Kot Trojański vs nowi lokatorzy.

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw lut 17, 2011 18:08 Re: Kot Trojański, czyli jak nie lubilam czarnych kotów...

Aniu wszystkiego najlepszego dla Trojki z okazji Dnia Kota :1luvu:
"Umrzeć - tego nie robi się kotu,bo co ma począć kot w pustym mieszkaniu.." - Wisława Szymborska.

Obrazek

Ciepła

 
Posty: 15709
Od: Nie cze 22, 2008 14:10
Lokalizacja: Wejherowo

Post » Czw lut 17, 2011 19:47 Re: Kot Trojański, czyli jak nie lubilam czarnych kotów...

Hej :1luvu:

Wszystkiego najlepszego dla Trojki :1luvu: :1luvu:

Obrazek
Obrazek

Danusia

 
Posty: 119538
Od: Pon kwi 02, 2007 11:56
Lokalizacja: Opole

Post » Czw lut 17, 2011 19:58 Re: Kot Trojański, czyli jak nie lubilam czarnych kotów...

Mój następny kot na pewno będzie czarny:)
Teraz mam szaraka oraz trikolora (bialo-czarno-rudego).

Pozdrawiam
Michał - mam 2 kotki.... czasem mnie denerwują, ale i tak je kocham:)
Zapraszam na mój blog www.kochane2kotki.blogspot.com

msm_84

 
Posty: 5
Od: Wto lut 15, 2011 19:26

Post » Czw lut 17, 2011 20:06 Re: Kot Trojański, czyli jak nie lubilam czarnych kotów...

msm_84 pisze:Mój następny kot na pewno będzie czarny:)
Teraz mam szaraka oraz trikolora (bialo-czarno-rudego).

Pozdrawiam


msm_84 czarne koty sa wyrwiste,jak zreszta inne masci..
"Umrzeć - tego nie robi się kotu,bo co ma począć kot w pustym mieszkaniu.." - Wisława Szymborska.

Obrazek

Ciepła

 
Posty: 15709
Od: Nie cze 22, 2008 14:10
Lokalizacja: Wejherowo

Post » Czw lut 17, 2011 20:28 Re: Kot Trojański, czyli jak nie lubilam czarnych kotów...

Oddali mi internet!!! :D
Trojeczka dziękuje Wam pięknie za życzenia, mnie już zdążyła na powitanie użreć i podrapać, po tym, jak chcialam ją świątecznie utulić ;)

Idę ogarniać wirtualny świat...aż nie wiem w co ręce wsadzić....
Los zwierząt jest dla mnie ważniejszy niż strach przed ośmieszeniem. Los zwierząt jest nierozerwalnie związany z losem człowieka. E. Zola

KaleidoStar

 
Posty: 4126
Od: Nie mar 21, 2010 14:00
Lokalizacja: Trójmiasto

Post » Czw lut 17, 2011 20:32 Re: Kot Trojański, czyli jak nie lubilam czarnych kotów...

KaleidoStar pisze:Oddali mi internet!!! :D
Trojeczka dziękuje Wam pięknie za życzenia, mnie już zdążyła na powitanie użreć i podrapać, po tym, jak chcialam ją świątecznie utulić ;)

Idę ogarniać wirtualny świat...aż nie wiem w co ręce wsadzić....


zjedz cos najpierw haha :ryk:
"Umrzeć - tego nie robi się kotu,bo co ma począć kot w pustym mieszkaniu.." - Wisława Szymborska.

Obrazek

Ciepła

 
Posty: 15709
Od: Nie cze 22, 2008 14:10
Lokalizacja: Wejherowo

Post » Czw lut 17, 2011 20:54 Re: Kot Trojański, czyli jak nie lubilam czarnych kotów...

Jajka się studzą, cebulka i korniszonki już posiekane, zaraz będzie pasta jajeczna :D
Los zwierząt jest dla mnie ważniejszy niż strach przed ośmieszeniem. Los zwierząt jest nierozerwalnie związany z losem człowieka. E. Zola

KaleidoStar

 
Posty: 4126
Od: Nie mar 21, 2010 14:00
Lokalizacja: Trójmiasto

Post » Czw lut 17, 2011 21:40 Re: Kot Trojański, czyli jak nie lubilam czarnych kotów...

KaleidoStar pisze:Jajka się studzą, cebulka i korniszonki już posiekane, zaraz będzie pasta jajeczna :D


ja jestem na diecie mż..
mam 8 kg mniej..
"Umrzeć - tego nie robi się kotu,bo co ma począć kot w pustym mieszkaniu.." - Wisława Szymborska.

