Przygarnę kotka- Lunka już w moim domku :)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt lut 18, 2011 23:56 Re: Przygarnę kotka

Satyr77 pisze:Tu nie ma agresji, tylko staramy sięwytłumaczyć, żebyś odpuściła sobie takiego malucha i poszukała czegoś starszego, widać że nie masz doświadczenia z takimi gnojcami a możesz uwierzyć że miło nie jest i to nie jest wyzwanie tylko często walka o życie kota, który ma niewykształcony układ immunologiczny, pomijam fakt socjalizacji, ale masz niemal 100% pewności że maluch ci zachoruje na skutek stresu, dwu miesięczy jest najczęściej jeszcze nieszczepiony. Czy będziesz w stanie zareagować odpowiednio, czy masz sprawdzonego weta, czy miałaś styczność z kocimi gnojcami i wiesz że mieszkanie będzie zdemolowane, czy masz mieszkanie przygotowane na takiego malca itp.


Powtarzam po raz kolejny nie zależy mi na 2-miesięcznym kotku, jednak ludzie czasem chcą się pozbywają się i takich maluchów. Idealny byłby około 3-miesięczny. Jeżeli nie uda mi się znaleźć takiego, poszukam starszego. Miałam kiedyś kota, który trafił do mojego domu rodzinnego stosunkowo wcześnie. Szybko zaczął się przyzwyczajać, nigdy jednak nie nauczył się nie używać pazurków podczas zabawy. Poza tym, był kotem idealnym, który czasem urządzał zupełnie dzikie zabawy, innym razem (szczególnie jak okres największych szaleństw minął) potrafił ułożyć się na godzinę na mojej klatce piersiowej pyszczkiem przy twarzy i patrzeć w oczy a potem zasnąć. Nic dwa razy się nie zdarza, ale z tego co się orientowałam, kot który ma skończone 2,5 miesiąca nadaje się już do adopcji. Nie wiem czy ludzi, którzy wyrzucają kocięta na ulicę interesuje to, że nie mają wykształconego systemu immunologicznego..
Obrazek

Anilewe

 
Posty: 56
Od: Pt lut 18, 2011 18:29

Post » Sob lut 19, 2011 0:11 Re: Przygarnę kotka

J.D. pisze:Nie, ty chcesz przygarnąc sobie zabawkę :evil: ale ta zabawka szybko wyrasta i może okazać się,że jest "wredną małpą" i wcale nie chce sie przytulać.my nie jesteśmy agresywni tylko ty nie sluchasz co do ciebie mówimy.My mamy doswiadczenie i wiedze a ty naoglądałaś sie pewnie reklam w telewizji i malutkich ,puszystych,przytulaśnych kuleczkach.Przez mój dom przwinelo sie całe "morze" kociaków,kotków podrostków i starszej mlodzieży.Teraz mam na stanie 25 szt w tym dwa ok.3miesięczne koteczki i wierz mi wcale nie są przytulakami a raczej "drapieżcami"


Obawiam się, że to niektórzy z Was nie słuchają co ja mówię. Szanuję Wasze doświadczenie i zgadzam się z tym co mówicie o zbyt młodych kotkach oddanych do adopcji. Nie uważam, że to się kłóci z tym co ja mówię. I nie twierdzę wcale, że wszystkie małe kotki są przytulakami. Dlatego, jakiegokolwiek kotka bym nie wzięła, chciałabym najpierw móc się czegoś o nim dowiedzieć. Przykro mi, że za to, że powiedziałam, że lubię małe kotki, oskarża się mnie o to, że chcę przygarnąć sobie zabawkę i oskarża o elementarne braki w myśleniu, jakie wykazuje osoba kształtująca swoje wyobrażenia osoba kształtująca swoje wyobrażenia na podstawie reklam. To miał być wątek informacyjny dla osób, które mają do oddania kotka.
Obrazek

Anilewe

 
Posty: 56
Od: Pt lut 18, 2011 18:29

Post » Sob lut 19, 2011 0:15 Re: Przygarnę kotka

Ok. To teraz proste i podstawowe pytania.
Co oferujesz kotu?
Czy masz zabezpieczone okna i balkon?
Czy dom jest wychodzący?
Czy stać cię na utrzymanie kota?
Czym planujesz go karmić?
Czy posiadasz zasoby finansowe pozwalające na leczenie kota w nagłym przypadku?
Jaki jest twój stosunek do sterylizacji?
Czy wszyscy domownicy zgadzają się na kota?
Czy nikt z domowników nie ma stwierdzonej alergii?
Czy w domu są inne zwierzęta i dzieci?
Czy będziesz w stanie zapewnić kotu opiekę na czas wyjazdów?

