Pysia & Haker. Javcia odeszła 17.02 [']

[maggia]

Przykro mi Haniu

Javcia poszła świętować Dzień Kota za Tm.

[MaryLux]

Uff, bo już myślałem, że tylko my jesteśmy tak zapracowani.
Haker

My też
PIK

[MaryLux]

Dzisiaj o 14.05 odeszła do nas masz seniorka Javcia.
Śpij spokojnie maleńka.
Walczyłaś długo i dzielnie.
Na zawsze pozostaniesz w naszych sercach, a szczególnie w sercu Agnieszki.
To w jej ramionach odchodziłaś za TM.
Mam nadzieję, że okres który spędziłaś u nas
był dla ciebie radosny i szczęśliwy.
Staraliśmy się abyś zawsze była otoczona miłością.
Żegnaj i bądź szczęśliwa za tęczowym mostkiem.
Brykajcie razem z Tolą.

Javcia['] nieznana - 17.02.2011

Dopiero doczytalam, Javciu, żegnaj

Nie. Nie żegnaj. Tylko do zobaczenia TAM.

[iwcia]

Podczytywałam sobie cichutko wasz wątek, choć w zasadzie to Ptachu podczytywał.
Bardzo nam przykro Javcia jest tam gdzieś gdzie nasz Georguś

[MaryLux]

Podczytywałam sobie cichutko wasz wątek, choć w zasadzie to Ptachu podczytywał.
Bardzo nam przykro Javcia jest tam gdzieś gdzie nasz Georguś

I moja Pigułka i Mrumri...

[Hannah12]

Niby Jafcik nie była przez ostatnie 9 miesięcy u nas w domu, wyprowadziła się z Agą.
Ale jakoś tak pusto.
Wiadomo było, że jest nieuleczalnie chora i mieliśmy tego świadomość, że ten dzień nastąpi.
Ale to wcale, a wcale nie pomaga.

[Avian]

Tam pod drugiej stronie, w tym lepszym, kocim świecie jest już wielu naszych przyjaciół ...
Nie musimy się o nich martwić, żyją tam szczęśliwe, w dostatku ... a kiedyś może nas tam zaproszą ...

[MaryLux]

Niby Jafcik nie była przez ostatnie 9 miesięcy u nas w domu, wyprowadziła się z Agą.
Ale jakoś tak pusto.
Wiadomo było, że jest nieuleczalnie chora i mieliśmy tego świadomość, że ten dzień nastąpi.
Ale to wcale, a wcale nie pomaga.

I to mimo świadomości, że ostatnie miesiące, były wywalczone dla Niej...

[Myszolandia]

Podczytywałam sobie cichutko wasz wątek, choć w zasadzie to Ptachu podczytywał.
Bardzo nam przykro Javcia jest tam gdzieś gdzie nasz Georguś

I moja Pigułka i Mrumri...

I pewnie mój Mikuś ..........

[Myszolandia]

Niby Jafcik nie była przez ostatnie 9 miesięcy u nas w domu, wyprowadziła się z Agą.
Ale jakoś tak pusto.
Wiadomo było, że jest nieuleczalnie chora i mieliśmy tego świadomość, że ten dzień nastąpi.
Ale to wcale, a wcale nie pomaga.

I to mimo świadomości, że ostatnie miesiące, były wywalczone dla Niej...

Dzielna dziewczynka [*]

[Myszolandia]

[anna57]

Javciu
[i]....

[Hannah12]

Byłam u Agi. Zawsze jak wchodziłam do mieszkania to mówiła, cześć dziewczęta co u was słychać
Tak było przez prawie 9 m-c.

[moś]

Haniu, jestem

[Kicorek]

Szkoda... [']