Trafiły do mnie na początku stycznia 2011.Najpierw przyjechała Frotka.Przestraszona,brudna,śpiewająca co noc.Odrobaczyłam,odpchliłam, ale co noc musiałam wynosić w transporterze do piwnicy bo nie dało się spać.
Po trzech dniach dołączyła do niej Kropka.Zrobiło się w miarę cicho.Zaczęliśmy powoli oswajać.Na początku wydawało się że za kilka dni będą z nich całkiem miziaste kociaki.Ale kotki były chyba w ogromnym szoku bo bez problemu dawały się brać na ręce i głaskać.Po kilku dniach sielanka skończyła się.Podrapane ręce,nogi oraz ugryzienia świadczyły o niezadowoleniu z sytuacji.Próbowałam różnych sposobów.Brałam je na głód,na siłę w rękawicach na kolanka ale postępy były marne.
Po prawie 1,5 miesiąca Frotka czasem podejdzie do ręki jak jest głodna i strzeli kilka baranków.Ale generalnie jest strachulcem.Trzeba jeszcze dużo czasu zanim zaufa człowiekowi.A może nigdy tak naprawdę nie będzie całkiem miziasta?
Z Kropką jest trochę lepiej.Ją można wziąć na ręce(jak się ją złapie).Pogłaskać i zostawić w spokoju-to wszystko o czym marzy.Jest z nią natomiast inny problem.Otóż kiedy do mnie trafiła była zasmarkana.Sobota wieczór lecznice już zamknięte więc podałam jej Unidox.Przez 10 dni.Poprawa była ale nadal słychać "chrapanie".Kolejne dawki antybiotyków w zastrzykach nie przyniosły rezultatów.Lekarz stwierdził że leczenie farmakologiczne zostało już wyczerpane.Kotek ma prawdopodobnie przerost błony śluzowej,lub polipy.Badanie RTG nie było robione(prawdopodobieństwo że coś by się tam zobaczyło było znikome).Pytałam o leczenie operacyjne.Takich zabiegów nie wykonuje się.Być może wraz z wiekiem kotek z tego po prostu wyrośnie.Na razie od wczoraj inhaluję .
Wiem że szanse na domek mają marne.Bo kto zechciałby "charczącego" kotka,lub takiego który nie daje się brać na ręce??
Wiem że na tym forum zdarzały się cuda.I wierzę że jakiś dobry anioł zechce kocie dziewczynki.
Wolałabym aby były razem.Są ze sobą bardzo związane.Kiedy Kropka jest inhalowana w transporterku,Frotka bardzo za nią płacze.
W tej chwili mają ok.3-4 miesięcy.Testy Fiv/Felv ujemne.Kotki są dwa razy odrobaczone.
A oto one:strachliwa Frotka

"Chrapiąca" Kropka

Siostrzyczki razem
