Przygarnę kotka- Lunka już w moim domku :)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob lut 19, 2011 10:56 Re: Przygarnę kotka

Anilewe pisze:Oczywiście przeglądam ogłoszenia, itd. ale nie wszyscy je dają, więc postanowiłam zwiększyć swoje szanse zakładając wątek. Nie spodziewałam się jednak, że rozwinie się on w tym kierunku :o Ale dziękuję za słowa otuchy :wink:


Anilewe, nie przejmuj się.
Ten wątek rozwinął się bardzo łagodnie. :mrgreen:
Aczkolwiek zadano w nim wiele bardzo istotnych pytań.

Osobiście uważam zakładanie wątku typu przygarnę kotka za pójście na łatwiznę.
Przeglądaj oferty, ogłoszenia - na pewno wkrótce coś znajdziesz.

Moja znajoma przyniosła kilka dni temu rudą kotkę z 5 kociakami kilkudniowymi. :1luvu:

-Anula-

 
Posty: 1453
Od: Pt kwi 20, 2007 14:58
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob lut 19, 2011 11:28 Re: Przygarnę kotka

Anilewe, dobrym sposobem na przygarnięcie tak młodego kićka byłoby wzięcie ... dwóch od razu! :mrgreen:
Wtedy problem drapania itp trochę by się rozwiązał :D
Obrazek

Miss

 
Posty: 2752
Od: Wto gru 01, 2009 13:59
Lokalizacja: Belgia

Post » Sob lut 19, 2011 11:37 Re: Przygarnę kotka

Tak, wiem, najchętniej nawet 3! :D (ŻART) Ale to byłoby właśnie kompletnie nieodpowiedzialne, nie za bardzo mogę sobie pozwolić na więcej. I wiem, że niedługo będzie dużo małych kotków szukających domu, ale z kilku względów zależy mi na tym, żeby przygarnąć jednego teraz - lepiej dla mnie i dla niego.
Obrazek

Anilewe

 
Posty: 56
Od: Pt lut 18, 2011 18:29

Post » Sob lut 19, 2011 12:28 Re: Przygarnę kotka

Po pierwsze-nasze koty,nawet te,które głodowały przez większą część życia teraz ,w naszych domach tymczasowych,już nie głodują.Powiem więcej-staramy sie karmić je w/g odpowiednich norm co pozwala uniknąć nam i przyszłym właścicielom a przede wszystkim kotom wielu problemów zdrowotnych.Jeśli nie jesteś w stanie wziąć dwóch małych kotków to moja rada jest taka-poczekaj do "wysypu" bezdomnych kociąt,weż jednego z ulicy i miej satysfakcję,że być może uratowałaś mu życie.Moje tymczasy są karmione Acaną ,Aplawsem,TOWT-em,Royalem i surowym mięsem różnego rodzaju;dostają beta glukan,tran,witaminy i dobrej jakości puszki o dużej zawartości mięska.Cały dół domu przeznaczyłam dla tymczasów-mają tam mnóstwo zabawek,drapek,myszek,piłeczek,domków, itp. więc wybacz,że np.ja- szukam domu przynajmniej o podobnych warunkach życia.My nie pozbywamy sie kotów- my szukamy im domów na całe życie,ktore może trwać 20 i więcej lat.....

J.D.

 
Posty: 5241
Od: Nie maja 23, 2010 13:24
Lokalizacja: Sokółka,podlaskie

Post » Sob lut 19, 2011 12:34 Re: Przygarnę kotka

Anilewe pisze:Tak, wiem, najchętniej nawet 3! :D (ŻART) Ale to byłoby właśnie kompletnie nieodpowiedzialne, nie za bardzo mogę sobie pozwolić na więcej. I wiem, że niedługo będzie dużo małych kotków szukających domu, ale z kilku względów zależy mi na tym, żeby przygarnąć jednego teraz - lepiej dla mnie i dla niego.

To wcale nie jest wpychanie dwóch kotów na siłę.Osobiście odradzam trzy i więcej, ale dwa to rozwiazanie idealne.Nie ja to wymyśliłam, zobacz

TWO ARE BETTER THAN ONE !
DWA SĄ LEPSZE NIŻ JEDEN!

1. Cats need stimulation during the day like humans. Studies in the United States have shown that some animals left alone most of the day in the house have brains that weigh up to 25% less than those that live on the street.

Koty, podobnie jak ludzie w ciągu dnia potrzebują stymulacji. Amerykańskie badania pokazały, że niektóre zwierzęta, pozostawiane same w domu prawie przez cały dzień, mają mózgi o 25% lżejsze od tych, które żyją na ulicy.

