Majek i Kulka

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob lut 19, 2011 7:35 Re: Majek już w domu

Jak nocka minela?
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67146
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Sob lut 19, 2011 9:28 Re: Majek już w domu

annahelena pisze:I drapak:

Obrazek


:ryk: :ryk: :ryk:
To ja tu proponuję najprostrze drapakowe rozwiązania, a Ty taki wypasiony mebel budujesz :?: :wink: Super :1luvu:

Majek w umywalce - rewelacja, toż to właściwy kot na właściwym miejscu (we właściwym domu ;) )
Obrazek

andorka

 
Posty: 13659
Od: Wto kwi 25, 2006 22:33
Lokalizacja: Łódź-Polesie

Post » Sob lut 19, 2011 12:38 Re: Majek już w domu

andorka ależ to jest prosty model. Wypasiony będzie jak zbuduje coś do sufitu. :wink: :lol:
Tak myślę, żeby poszukać w ciucholandzie jakiegoś czerwonego futerka, żeby okryć te panele.
Będę miała to na uwadze. :mrgreen:

Mam jeszcze pytanie w sprawie kociego snu. Z tego co zauważyłam Majka rano włazi pod kołdrę i śpi do popołudnia. Pod wieczór się uaktywnia, łazi, je, miauczy, chce się bawić. Ja kładę się koło 23, a ona w tym czasie ani myśli iść spać (wiadomo drapieżnik włącza tryb nocny).
Pojęcia nie mam czy ona w nocy śpi, czy łazi po mieszkaniu. Czasami zdarzy jej się mi wskoczyć na poduszkę, to się budzę.
Czy koty śpią w nocy? Jak mają ustalone to Wasze koty?

annahelena

 
Posty: 120
Od: Czw mar 18, 2010 20:32
Lokalizacja: Tarnowskie Góry

Post » Sob lut 19, 2011 13:02 Re: Majek już w domu

Nasze koty śpią kilka godzin łącznie w ciągu dnia (między zabawami, gonitwami i żarciem), a potem bardzo ładnie śpią w nocy (najczęściej oba u nas w łóżku) - do ok. 6:30. Czasem zdarza się, że Dyzio zaśpiewa przeciągłym skowytem dla urozmaicenia, ale przeważnie nawet nie złażą z łóżka przez całą noc.

Pewnie to w jakimś stopniu kwestia przyzwyczajenia, na początku trochę bardziej były aktywne, czasem próbowały się bawić po ciemku. Daj Majeczce trochę czasu, może zrozumie, że w nocy wszyscy śpią i nikt się nim nie będzie zajmować.

Midi

 
Posty: 42
Od: Wto lut 08, 2011 20:03

Post » Sob lut 19, 2011 13:08 Re: Majek już w domu

Annahellena u mnie Kicus [*] chodził spać z nami i wstawal jak my wstawalismy - ale on spał z nami w łóżku. Mysia i Hiszpanek prawie całe dnie przesypiaja a zaczynaja rozrabiac wieczorem. Co kot to obyczaj. Może bierz Majke do łóżka na noc - powinien się przestawić.
Alez Ty masz talent w rękach :kotek:
Jeśli ktoś mówi, że nie lubi kotów to znaczy, że nie spotkał jeszcze tego właściwego.
Kicuś 04.1997 - 22.10.2010..........Troczuś 2004 - 14.02.2019...............Myszka.................... Mirmił.................GRysiu
Trzy zdjęcia kotów to za dużo.
Obrazek

Irlandzka Myszka

 
Posty: 1546
Od: Nie sie 15, 2010 16:49
Lokalizacja: Cork, Irlandia

Post » Sob lut 19, 2011 13:34 Re: Majek już w domu

Majka nie chce spać ze mną. Nad ranem tylko włazi pod kołdrę. Mam nadzieję, że się przestawi, bo w dzień mamy więcej czasu, żeby się z nią pobawić. 3 nad ranem nie jest dobra godzina na latanie z myszka po mieszkaniu. :lol:

