Młoda, stalowa PINKI ze złamaną łapką 27.02.11 już w DS :)

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Sob lut 19, 2011 9:50 Re: Młoda, stalowa PINKI ze złamaną łapką szuka DS- Łódź

no takm jak Ania pisze, glowka ciagle pracuje.
Ja mam ten problem ze i w dobrym domku znajde sobie ale.
Ale nie znajduje przy bardzo dobrym domku :mrgreen:

Etka

 
Posty: 10169
Od: Nie wrz 24, 2006 11:25
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob lut 19, 2011 11:46 Re: Młoda, stalowa PINKI ze złamaną łapką szuka DS- Łódź

Dzięki za te wszystkie rady, kciuki i w ogóle :)
Jak dobrze, że Gosia będzie, bo sama to ja bym chyba rady nie dała 'delikatnie' wypytać..

Ostatnio cisza była z mejlami o Pinki, a tu w ciągu kilku ostatnich dni kilka mejli. Teraz też dostałam zapytanie czy Pinki nadal do adopcji :)
Jeszcze się okaże, że będę miała w czym wybierać :smiech3:
Obrazek

Afra666

 
Posty: 2208
Od: Śro wrz 01, 2010 11:50
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob lut 19, 2011 11:47 Re: Młoda, stalowa PINKI ze złamaną łapką szuka DS- Łódź

haha Afra dobrze,ze jest w czym wybierac,bo jak Pan z Lodzi odpadnie,to nastepny do 'maglowania' :wink: :ryk:
"Umrzeć - tego nie robi się kotu,bo co ma począć kot w pustym mieszkaniu.." - Wisława Szymborska.

Obrazek

Ciepła

 
Posty: 15709
Od: Nie cze 22, 2008 14:10
Lokalizacja: Wejherowo

Post » Sob lut 19, 2011 11:52 Re: Młoda, stalowa PINKI ze złamaną łapką szuka DS- Łódź

Na razie zobaczymy czy ta Pani coś odpisze. Bo z tego co widzę to mejle jakieś się pojawiają, ale na razie dwie osoby nie wystraszyły się ankiety i ją wypełniły. Ale rozumiem, że tak jest zawsze? Tylko nie rozumiem w czym problem, żeby taką ankietę wypełnić..
W każdym razie już się nauczyłam nie skakać z radości po pierwszym mejlu.. Tylko po drugim od jednej osoby :mrgreen:
Obrazek

Afra666

 
Posty: 2208
Od: Śro wrz 01, 2010 11:50
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob lut 19, 2011 11:59 Re: Młoda, stalowa PINKI ze złamaną łapką szuka DS- Łódź

Afra666 pisze:Na razie zobaczymy czy ta Pani coś odpisze. Bo z tego co widzę to mejle jakieś się pojawiają, ale na razie dwie osoby nie wystraszyły się ankiety i ją wypełniły. Ale rozumiem, że tak jest zawsze? Tylko nie rozumiem w czym problem, żeby taką ankietę wypełnić..

Wypełnić ankietę, to nie problem, tylko ludzie uważają, ze to TYLKO kot i wszelkie ceregiele są zbędne :evil:

a tak z ciekawostek, żeby nie było, że wolontariusze są upierdliwi i marudni: moi znajomi, mieszkając wcześniej w Niemczech wzięli kociaka ze schroniska, z umową adopcyjną i wszelkimi formalnościani, wyciągnęli z ciężkiego zapalenia płuc, i PO ROKU zgłosił się do nich ktoś ze schroniska na wizytę poadopcyjną
Obrazek

andorka

 
Posty: 13872
Od: Wto kwi 25, 2006 22:33
Lokalizacja: Łódź-Polesie

Post » Sob lut 19, 2011 11:59 Re: Młoda, stalowa PINKI ze złamaną łapką szuka DS- Łódź