2. In Switzerland, an anti-cruelty law was passed that requires people who are buying dogs and cats to get two instead of one since it is the nature of an animal to have company of its own kind.

W Szwajcarii w ustawie o ochronie zwierząt wprowadzono zapis zobowiązujący kupującego psa lub kota do brania dwu zamiast jednego, gdyż w naturze tych zwierząt jest posiadanie towarzystwa swojego gatunku.

3. Cats that have a playmate tend to be more socially well-adjusted and avoid behaviour problems like shyness, biting, hissing, being frightened and hiding in the company of people they don’t know.

Koty mające kompana do zabawy są lepiej społecznie przystosowane i nie sprawiają problemów behawioralnych takich jak wycofanie, gryzienie, syczenie, panika w towarzystwie obcych ludzi.

4. They are much less likely to gain weight due to lack of movement and to suffer related illnesses.

W mniejszym stopniu narażone są na nadwagę z braku ruchu i na choroby z tym związane.

5. They are less likely to ruin furniture out of boredom.

Mniej się nudzą i mniej niszczą meble.

6. If you must work long hours or travel for a couple of days, two or more cats keep each other company and are more tranquil during your absence.

Jeśli spędzasz wiele godzin w pracy lub musisz wyjeżdżać na parę dni, dwa koty (lub więcej) są spokojniejsze podczas twojej nieobecności.

7. By having two or more cats, you are able to enjoy the true social nature of cats and their relationship with each other.
Mając dwa lub więcej kotów masz okazję podziwiać prawdziwą społeczną naturę kotów i ich wzajemne relacje.

8. It’s more likely that people bring back an adopted cat (kitten) due to behaviour problems when only one has been adopted rather than two.

Prawdopodobieństwo zwrotu kota/kociaka z adopcji z powodu złego zachowania jest większe przy pojedynczo wyadoptowanym kocie niż przy dwóch.

9. Your cat will remain more playful and youthful into his/her later years with a companion.

Z towarzyszem twój kot dłużej w starszym wieku zachowa młodość i chęć do zabawy.

10. The workload to care for two cats remains relatively the same.

Obciążenia przy opiece nad dwoma kotami pozostają względnie takie same.

11. You don’t need more space for a second cat.

Drugi kot nie potrzebuje dodatkowej przestrzeni.

12. Because……………….TWO ARE BETTER THAN ONE!
Wreszcie... DWA SĄ LEPSZE NIŻ JEDEN!
I najśmieszniejsze jest to,że to szczera prawda.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56212
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Sob lut 19, 2011 12:37 Re: Przygarnę kotka

nic dodać nic ująć :ok:

J.D.

 
Posty: 5241
Od: Nie maja 23, 2010 13:24
Lokalizacja: Sokółka,podlaskie

Post » Sob lut 19, 2011 13:02 Re: Przygarnę kotka

Anilewe, chciałam zwrócić uwagę na kilka rzeczy:
1. Może chcesz małego kotka, ale weź pod uwagę co inni mówią. Mój pierwszy kot był 2,5 mc kociakiem i świadomie już nie chcę takich maleństw z wyżej wymienionych powodów.
2. Co do zarzutu z tym, że Domy tymczasowe nie oddają kotów (które głodowały) domom gdzie jest kiepska karma. Jest to jak najbardziej prawdziwe. Wiele domów w takiego tymczasa inwestuje setki złotych (a nawet tysiące) na jedzenie, witaminy, leczenie i nie oddają kotów, aby oddać. Oddają tam, gdzie wiedzą że koty będą miały zapewnione bardzo dobre warunki.
Karma z 4% mięsa odbija się na zdrowiu kotów. Nie mówię znowu, aby karmić najdroższą, ale co najmniej ze średniej półki. Poza tym często kiepskie karmy nie są o wiele tańsze niż te dobre, sprawdzone metody.
3. DT zadają pytania, bo każdy ma inne wymagania, ale wiele jest podobnych.
4. Czemu okna są sprawą kontrowersyjną? Bo koty wypadają z okien, łamią łapy, potrafią utknąć i stracić życie na skutek obrażeń wewnętrznych, uciec, zostać przejechane przez samochód na skutek szoku poupadkowego. Są różne sposoby zabezpieczenia okien. Poczytaj, popytaj, ale nie neguj od razu troski ludzi.
5. Jeśli chcesz jednego, to Twój wybór. Ale sama zaczęłam od jednego, obecnie mam dwa + jedną tymczaskę. Czasami warto posłuchać argumentów innych.
ObrazekObrazek

naline

 
Posty: 2067
Od: Pt lip 02, 2010 8:45
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob lut 19, 2011 13:05 Re: Przygarnę kotka

