Pysia & Haker. Javcia odeszła 17.02 [']

ja juz bym chciala wiosne... :oops:

Haker1 pisze:Aga właśnie przysłałam sms.
Od razu poprawiali test z anestezjologii i dostała 4.5.
Wieczorem wyjeżdża na zasłużony narciarski wypoczynek.
A zięć Dużej doniósł, że udało mu sie wykopać ładny gróg dla Jafci.
Leży koło Toli. I dwóch kanarków ( ptaszki były dużo wcześniej niż my)
Haker

Serdecznie gratuluje!
Niech teraz wypocznie.

Pa, Javciu...
Smutno, smutno...

[']

Mru,
czuję, czuje wiosnę.
Jak ja sobie chodzę w nocy i nawołuję.
Duzi są szczęśliwi jak tak gadam :mrgreen:

Haker

Dziękujemy za pamięć.
Na pewno zapalimy od Was świeczkę.
Duża

Javciu [*]

Obrazek

Mało bywam na forum, dopiero dziś zobaczyłam świeczkę :oops:

Bardzo mi przykro Haniu, przytulam Was mocno.

Śpij Śliczna Obrazek

Haker1 pisze:Mru,
czuję, czuje wiosnę.
Jak ja sobie chodzę w nocy i nawołuję.
Duzi są szczęśliwi jak tak gadam
Haker

A ja wiosny nie czuje :oops:

U nas jest mroz.

I nie umiem nawolywac w nocy :oops:

Wolam tylko o jedzonko.
No i zeby mnie glaskali.

Mru

U nas też mróz.
Ale dzięki Gagatkowi Duża wypuściła mnie dzisaj na balkon.
Ach te zapachy :kotek:

I jak fajnie mi futerko się wywietrzyło :mrgreen:

Jestem prze szczęśliwy.
Haker

Alu, dziękuję.

A ja próbuję swoimi sposobami wysępić balkonik i DUża się uparła i nie chce mi otworzyć :placz:

Dzień dobry.

I u nas jest mroźno. A Duża wczoraj balowała, na swoje szczęście przyniosła nam fanty, które dla nas zdobyła na loteryjce. Dla Psota była mysza zrobiona przez Ciocię Thorkatt, dla Kulki jakaś zabawka, a ja dostałam nowy długopis do pisania wierszydełek.

O to balowanie udane :mrgreen:

A ja jestem "połamana", od paru dni odczuwam mocno rwę barkową, a dzięki nocnej opiece koteczków (czytaj szaleństwom Haker i rozkładaniu się na łóżku przez Pysię) mam potworny ból w krzyżu.
Byle do wiosny, ale gdzie ona jak na dworze -5 :evil:

Mojej nie było wczoraj calutki dzień i NIC mi nie przyniosła. Ale zostawiła mi Dużego, więc nie żałuję.

Bry, bry wszystkim! Znowu biało za oknem!

Hannah12 pisze:O to balowanie udane
A ja jestem "połamana", od paru dni odczuwam mocno rwę barkową, a dzięki nocnej opiece koteczków (czytaj szaleństwom Haker i rozkładaniu się na łóżku przez Pysię) mam potworny ból w krzyżu.
Byle do wiosny, ale gdzie ona jak na dworze -5

Biedna Ciocia :placz:

Sarayu pisze:Mojej nie było wczoraj calutki dzień i NIC mi nie przyniosła. Ale zostawiła mi Dużego, więc nie żałuję.

Bry, bry wszystkim! Znowu biało za oknem!

Pysia & Haker. Javcia odeszła 17.02 [']

Kto przegląda forum