» Pt lut 18, 2011 0:00
Re: Światowy Dzien Kota
Bo to prawda,
Jedna moja kicia (a potem druga) zamieszkała z dziewczyną, która mieszka ze swoim dziadkiem, W okresie przedkocim dziadek po jej powrocie, opowiadał, co go boli ( a chory rzeczywiscie jest). Po nastaniu Koty, starszy pan, na pytanie jak się czuje odpowiada krótko "dobrze" i zaczyna opowiadać co cały dzień robiła kotka. Co ciekawsze Pan jest naprawdę zdrowszy, bo potwierdzają to jego wyniki badań. Poza tym Pan na sporo zajęcia, bo musi sprawiedliwie obłaskać obie kotki, czyta o kotach, a nawet chodzi na wystawy.
Ja sama od kiedy zamieszkałam z moją pierwszą KoTĄ, miewam dużo rzadziej ataki migreny. A nawet jak mam to przytulam się do którego z moich futrzaków i znacznie szybciej mija.