A jeszcze pytanie odnośnie karmienia. Suchą karmę ma w misce cały czas, podobnie woda. Mokre gotuję i daje około 80 gram, ale nie zjada wszystkiego. Może tak być karmiona?
Hutek pisał, że mokre daje tylko w weekend, resztę dni suche.
Nie chcę przedobrzyć, ale nie chcę, żeby głodna łaziła.

annahelena

 
Posty: 120
Od: Czw mar 18, 2010 20:32
Lokalizacja: Tarnowskie Góry

Post » Sob lut 19, 2011 13:40 Re: Majek już w domu

Jak ma dostęp do suchego cały czas, to głodny nie będzie. Spoko.
Moje też dostają tylko raz dziennie w weekend (znaczy Kikur i Drabek, bo Felus zasze tylko suche, a Aster jedynie wyliże galaretkę lub sosik).
Od ok. 11.00 do popołudnia śpią, potem budzą się na zabawę i szaleją tak do 22.00. Potem znowu sen i wstają ok. 5 rano. Latem wcześniej :twisted:
Obrazek

miszelina

Avatar użytkownika
 
Posty: 13549
Od: Nie maja 06, 2007 13:31
Lokalizacja: Krakow

Post » Sob lut 19, 2011 13:47 Re: Majek już w domu

Mąż przed chwila odsłonił kołdrę gdzie Majek spał. Obudził go, Majek wstał połaził po łóżku, dał się pogłaskać mu pod brodą, a jak mąż tylko wyszedł z pokoju to z powrotem wlazł pd kołdrę i znów śpi. :lol:
Ja myślałam, że kot jest bardziej czasochłonnym zwierzątkiem. :mrgreen:
miszelina czyli nie trzeba codziennie dawać mokrego? Widzę, że Majek nie zjada tego dużo.

annahelena

 
Posty: 120
Od: Czw mar 18, 2010 20:32
Lokalizacja: Tarnowskie Góry

Post » Sob lut 19, 2011 14:04 Re: Majek już w domu

annahelena pisze:miszelina czyli nie trzeba codziennie dawać mokrego? Widzę, że Majek nie zjada tego dużo.

U mnie mokre funkcjonuje na zasadzie przysmaku, ale znam też takich, dla których suche jest przysmakiem. Są koty, które suchego nie tkną i takie, które nie lubią mokrego.
Są różne szkoły, ja uważam, że trzeba dostosować się do danego kota. I obserwować, czy coś mu nie szkodzi. Wiele mówi się o BARF-ie, ale ja np. nie wyobrażam sobie zmuszania Felusia do jedzenia czegoś, co mu zaszkodzi (on wymiotuje po mięsie, zarówno surowym, jak i gotowanym. Miałabym mu wciskać na siłę do pyszczka?!).
W naszej fundacyjnej kociarni dajemy mieszane, suche i mokre, z tym, że suche stoi cały czas. W tej chwili jest kotka, która suchego nie tknie i kotka, która niespecjalnie lubi mokre. Ot, humorzaste bestie.
Dopóki kot jest zdrowy, dobrze wygląda, to niech je to, co mu podchodzi.
Obrazek

miszelina

Avatar użytkownika
 
Posty: 13549
Od: Nie maja 06, 2007 13:31
Lokalizacja: Krakow

Post » Sob lut 19, 2011 14:13 Re: Majek już w domu

miszelino, no właśnie ja go dopiero poznaję. Nie wiem jaki ma gust. Z surowym mięskiem próbowałam to tylko obwąchał i poszedł. Chyba trafił mi się Tadek Niejadek. 8)

annahelena

 
Posty: 120
Od: Czw mar 18, 2010 20:32
Lokalizacja: Tarnowskie Góry

Post » Sob lut 19, 2011 14:20 Re: Majek już w domu

annahelena pisze:miszelino, no właśnie ja go dopiero poznaję. Nie wiem jaki ma gust. Z surowym mięskiem próbowałam to tylko obwąchał i poszedł. Chyba trafił mi się Tadek Niejadek. 8)