Wierzę, że Waszych domach tymczasowych koty mają wszystko czego im potrzeba. Znam też koty, które żywią się różną karmą, jedzą także resztki ze stołu. Oprócz tego mają ciepły dom, legowisko i trochę miłości. Ich właściciele nie znają się szczegółowo na kocich chorobach, ale starają się im nie szkodzić. Za to kiedy chorują, prowadzą ich do weterynarza i leczą. I koty wyglądają na szczęśliwe, wiodą swój koci żywot spokojnie przez wiele lat. Wiem, że brzmi to na tym forum niepopularnie, ale tak po prostu jest. Wiele kotów chciałoby takiego życia, jeżeli w ogóle mogę się wypowiadać w imieniu kotów :mrgreen:
Jeżeli chodzi o kocia parkę, zgadzam się w zupełności. Ale jakoś po prostu wolałbym jednego, a przecież nie każdy szukający domu kociak ma towarzysza. Kiedyś, dawno temu, miałam parę razy okazję opiekować się małymi kotkami i zawsze z ciężkim sercem oddawałam pojedynczego malucha zabierając go od rodzeństwa.
Obrazek

Anilewe

 
Posty: 56
Od: Pt lut 18, 2011 18:29

Post » Sob lut 19, 2011 13:10 Re: Przygarnę kotka

Hmmm, to może po prostu weź kocię ze schroniska? Tylko, że te zazwyczaj trzeba leczyć.
Obrazek

Miss

 
Posty: 2752
Od: Wto gru 01, 2009 13:59
Lokalizacja: Belgia

Post » Sob lut 19, 2011 13:16 Re: Przygarnę kotka

naline pisze:Anilewe, chciałam zwrócić uwagę na kilka rzeczy:
1. Może chcesz małego kotka, ale weź pod uwagę co inni mówią. Mój pierwszy kot był 2,5 mc kociakiem i świadomie już nie chcę takich maleństw z wyżej wymienionych powodów.
2. Co do zarzutu z tym, że Domy tymczasowe nie oddają kotów (które głodowały) domom gdzie jest kiepska karma. Jest to jak najbardziej prawdziwe. Wiele domów w takiego tymczasa inwestuje setki złotych (a nawet tysiące) na jedzenie, witaminy, leczenie i nie oddają kotów, aby oddać. Oddają tam, gdzie wiedzą że koty będą miały zapewnione bardzo dobre warunki.
Karma z 4% mięsa odbija się na zdrowiu kotów. Nie mówię znowu, aby karmić najdroższą, ale co najmniej ze średniej półki. Poza tym często kiepskie karmy nie są o wiele tańsze niż te dobre, sprawdzone metody.
3. DT zadają pytania, bo każdy ma inne wymagania, ale wiele jest podobnych.
4. Czemu okna są sprawą kontrowersyjną? Bo koty wypadają z okien, łamią łapy, potrafią utknąć i stracić życie na skutek obrażeń wewnętrznych, uciec, zostać przejechane przez samochód na skutek szoku poupadkowego. Są różne sposoby zabezpieczenia okien. Poczytaj, popytaj, ale nie neguj od razu troski ludzi.
5. Jeśli chcesz jednego, to Twój wybór. Ale sama zaczęłam od jednego, obecnie mam dwa + jedną tymczaskę. Czasami warto posłuchać argumentów innych.

Oczywiście masz rację. Kwestia oddawania bądź nieoddawania kotów, bo się wydało na niego dużo pieniędzy jest już sprawą czyjegoś sumienia. Ale rozumiem ten punkt widzenia. I cenię spokojną, rzeczową dyskusję, zamiast pochopnie wysuwanych oskarżeń w agresywnym tonie. A co do karmy, w internecie można znaleźć w 10 min sporo informacji, poczytać skład, porównać ceny i sprawa załatwiona.
Obrazek

Anilewe

 
Posty: 56
Od: Pt lut 18, 2011 18:29

Post » Sob lut 19, 2011 13:19 Re: Przygarnę kotka

Miss pisze:Hmmm, to może po prostu weź kocię ze schroniska? Tylko, że te zazwyczaj trzeba leczyć.