Ot taki krótki zestawik, podstawowe pytania, które zawsze padają jak ktoś szuka kota.
Obrazek

Satyr77

 
Posty: 7920
Od: Pt lip 31, 2009 12:06
Lokalizacja: Óć

Post » Sob lut 19, 2011 0:19 Re: Przygarnę kotka

Anilewe,

Ewar ma kotkę 4-miesięczną, śliczną, sama zobacz:
adopcje/index.php?p=9229

I jeszcze wkleję dobry link o tych kociakach, tam mi Word zrobił numer :(
adopcje/index.php?p=8294

Kotki są różne, w różnym wieku, jak z lecznicy, to zdrowe. Zakochaj się w jakimś, poczujesz, że to ten, posłuchaj intuicji, jak czujesz, że to TEN, to bierz, dobrze na tym wyjdziesz. Wiem, co mówię :)
Ostatnio edytowano Sob lut 19, 2011 0:31 przez Justinek Warszawa, łącznie edytowano 1 raz
Pozdrawiam,
Justinek

Obrazek

Justinek Warszawa

 
Posty: 184
Od: Wto sty 04, 2011 22:40
Lokalizacja: Warszawa (przedmiejska ;)

Post » Sob lut 19, 2011 0:25 Re: Przygarnę kotka

Coś nie działają te linki, spróbuj wkleić jeszcze raz
Obrazek

Anilewe

 
Posty: 56
Od: Pt lut 18, 2011 18:29

Post » Sob lut 19, 2011 0:32 Re: Przygarnę kotka

Anilewe pisze:Coś nie działają te linki, spróbuj wkleić jeszcze raz


Teraz działają :)
Pechowy dziś Justinek
Pozdrawiam,
Justinek

Obrazek

Justinek Warszawa

 
Posty: 184
Od: Wto sty 04, 2011 22:40
Lokalizacja: Warszawa (przedmiejska ;)

Post » Sob lut 19, 2011 0:43 Re: Przygarnę kotka

Satyr 77, czy każdemu na forum zadaje się takie pytania na tym etapie? Czuje się jakbym była podejrzewana o jakąś ułomność umysłową albo na wstępie podejrzewana o to, że nie nadaję się na kogoś, kto może adoptować kota. Dziwne podejście. Te pytania, jakkolwiek zasadne przy oddawaniu kotka do adopcji, nie nawiązują do rozmowy o wieku kota. Ale dobrze, jeżeli moja odpowiedź sprawi, ze przestaniecie zniechęcać ludzi do zaoferowania mi kota, proszę bardzo:dom, nie mam balkonu, mieszkam w mieszkaniu, tak, karmą, tak, pozytywny,tak, nie, nie, tak. Czy mam jeszcze zeskanować zaświadczenie o niekaralności i badania krwi, żeby móc w spokoju dalej szukać sobie kotka? :wink:
Obrazek

Anilewe

 
Posty: 56
Od: Pt lut 18, 2011 18:29

Post » Sob lut 19, 2011 0:59 Re: Przygarnę kotka

Anilewe - w skrócie wszystkim chodzi m.in. o to, że chcesz jednosześnie kotka bardzo młodego i o w miarę już poznanym charakterze - a te dwie rzeczy się nawzajem wykluczają. Jeśli chcesz malucha - proszę bardzo, ale pamiętaj, że jak z kociaka wyrośnie kot zupełnie inny niż sobie wymarzyłaś, to już przechlapane, jesteś na niego skazana na kolejne ok. 20 lat wspólnego życia 8) Jeśli chcesz kota o wiadomym charakterze (przytulasa) to musisz się zdecydować na kota już choć trochę starszego. I tyle.

