

[mirka_t]

Casica jesteś na 48 pozycji w spisie użytkowników forum segregowanych pod względem ilości postów. Ja jestem na 109 pozycji a zaczęłam pisać na forum znacznie wcześniej niż Ty.

I kto spędza życie na forum.

[Maryla]

Tzn Marylo bliżej Ci do kolekcjonerki?

Poza tym cały czas uważam, że tylko ktoś, kto publicznie, w tym również na forum, zbiera na swoje koty pieniądze ma obowiązek się tłumaczyć. Tłumaczyć w takim oto sensie:
- robic rozliczenia
- wstawiać skany badań
i generalnie przedstawiać wszystko rzetelnie, a nie pokrętnie.
To co się dzieje, m.in u mirka_t to zjawisko kuriozalne i stanowczo na coś takiego nie powinno być przyzwolenia.

no chyba tak, ja mam juz 14 kotow w mieszkaniu
pieniadze tez zbieralam, np. wtedy gdy musialam zaszczepic wszystkie koty (bo przynioslam kota z bialaczka) i w ciagu 2 tygodni musialam zorganizowac prawie 1000 zl

nigdy nie wstawialam skanow badan kotow, bo nie mam skanera, nawet w pracy
robilam rozliczenia ale zaprzestalam - bo zadna ze wspierajacych mnie osob ich nie chce
i zdziwilabym sie gdyby ktos nie wspierajacy mnie takiego rozliczenia oczekiwal

dlatego takie akurat wymagania ktore podajesz wydaja mi sie dziwne

ale to moj prywatny punkt widzenia

[anulka111]

Anulka111 i znowu się chwalisz. Co to nie Ty, jakie masz znajomości, ile robisz i tp i td. I po co to? Czas dorosnąć

Pytam ,czy potrzebujesz pomocy Czy Ty dorosłaś ,by dostrzec u siebie problem? Może odpowiedzi na moje pytania powyżej pomogą Ci dojrzeć Jeśli szukasz pomocy ,to ją dostaniesz.

Asfodel odpowiem na pw,by nie zasmiecać watku.

[asfodel]

anulka111, nie zamierzam przeprowadzać z Tobą żadnych pozakulisowych dyskusji - nie mam w tym celu - nie oczekuj zatem odpowiedzi.

[Maryla]

anulka, problem sie sam rozwiaze , bez Twojej pomocy, jesli to Ty lub takie jak Ty zamiast mnie, Mirki lub Agn wezma koty potrzebujace pomocy i im pomoga
wtedy zobaczymy jak sobie swietnie dacie rade
linki jakbys miala problem z ustaleniem o ktore koty podeslemy

albo wreszcie napiszcie wprost ze nigdy tego nie zrobicie i zeby te koty zwyczajnie uspic, tak bedzie humanitarnie

bo ja juz mam problem: nawet jak mam ochote pomoc jakiemus kotu to sie zastanawiam czy nie pakuje sie w coraz wieksza kolekcje i czy nie zostane tu, na moim forum uznana za non grata
serio serio
postanowilam nie pomagac nie znanym mi kotom, zeby nie wiem co, choc to robilam gdy byla potrzeba
pomoge tylko tym ktore mi faktycznie stana na drodze

w pewnym sensie to sukces tego watku

[dalia]

...A jak wygląda Twoja opieka nad 43 kotami?...

Nie na Twoją głowę logistyka organizacji takiego domu jak mój. Wyobraźni Ci nie starcza i na samą myśl o takim przedsięwzięciu jesteś zmęczona.

ja chętnie poczytam o tej logistyce organizacji ze szczególnym uwzględnieniem wyjaśnienia terminu "logistyka organizacji" bo nie wiem czy nie chodziło tu o organizacje logistyki czy po prostu o funkcjonowanie takiego domu jak Twój

[mpacz78]

I kto spędza życie na forum.