Afra666 pisze:Na razie zobaczymy czy ta Pani coś odpisze. Bo z tego co widzę to mejle jakieś się pojawiają, ale na razie dwie osoby nie wystraszyły się ankiety i ją wypełniły. Ale rozumiem, że tak jest zawsze? Tylko nie rozumiem w czym problem, żeby taką ankietę wypełnić..
W każdym razie już się nauczyłam nie skakać z radości po pierwszym mejlu.. Tylko po drugim od jednej osoby :mrgreen:


jak wyadoptywalam Latunie,to ankiete dostalam wypelniona po 15 minutach na 3 strony 8O ..
p.Ania zreszta codziennie do mnie dzwonila i pytala czy wszystko z malenka w porzadeczku :ok: ..
jak napisalam na watku,ze Latte kichnela 2 razy,to od razu byl telefon,czy aby choroba nie wrocila :ok:
zreszta caly czas do mnie dzwoni mowi co z mala :ok:
"Umrzeć - tego nie robi się kotu,bo co ma począć kot w pustym mieszkaniu.." - Wisława Szymborska.

Obrazek

Ciepła

 
Posty: 15709
Od: Nie cze 22, 2008 14:10
Lokalizacja: Wejherowo

Post » Sob lut 19, 2011 12:00 Re: Młoda, stalowa PINKI ze złamaną łapką szuka DS- Łódź

Wiesz, posyłanie ankiety i umowy do wglądu w odpowiedzi na zapytanie uważam za bardzo dobre pierwsze sito. Zawsze tak robię.
Tacy co to się boją papierków od razu odpadają.
Niestety nie wszyscy.
Na moje ogłoszenia Sith odpowiedziala taka oszołomka; ankietę wypełniła, w rozmowie całkiem była sensowna, po czym kiedy Lu poszła na wizytę przedadopcyjną okazało się, ze Pani się boi...
Boi sie tej ankiety co ją dostała do wypełnienia...
Pani ankietę wypełniła, deklarowała, ze umowa jest Ok i chętnie ją podpisze - ale takie strasznie dziwne to wszystko...
Poza tym partner Pani za nic na świecie nie zniesie kota w łóżku, ojejku...
No i nie wiadomo czy się śmiać czy płakać.
Na szczęście po kilku dniach odezwał się inny domek i to było to!
Sith ma teraz jak u Pana Boga za piecem :ok:

Z domami to jest loteria.
Vide występy niejakiej justyny na wątku "nim będzie za późno" - istne curiosum.

magaaaa

 
Posty: 7599
Od: Pt paź 30, 2009 19:14

Post » Sob lut 19, 2011 13:20 Re: Młoda, stalowa PINKI ze złamaną łapką szuka DS- Łódź

Ja odpisuje strasznie długo na mejle. Bo się ciągle zastanawiam czy oby na pewno dobrze napisałam, czy wszystko ładnie brzmi i w ogóle. No i też wczoraj z tym Panem tak było, ja odpisywałam dobre 30-40 min na mejla a On w 10-15 min. No ale to ja jestem powolna :smiech3:

Wątek nim będzie za późno czytam cały czas.

Ale ja tak sobie myślę, to w sumie też nie jestem domem idealnym i pewnie coś by się u mnie znalazło, co by mogło mnie 'zdyskwalifikować'. Np w tym mieszkaniu mam okna nie zabezpieczone. Ale to dlatego, że albo okno otworze i już go nie zamknę, albo zamknę i już nie otworzę (jedno okno jest wiertarką przewiercone bo nie dało rady zamknąć), inne okna zamykane były w 4 osoby- 3 dopychały jedna próbowała zamknąć. Jedynie wyjście na balkon jest sprawne, ale w ogóle z niego nie korzystamy, bo jest zastawiony ciężką kanapą i ruch 'drzwi' jest taki, że ja leedwo się przeciskam. Jak było ciepło to Borubara ubierałam w szelki+smycz, ja siedziałam na oparciu kanapy a on na balkonie :)
I w ogóle teraz z Pinki miałam często różne wątpliwości bo tego nie wiem, tamtego nie wiedziałam, tu się na czymś nie znam, z tą nóżką nie wiedziałam co robić.. Teraz te rozmowy i też nie wiem jak się za to zabierać. Całe szczęście, że Gosia pomoże..