Wiem, dlatego mówię, że trzeba próbować. Na pewno znajdzie się co, co mu podejdzie. Próbuj i z mokrym, i z suchym. Z tym, że z suchum, to jest tak, że kot czasem zje kilka chrupek i odejdzie, wróci za jakiś czas, znowu zje troszkę i tak przez cały dzień. A mokre z reguły znika szybciej.
Obrazek

miszelina

Avatar użytkownika
 
Posty: 13549
Od: Nie maja 06, 2007 13:31
Lokalizacja: Krakow

Post » Sob lut 19, 2011 14:43 Re: Majek już w domu

Jasne, że nie można zmusić kota do jedzenia czegoś, czego nie lubi, nie można go też głodzić, żeby zjadł to, czego nie chce tknąć sam z siebie. Ale można próbować stopniowo przestawiać kocie gusta i żołądki na inny rodzaj jedzenia. Oczywiście nie dotyczy to kotów, które cierpią na alergie pokarmowe czy schorzenia układu pokarmowego.

Naturalnym pożywieniem kota są gryzonie, czyli przede wszystkim mięso (surowe), kości i podroby, czyli jedzenie pochodzenia zwierzęcego i o dużej wilgotności. Dlatego suche karmy, zawierające niewiele białka zwierzęcego, a za to dużo zbóż, nie są dobrym rozwiązaniem. Koty najczęściej nie mają zwyczaju dużo pić, bo w naturze czerpią wodę z pożywienia - kiedy więc karmimy je suchymi karmami, zwiększa się ryzyko odwodnienia, co może prowadzić do problemów ze zdrowiem.

Obok zbóż suche karmy zawierają najczęściej tzw. "produkty pochodzenia zwięrzęcego", czyli nie-wiadomo-co - odpady z przemysłowej produkcji, pozbawione wartości odżywczych. Poza tym te 'chrupki' poddawane są obróbce termicznej, która wpływa na wartość nawet dobrej jakości aminokwasów.

Nawet jeśli nie każdy ma zamiar stosować BARFa, to warto dobierać gotowe karmy i inne pożywienie dla kota ze świadomością tego wszystkiego. Więcej (i bardziej szczegółowo, ale prostym językiem) np. w tym wątku na Miau viewtopic.php?t=117399
lub w tym wątku na forum Chatula http://chatul.pl/viewforum.php?f=45

Midi

 
Posty: 42
Od: Wto lut 08, 2011 20:03

Post » Sob lut 19, 2011 14:59 Re: Majek już w domu

Ponieważ u mnie większość karmy to sucha, mam poidła z wodą. I wszystkie koty sporo piją, widać to.
Co roku robię im też badania kontrolne i na razie to okazy zdrowia, co nie ukrywam, mnie bardzo cieszy.
Obrazek

miszelina

Avatar użytkownika
 
Posty: 13549
Od: Nie maja 06, 2007 13:31
Lokalizacja: Krakow

Post » Sob lut 19, 2011 19:23 Re: Majek już w domu

miszelina, a jak wyglądają te poidła ?

Ja stawiam wodę w miseczce i mój kot pije stanowczo, stanowczo za mało :(
Gdy cię znalazłam, nie wiedziałam, co z tobą zrobić.
Dziś nie wiem, co zrobię bez ciebie...
Marcel 7.10.2007 - 26.07.2021

kwinta

Avatar użytkownika
 
Posty: 7330
Od: Śro maja 21, 2008 20:47
Lokalizacja: Wielkopolska

Post » Sob lut 19, 2011 19:47 Re: Majek już w domu

kwinta pisze:miszelina, a jak wyglądają te poidła ?

Ja stawiam wodę w miseczce i mój kot pije stanowczo, stanowczo za mało :(


Podobno pomaga rozstawienie miseczek w kilku miejscach, żeby kot się na nie natykał "po drodze". U nas są 2 i rzeczywiście, futra piją z obu. Czasem też stawiam wodę w innym naczyniu w "nielegalnym miejscu", np. na blacie w kuchni, oczywiście jest dużo bardziej atrakcyjna niż ta standardowa :mrgreen:
Dziewczyny gdzieś tu pisały, że taki rozcieńczony rosół bez soli i przypraw oczywiście dobrze "nawadnia" kotki, bo czują smak tłuszczu. Zbieram się, żeby zrobić, jak mi jakieś kości wolne zostaną...

Midi

 
Posty: 42
Od: Wto lut 08, 2011 20:03

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Franciszek1954, Nul i 53 gości