Obrazek

Ciepła

 
Posty: 15709
Od: Nie cze 22, 2008 14:10
Lokalizacja: Wejherowo

Post » Pt lut 18, 2011 2:08 Re: Kot Trojański, czyli jak nie lubilam czarnych kotów...

U mnie w pracy modna się zroniła dieta białkowa... koleżanka 20 kg schudła.... Ale ja bym tak nie mogła...nie jeść ziemniaczków.. chlebka... to nie dla mnie :D
Los zwierząt jest dla mnie ważniejszy niż strach przed ośmieszeniem. Los zwierząt jest nierozerwalnie związany z losem człowieka. E. Zola

KaleidoStar

 
Posty: 4126
Od: Nie mar 21, 2010 14:00
Lokalizacja: Trójmiasto


Post » Pt lut 18, 2011 16:02 Re: Kot Trojański, czyli jak nie lubilam czarnych kotów...

Przekażę koleżance...
Ja się na dietach nie znam, jem do oporu :D A teraz, jak tak strasznie oszczędzam, wykorzystuję każdą okazję, żeby się najeść po dziurki w nosie ;)

Umówilam się już na tatuaż, znaczy mam termin. 19 marca... i najlepsze jest to..że wzrór, który tak strasznie chciałam mieć, ale myślalam, że mnie nie stać..i zrobię kiedyśtam kiedys.... koleś mi zrobi za naprawdę niewielkie pieniądze :D Bo powiedział, że on uwielbia takie rzeczy tatuować i strasznie chce się tego podjąć :D
Jestem taaakaaa szczęśliwaaaaa!
Los zwierząt jest dla mnie ważniejszy niż strach przed ośmieszeniem. Los zwierząt jest nierozerwalnie związany z losem człowieka. E. Zola

KaleidoStar

 
Posty: 4126
Od: Nie mar 21, 2010 14:00
Lokalizacja: Trójmiasto

Post » Pt lut 18, 2011 16:10 Re: Kot Trojański, czyli jak nie lubilam czarnych kotów...

KaleidoStar pisze:Jajka się studzą, cebulka i korniszonki już posiekane, zaraz będzie pasta jajeczna :D


O , zjadłabym bym :oops:
Obrazek

Danusia

 
Posty: 119538
Od: Pon kwi 02, 2007 11:56
Lokalizacja: Opole

Post » Pt lut 18, 2011 16:11 Re: Kot Trojański, czyli jak nie lubilam czarnych kotów...

KaleidoStar pisze:Przekażę koleżance...
Ja się na dietach nie znam, jem do oporu :D A teraz, jak tak strasznie oszczędzam, wykorzystuję każdą okazję, żeby się najeść po dziurki w nosie ;)

Umówilam się już na tatuaż, znaczy mam termin. 19 marca... i najlepsze jest to..że wzrór, który tak strasznie chciałam mieć, ale myślalam, że mnie nie stać..i zrobię kiedyśtam kiedys.... koleś mi zrobi za naprawdę niewielkie pieniądze :D Bo powiedział, że on uwielbia takie rzeczy tatuować i strasznie chce się tego podjąć :D
Jestem taaakaaa szczęśliwaaaaa!


o tu możesz na temat tatuaży pogadac z maciejową :ok:
Obrazek

Danusia

 
Posty: 119538
Od: Pon kwi 02, 2007 11:56
Lokalizacja: Opole

Post » Pt lut 18, 2011 16:31 Re: Kot Trojański, czyli jak nie lubilam czarnych kotów...

Oooo proszę, Maciejowa jest wydziarana? :D
Los zwierząt jest dla mnie ważniejszy niż strach przed ośmieszeniem. Los zwierząt jest nierozerwalnie związany z losem człowieka. E. Zola

KaleidoStar

 
Posty: 4126
Od: Nie mar 21, 2010 14:00
Lokalizacja: Trójmiasto

Post » Pt lut 18, 2011 17:10 Re: Kot Trojański, czyli jak nie lubilam czarnych kotów...

KaleidoStar pisze:Oooo proszę, Maciejowa jest wydziarana? :D


ano :wink:
Obrazek

Danusia

 
Posty: 119538
Od: Pon kwi 02, 2007 11:56
Lokalizacja: Opole

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Meteorolog1, Silverblue i 46 gości