A się nagadałam...
Obrazek

Afra666

 
Posty: 2208
Od: Śro wrz 01, 2010 11:50
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob lut 19, 2011 14:03 Re: Młoda, stalowa PINKI ze złamaną łapką szuka DS- Łódź

Afra,
jesteś super domkiem
starasz się jak możesz
pytasz, szukasz, dociekasz
uratowałaś Pinki
a łatwo nie było, naprawdę chylę czoła,
a teraz znajdziesz jej najlepszy domek :ok:
wszystko jest jasne i klarowne
Obrazek
Obrazek

ruru

 
Posty: 19904
Od: Sob gru 29, 2007 20:10
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob lut 19, 2011 14:25 Re: Młoda, stalowa PINKI ze złamaną łapką szuka DS- Łódź

Dziewczyny znam się trochę z Afrą, więc powiem prosto z mostu:
Nie pitol tu żałośnie, dear.
Wzięłaś kota, opanowałas łapkę, kocie katary, sterylkę - jesteś świetnym domem tymczasowym.
I wiesz co?
Bardzo bym sobie życzyła, żeby na Pinky się nie skończyło.
Umiesz pomagać kotom i robisz to świetnie.
Ilez razy pomogłas mnie - pamiętasz współpracę bazarkową?
Na wszystkim tym skorzystały koty.
Możesz dać szansę jeszcze wielu.

Na razie trzymam kciuki za dobry dom dla małej.
A później... :twisted:

:1luvu: :1luvu:

magaaaa

 
Posty: 7599
Od: Pt paź 30, 2009 19:14

Post » Sob lut 19, 2011 14:36 Re: Młoda, stalowa PINKI ze złamaną łapką szuka DS- Łódź

Dzięki dziewczyny, jesteście kochane :1luvu:
Ja tak czasem mam, że mam wrażenie, że wszystko robię nie tak. Taka moja wada.
Też mam nadzieję, że na Pinki się nie skończy.
Na razie jedynym warunkiem jest zaliczenie sesji i z tym się strasznie boje.. Bo jak nie zaliczę to wracam do domu i będę mieć 20km do Łodzi i wtedy nie będzie jak zabrać kota na DT.. Dlatego MUSZĘ zaliczyć sesję, żeby być w Łodzi a co za tym idzie wziąć następnego kota..

Nie ma to jak dobra motywacja :mrgreen:
Obrazek

Afra666

 
Posty: 2208
Od: Śro wrz 01, 2010 11:50
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob lut 19, 2011 15:00 Re: Młoda, stalowa PINKI ze złamaną łapką szuka DS- Łódź

Afra trzymam kciuki za zaliczenie :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

i za dom dla Pinki :) :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek
Idź zawsze do przodu,nie oglądaj się wstecz,nie holuj smutku za sobą....,,Dżem"

Annaa

 
Posty: 9795
Od: Sob lis 28, 2009 20:25
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob lut 19, 2011 15:25 Re: Młoda, stalowa PINKI ze złamaną łapką szuka DS- Łódź

Afra, każda motywacja jest dobra.
A ta Twoja szczególnie :ok:

Za Ciebie i sesję :ok:
Za Pinky :ok:
Za następne tymczasy :ok:

magaaaa

 
Posty: 7599
Od: Pt paź 30, 2009 19:14

Post » Sob lut 19, 2011 15:38 Re: Młoda, stalowa PINKI ze złamaną łapką szuka DS- Łódź

Kciuki za wszystko :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob lut 19, 2011 16:52 Re: Młoda, stalowa PINKI ze złamaną łapką szuka DS- Łódź

Dzięki za kciuki :)
Już po rozmowie :)
Na moje nie wprawione oko chyba wszystko jest ok. Ale poczekam jeszcze na opinie Gosi :)
Obrazek

Afra666

 
Posty: 2208
Od: Śro wrz 01, 2010 11:50
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], koszka, puszatek, włóczka i 68 gości