I nie przejmuj się tym, co piszą - tu się zawsze na początku każdego podejrzewa o wszystko co najgorsze, a dopiero potem może się zmienia zdanie ;) I najlepiej, jakbyś jednak zamiast zakładania takich wątków, po prostu poprzeglądała forum czy inne ogłoszenia w internecie i skontaktowała się już bezpośrednio z konkretną osobą oddającą kociaka - uniknęłabyś m.in. publicznego "obnażania się" :lol: A pytania zadane przez Satyr są jak najbardziej na miejscu. Skoro już założyłaś taki wątek, to powinnaś na nie odpowiedzieć, by ludzie np. nie tracili czasu na opisywanie ci swoich kotów i wklejanie zdjęć, jeśli twój dom okaże się nietego. I pytanie o karmę - czym konkretnie? Marka, rodzaj..
Ostatnio edytowano Sob lut 19, 2011 1:04 przez jhet, łącznie edytowano 1 raz

jhet

 
Posty: 1491
Od: Wto lip 14, 2009 23:15
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob lut 19, 2011 1:02 Re: Przygarnę kotka

Anilewe pisze:Satyr 77, czy każdemu na forum zadaje się takie pytania na tym etapie? Czuje się jakbym była podejrzewana o jakąś ułomność umysłową albo na wstępie podejrzewana o to, że nie nadaję się na kogoś, kto może adoptować kota. Dziwne podejście. Te pytania, jakkolwiek zasadne przy oddawaniu kotka do adopcji, nie nawiązują do rozmowy o wieku kota. Ale dobrze, jeżeli moja odpowiedź sprawi, ze przestaniecie zniechęcać ludzi do zaoferowania mi kota, proszę bardzo:dom, nie mam balkonu, mieszkam w mieszkaniu, tak, karmą, tak, pozytywny,tak, nie, nie, tak. Czy mam jeszcze zeskanować zaświadczenie o niekaralności i badania krwi, żeby móc w spokoju dalej szukać sobie kotka? :wink:


Ja mam dziś takie teksty na innym wątku. I też się czuję, jakbym tłumaczyła, ze wielbłądem nie jestem :)
Pozdrawiam,
Justinek

Obrazek

Justinek Warszawa

 
Posty: 184
Od: Wto sty 04, 2011 22:40
Lokalizacja: Warszawa (przedmiejska ;)

Post » Sob lut 19, 2011 1:06 Re: Przygarnę kotka

Oczywiście przeglądam ogłoszenia, itd. ale nie wszyscy je dają, więc postanowiłam zwiększyć swoje szanse zakładając wątek. Nie spodziewałam się jednak, że rozwinie się on w tym kierunku :o Ale dziękuję za słowa otuchy :wink:
Obrazek

Anilewe

 
Posty: 56
Od: Pt lut 18, 2011 18:29

Post » Sob lut 19, 2011 1:15 Re: Przygarnę kotka

jhet pisze: I pytanie o karmę - czym konkretnie? Marka, rodzaj..

Czy to pytanie nie jest zbyt szczegółowe, w momencie, kiedy żaden realny kot do adopcji jeszcze nie istnieje? Czy jeżeli np. powiem, że mój kot kupowałby whiskas, a osoba z którą dyskutuję na forum uważałaby, że raczej royal, to będę zdyskwalifikowana? ;)
Obrazek

Anilewe

 
Posty: 56
Od: Pt lut 18, 2011 18:29

Post » Sob lut 19, 2011 1:20 Re: Przygarnę kotka

Anilewe pisze:
jhet pisze: I pytanie o karmę - czym konkretnie? Marka, rodzaj..

Czy to pytanie nie jest zbyt szczegółowe, w momencie, kiedy żaden realny kot do adopcji jeszcze nie istnieje? Czy jeżeli np. powiem, że mój kot kupowałby whiskas, a osoba z którą dyskutuję na forum uważałaby, że raczej royal, to będę zdyskwalifikowana? ;)


Royal jest przereklamowany i za drogi. Kupiłam moim Purinę, ale ona, kurczę, bezmięsna prawie jest. 4 % mięsa, wyobrażacie sobie? Nawet nie mięsa, tylko składników mięsnych, czyli pewnie resztki ;)
Moje koty są wegetarianami teraz ;)

Planuję kupić Acanę, podobno niezła. Ktoś napisał, że niektóre koty jej nie lubią i super, bo mój Czołg wszystkowciągający do pilnego odchudzania :) :)
Pozdrawiam,
Justinek

Obrazek

Justinek Warszawa

 
Posty: 184
Od: Wto sty 04, 2011 22:40
Lokalizacja: Warszawa (przedmiejska ;)

Post » Sob lut 19, 2011 2:18 Re: Przygarnę kotka

Anilewe pisze:
jhet pisze: I pytanie o karmę - czym konkretnie? Marka, rodzaj..

