Śnieżka pilnie szuka troskliwego domku!

Banerki są bezpłatne

A zgodnie z obietnicą chętnie opłacę ogłoszenia u CatAngel, która sama je redaguje i zamieszcza w różnych miejscach, m.in. na facebooku.

To tak w skrócie; 1- wizyta po zabraniu ŚNIEZKI- ZOSTAŁA POBRANA ZESKROBINA, wynik był ujemny. Grzybicy i pasozytow skórnych nie bylo
Po kilku dniach na grzbiecie , gdzie pobierano zesrobinę była nadal rana. Nie chciala sie goic, bya zaczerwieniona. Pojechalam do jednego z lepszych lekarzy w bydgosczy. Powiedzial , że często przy grzybicy wynik jest ujemny , bo trudno je wychodować. Dal jej zastrzyk odczylajacy.Czerwone zmiany na uSzkach i grzbiecie wybielily sie. Zapisal jej orungal. Z braku pieniedzy nie moglam zaraz tego wykupić. TTeraz juz mam ten lek i podaję. Na tylnej łapce też ma zminy. Pojawily sie strupki, ale juz sie tak nie draoie. Obcielam jej pazurki , bo miala bardzo dlugie i ostre

Ojej, to może być wszystko...

Włącznie z alergią pokarmową albo brakiem witamin.

nuka29 pisze: Wczoraj do karmy dodałam trochę tranu i wszystko zniknęło. Zmiany ma na uszkach,na grzbiecie i łapkach. Cięzko mi idzie to wstawianie zdjęć do fotosika , może jest coś prostszego

Zaintrygował mnie ten tran. Grzybica tak nie ustępuje... Na pewno warto pannie podać tran jeszce raz :ok:

A wstawiać zdjęć nie umiem :oops:

- może dlatego, że jeszcze nie musiałam :wink:

alata pisze:A wstawiać zdjęć nie umiem - może dlatego, że jeszcze nie musiałam

Jesli Fotosik Ci nie leży, to spróbuj na ImaeShacku, tu jest instrukcja obrazkowa viewtopic.php?f=5&t=36202

Witaj alata, wpadlam dzisiaj na chwilkę zobaczyc , czy jesteś. Z tym tranem wyszlo troche zabawnie. Szkoda, ze tak nie zadzialal

Chyba byłam bardzo zmęczona. Chodziło mi o to , że kicia z duża chęcia wylizywala tran z talerzyka. Widocznie brakuje jej witamin. Próbuje na rózne sposoby ją wzmacniać. Grzyb nadal niestety jest :cry:

Dzisiaj dostała kolejną, trzecią dawkę orungalu. Coraz bardziej sie do mnie przywiązuje, włącza mruczawke jak ja glaskam. Co do moich kotów , to nadal nie moze sie do nich przekonać. Bedzie cięzko wyleczyć ją z tej depresji.

wlasnie o tym ImaeShacku myślałam. Dzięki :wink:

Może pójdzie mi lepiej :ok:

Witaj

Źle zrozumiałam z tą grzybicą i tranem, ale już było dość późno

Niestety, z tego co czytałam depresja nie ustępuje błyskawicznie, ale w dobrym, spokojnym domu koty z niej wychodzą. Szkoda, że tak łatwo wyrządzić kotu krzywdę, a dużo trudniej ją naprawić... Cały czas trzymam kciuki za lepsze samopoczucie Śnieżki.
Rano poproszę o banerek i wkleję link na wątku.
Postaraj się wkleić zdjęcia w pierwszym poście - to ważne, żeby zaraz po wejściu na wątek było je widać. I dodaj może w tytule "Śnieżka - kotka w depresji" albo "Bardzo smutna Śnieżka pilnie szuka troskliwego domku". Nie wiem, czy tyle liter zmieści się w tytule, ale ważne, żeby od razu poinformować o problemie kici.

Witaj

Myślę,że pierwszy tyul jest ok :ok:

A to zdjęcie mam wkleić do tego ogłoszenia tj pierwszego postu? Tylko nie wiem które, czy takie bardzo smutne jak jest skulona, czy jak siedzi?Może można skopiować z ,,Kotka po przejścich" i wstawićPierwszy raz to robie i tak mi słabo idzie. A mały czarnulek- Wirusek obsikuje wszystko co możliwe. Wczoraj zostawiłam aparat fotog przy komputerze i już dzisiaj jest do wyrzucenia. Nic nie działa, wyświetlacz zostal uszkodzony.. Nie wiem już co robić. Ma dopiero niespełna 3 miesiące

ma chyba niecałe 5 miesiący, przyniosłam go pod koniec października. Mial może miesiac. Mala Nusia jest jeszcze przed sterylką. Ale czrnulek jest młodszy. Siusia na wszystkie legowiska, stoły, poduszki itd.

nuka29 pisze:Witaj Myślę,że pierwszy tyul jest ok A to zdjęcie mam wkleić do tego ogłoszenia tj pierwszego postu? Tylko nie wiem które, czy takie bardzo smutne jak jest skulona, czy jak siedzi?Może można skopiować z ,,Kotka po przejścich" i wstawićPierwszy raz to robie i tak mi słabo idzie. A mały czarnulek- Wirusek obsikuje wszystko co możliwe. Wczoraj zostawiłam aparat fotog przy komputerze i już dzisiaj jest do wyrzucenia. Nic nie działa, wyświetlacz zostal uszkodzony.. Nie wiem już co robić. Ma dopiero niespełna 3 miesiące

Witaj

Wydaje mi się, że to zdjęcie skulonej Śnieżki (pierwsze na str.2 wątku "Kotka po przejściach" będzie dobre na banerek i później do ogłoszeń - jest naprawdę poruszające. To z siedzącą koteczką jest już w drugim poście i widać je od razu kiedy zajrzy się na wątek, więc jeśli masz z tym kłopoty, nie musisz wstawiać jeszcze jednego do pierwszego postu.
Zupełnie nie wiem czemu Wirusek tak się zachowuje. Jest tu gdzieś "Wątek dla zasikanych" czy jakoś tak; tam na pewno znajdziesz pomoc. A co na to lekarz? Byłaś z małym u weta? Naszemu zdarzyła się taka seria pozakuwetowych wypadów i po leczeniu przeszło. Lekarz wyjaśnił nam, że bardzo kotka bolało i kuweta źle się kojarzyła

A z aparatem to rzeczywiście popis.

5 miesięcy... To jeszcze jest za młody na znaczenie terenu. Chyba. Może za wcześnie dojrzał. Ach, ta dzisiejsza młodzież :kotek:

Nasz pierwszy kocurek zachowywał się tak przed kastracją. Kanapy, wykładziny, łóżko...

coś udało mi się wstawić . Zobacz, proszę czy takie zdjęcie może być. Boję sie o ŚNIEŻKĘ. To musi być wyjjątkowa adopcja. Jutro może wstawię zdjęcia CZARNULKA- WIRUSKA . Alata dziękuję Ci bardzo za pomoc i wsparcie. Dzięki Tobie wierzę , że Śniezce się uda :ok:

Pozdrawiam. Jutro mam kurs i cala sobota zajęta Zostaje mi tylko wieczor .

Śnieżka pilnie szuka troskliwego domku!

Kto przegląda forum