No tu zdecydowanie przoduje anulka111 - jedenasta pozycja!
A ja myślałam, że to ja ciągle na forum siedzę, ale ze swoją pozycją nr 490 to mogę się schować
Tylko, że według mnie każdy jest na forum "po coś", większość z nas aby pomagać kotom, efekty to nie jest liczba nabitych postów ale ilość wyadoptowanych kotów, ilość wysterylizowanych kotów, ilość wyleczonych kotów, ilość uratowanych kotów...
Ja na przykład po to zaczęłam prowadzić swój wątek, że dzięki temu inne osoby z Trójmiasta wiedzą jakie koty są u mnie ja wiem jakie są u nich, jak ktos szuka koty to możemy się nawzajem polecać, jesli nie mam akurat odpowiedniego kota do adopcji.
Czasem forum jest tylko po to aby poplotkować, pobyć z ludźmi, którzy maja podobne problemy.

[dalia]

I refleksu nie masz.

faktycznie zabawne

[MariaD]

postanowilam nie pomagac nie znanym mi kotom, zeby nie wiem co, choc to robilam gdy byla potrzeba
pomoge tylko tym ktore mi faktycznie stana na drodze

w pewnym sensie to sukces tego watku

Jeżeli tak robisz ze względu na dobro kotów, które już masz w swoim mieszkaniu, to rzeczywiście sukces tego wątku.

Jeżeli tylko by nie zostać non grata na Miau - to zastanawiające.

[dalia]

anulka, problem sie sam rozwiaze , bez Twojej pomocy, jesli to Ty lub takie jak Ty zamiast mnie, Mirki lub Agn wezma koty potrzebujace pomocy i im pomoga
wtedy zobaczymy jak sobie swietnie dacie rade
linki jakbys miala problem z ustaleniem o ktore koty podeslemy

albo wreszcie napiszcie wprost ze nigdy tego nie zrobicie i zeby te koty zwyczajnie uspic, tak bedzie humanitarnie

ja nie wiem czy jestem taka jak Anulka, chyba nie ale się wypowiem
biorę koty potrzebujące pomocy na dt i nie zauważam żeby problem u mirki się rozwiązał wiec chyba nie masz racji

[mirka_t]

...biorę koty potrzebujące pomocy na dt...

Gdzie można o tych kotach przeczytać?

[Maryla]

postanowilam nie pomagac nie znanym mi kotom, zeby nie wiem co, choc to robilam gdy byla potrzeba
pomoge tylko tym ktore mi faktycznie stana na drodze

w pewnym sensie to sukces tego watku

Jeżeli tak robisz ze względu na dobro kotów, które już masz w swoim mieszkaniu, to rzeczywiście sukces tego wątku.

Jeżeli tylko by nie zostać non grata na Miau - to zastanawiające.

jakiego dobra moich kotow? w zageszczeniu mieszkaly od zawsze, trudno
apartamentu i tak im nigdy nie kupie
a przez lata cale do domu przyn ioslam tylko jeden raz pchly i 1 raz opryszczke
przez 15 lat
wiec nic mnie nie przekona ze przyniesienie ktoregos kota pogorszylo w znaczacy sposob kondycje rezydentow
jest to tez dowodem na to ze Ci co sie boja przynosic tymczasy boja sie nie wiadomo czego - brak dowodow

nie nie boje sie tego co ludzie z forum o mnie pomysla i napisza, jestem odporna
zreszta moglabym tu nie bywac, bez problemu, z reguly zagladam w pracy z nudow
ale boje sie ze niezauwazalnie przekrocze granice ktora mi zaszkodzi

byc moze wlasnie z wyimaginowanego problemu nie pomoge ilus tam kotom
ale tu dosc latwo dostac rozgrzeszenie
latwiej ze sie czegos nie zrobilo niz gdy zrobilo za duzo

[dalia]

...biorę koty potrzebujące pomocy na dt...

Gdzie można o tych kotach przeczytać?

a muszę o nich pisać?

[MariaD]

Maryla, nie piszesz, że masz pomieszczenie z dala od mieszkania, gdzie przebywają brane przez Ciebie koty.
Pamiętam jak się dezynfekowałaś i zmieniałaś odzież gdy (chyba?) miałaś koty z pp w tym pomieszczeniu.
Więc nie pisz, że branie tymczasa nigdy nie zaszkodzi domowym kotom. Bo takie sformułowania mogą kosztować czyjeś koty zdrowie i życie.

[mirka_t]

a muszę o nich pisać?

A dlaczego nie? W końcu to forum o kotach. Masz coś do ukrycia, że nie piszesz o tymczasach na kocim forum?