Czy to pytanie nie jest zbyt szczegółowe, w momencie, kiedy żaden realny kot do adopcji jeszcze nie istnieje? Czy jeżeli np. powiem, że mój kot kupowałby whiskas, a osoba z którą dyskutuję na forum uważałaby, że raczej royal, to będę zdyskwalifikowana? ;)

A i owszem, nikt stąd nie wydaje kotów do domów, które zamierzają karmić koty whiskasem.
Najlepszy dom, jaki mi się trafił to taki, który na wstępie (drugie zdanie naszej rozmowy) powiedział mi, czym będzie karmił koty. Byłam zachwycona tą listą.

No dobrze, widzę, że jesteś jeszcze bardziej początkująca niż byłam ja, jak tu zajrzałam. Ale kto wie, kto się porywał na większe słońce z mniejszą motyką, ja tu przybyłam celem adopcji 18letniej staruszki...

Poczytaj o karmach. O zawartości mięsa, białka, o karmach zbożowych, o BARFie, o tym, dlaczego absolutnie nie wieprzowina i dlaczego wołowina tylko raz na dwa tygodnie, jak należy przygotować mięso do podania. Albo zapytaj. I absolutnie nie krepuj się przyznać, że nic nie wiesz - ale na pewno nie stylizuj się na taką, co wie wszystko, bo tutaj ucierają nosa szybciej niż zdążysz go zadrzeć ;)
Powiedz, co wiesz o panleukopenii. Co się robi, gdy kociak zapadnie na tę chorobę - a dotyka mnóstwo kociaków (kotów dorosłych praktycznie nie, dorosłe górą :ok: )

Mówiłaś już, czy masz zabezpieczone okna?

Szalony Kot

 
Posty: 23304
Od: Pt wrz 24, 2010 13:01
Lokalizacja: Grodzisk Maz./ Warszawa

Post » Sob lut 19, 2011 8:42 Re: Przygarnę kotka

Justinek Warszawa, dzięki za wklejenie linka do wątku Julci. :1luvu: Pomijam,że Julcia nie spełnia wymogów domku,ale dla mnie to za daleko, cała Polska wszerz, a po drugie i ważniejsze, nie wydaję kotów do domków, gdzie będą kocimi jedynakami.
Podpisuję się pod tym, co napisałyście o kociętach.Są słodkie,ale kłopotliwe.Jak ktoś chce, niech bierze, jego problem.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56212
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Sob lut 19, 2011 10:46 Re: Przygarnę kotka

Nie stylizuję się na taka co wie wszystko i nigdy wszystkiego nie będę wiedziała. Ale idąc za radą, którą ktoś dał mi wcześniej, nie będę się dłużej "wyzewnętrzniać", bo to bez sensu. Wcale nie zamierzałam karmić kotka whiskasem, to był tylko przykład. Swoją drogą, trzeba mieć chyba bardzo grubą skórę, żeby umieć powiedzieć do bezdomnego kota, który być może przez większość życia głodował: sory, ale nie będziesz miał domu, bo ten pan/pani co prawda chcieliby się tobą zaopiekować i w zasadzie spełniają warunki, ale jedzenie, które byś dostawał uważam za nie do końca odpowiednie. Pomijam już fakt, że może to być kwestia dość zindywidualizowana, w zależności od kotka. A czas leci i niestety tak już to jest, że od potem szanse na nowy dom dla kotka się zmniejszają, bo ludzie wolą przygarniać zazwyczaj młodsze. To jak z dziećmi, czym starsze, tym trudniej znaleźć dla nich rodziców adopcyjnych, ludzie zapisują się w ośrodkach w oczekiwaniu na niemowlęta. Czy to czyni z nich nieodpowiedzialnych ludzi, gorszych rodziców? Nie chcę nikogo pouczać, szanuję waszą pracę, ale myślę, że niektórzy z Was mogliby trochę zastanowić się nad skutkami swojej postawy. Oskarżanie kogoś, nawet nie wprost o głupotę, o to, że na pewno traktuje koty jak zabawki tylko dlatego, że mówi, że lubi małe kotki nie jest chyba najlepszą reakcją. Mam nadzieję, że nie wynika to ze złej woli, tylko przykrych doświadczeń. Pozostaje jednak pewien niesmak. W każdym razie, w dalszym ciągu szukam kociaka i jeżeli ktoś ma jakiegoś, chętnie porozmawiam indywidualnie o szczegółach.
Obrazek

Anilewe

 
Posty: 56
Od: Pt lut 18, 2011 18:29

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 112 gości