Pierwszą rzeczą jaką zrobiłam była wizyta w schronisku. Niestety, same duże kotki, choć wiele niezwykle urzekających! A jak już mówiłam, nie mogę sobie odpuścić etapu kociaka :D
Ogłoszenie dałam w kilku miejscach, nigdy nie wiadomo kto gdzie zajrzy..
Obrazek

Anilewe

 
Posty: 56
Od: Pt lut 18, 2011 18:29

Post » Sob lut 19, 2011 13:20 Re: Przygarnę kotka

Ludzkie jedzenie nie jest dobre, bo zawiera za dużo soli. Można kotu dać np. mięso z ugotowanym ryżem i marchewką, ale nie może to być solone.
Koty jedzą różnie, ale jak jedzą za dużo soli może to doprowadzić do poważnych schorzeń. Poza tym im lepsza karma tym mniej zapachów w kuwecie ;)
Nie trzeba być specjalistą od kocich chorób, ale jak kot jest apatyczny/ciągle śpi/wymiotuje/ma rozwolnienie to trzeba iść do weta, a nie czekać na nie wiadomo co.

Weź Anilewe pod uwagę fakt, że DT chcą uniknąć sytuacji, że ktoś oddaje kota bo - zrobił kupę i śmierdzi, miauczy w nocy (kot który nie zdążył się zaaklimatyzować w nowym domu), podrapał w zabawie i masę innych powodów. Stąd te pytania, stąd troska. W schroniskach też nie ma zazwyczaj kociąt o tej porze.

Ja jeszcze nie szukam domu dla mojej tymczaski, ale nie wiem czy będę pytała się o karmę, czy nie skonstruuję pytania ile złotych miesięcznie rodzina/osoba chce przeznaczyć na żywienie. Na karmach można się nie znać, ale kalkulować to każdy kalkuluje.
ObrazekObrazek

naline

 
Posty: 2067
Od: Pt lip 02, 2010 8:45
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob lut 19, 2011 13:31 Re: Przygarnę kotka

naline pisze:
Weź Anilewe pod uwagę fakt, że DT chcą uniknąć sytuacji, że ktoś oddaje kota bo - zrobił kupę i śmierdzi, miauczy w nocy (kot który nie zdążył się zaaklimatyzować w nowym domu), podrapał w zabawie i masę innych powodów. Stąd te pytania, stąd troska. W schroniskach też nie ma zazwyczaj kociąt o tej porze.

Jest to dla mnie całkowicie zrozumiałe. Można zawsze o to zapytać, takie rzeczy też wychodzą w rozmowie. Nie trzeba od razu krzyczeć bezpodstawnie na kogoś, że chce zabawkę, nie kota, bo się reklam whiskasa naoglądał.
Obrazek

Anilewe

 
Posty: 56
Od: Pt lut 18, 2011 18:29

Post » Sob lut 19, 2011 17:57 Re: Przygarnę kotka

Jeden z pierwszych postów dotyczył tego, że teraz nie sezon na kociaki. Zajrzyj do schronu w sezonie - dziennie potrafi być przywożone do 20 kociaków.

Szalony Kot

 
Posty: 23304
Od: Pt wrz 24, 2010 13:01
Lokalizacja: Grodzisk Maz./ Warszawa

Post » Sob lut 19, 2011 20:25 Re: Przygarnę kotka

Szalony Kot pisze:
Anilewe pisze:
jhet pisze: I pytanie o karmę - czym konkretnie? Marka, rodzaj..

Czy to pytanie nie jest zbyt szczegółowe, w momencie, kiedy żaden realny kot do adopcji jeszcze nie istnieje? Czy jeżeli np. powiem, że mój kot kupowałby whiskas, a osoba z którą dyskutuję na forum uważałaby, że raczej royal, to będę zdyskwalifikowana? ;)

A i owszem, nikt stąd nie wydaje kotów do domów, które zamierzają karmić koty whiskasem.
Najlepszy dom, jaki mi się trafił to taki, który na wstępie (drugie zdanie naszej rozmowy) powiedział mi, czym będzie karmił koty. Byłam zachwycona tą listą.

Jak czytam takie odpowiedzi, to mi się słabo robi...
Mam kota. Karmię go karmą marketową. Nie stać mnie na drogie karmy. To co - lepiej, żebym tego kota oddała komuś, bo nie spełniam jakichś wyimaginowanych, kosmicznych warunków? 8O
Myślałam, że forum jest po to, żeby zachęcać ludzi do przyjmowania kotów, ale postawa niektórych z Was jest po prostu okropna. Zachowujecie się jak ostatnie zarozumialce, które pozjadały wszystkie rozumy.

daggie

 
Posty: 1253
Od: Sob cze 19, 2010 15:16
Lokalizacja: Kraków/Częstochowa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 152 gości