Poznań Główny - koty i kocięta / Super-pilne DT!!! - str 80

[itaka]

Mam nadzieję, że te 5 co zostało na łączce to kocury

[kasia_5000]

MartaK z moorland w pn próbowały łapać na łączce, ale żaden kot nie chciał wejść do klatki.
Być może dlatego, że to było już wieczorem, a przed południem Ori nakarmiła już towarzystwo.
Mamy zamiar pojawić się tam w ciągu dnia i przed karmieniem, może wtedy uda się złapać jakieś Futra.

[kasia_5000]

Grafik 14.02-20.02

pn. - Ori
wt. - itaka
śr. -itaka
czw. - kasia_5000
pt. - Jarka
sob. - merka_85
ndz. -

[itaka]

Dziś przyszła tylko szóstka kotów na łączkę

[kasia_5000]

Dubravka od 11.00 u nas

kolejna zmiana miejsca zestresowała ją, ale .... ciekawość zwycięża, inwazji kota spodziewamy się w nocy jak będziemy spać
pręży się do głaskania, nie ucieka spod ręki, oczywiście o ile damy rade sięgnąć do niej
na razie nie chce nic zjeść ani pić wody

jesteśmy dumni z Mendy nie maltretuje kici, może tylko trochę zawiedziony że nie chce się bawić, ale wykazuje duuuuużą cierpliwość i nie jest nachalny

Jak Dubravka? Trochę się już zaaklimatyzowała w nowym miejscu?
Trzymam kciuki

[kasia_5000]

Dziś przyszła tylko szóstka kotów na łączkę

Może to nie ich pora...
O której byłaś?

[itaka]

O 15 byłam. Dziś była nieciekawa pogoda może się pochowały.

[saggi]

Hejka dziewczyny? Kto był na Marszu w niedzielę? Nikt nie podszedł się przywitać czy was w ogóle nie było?
3.04 będzie druga tura jak macie znajomych w miastach w których jeszcze nie było marszu to namówcie na zrobienie a za rok zrobimy już we wszystkie miasta wspólnie

[Molli]

W przyszłym tygodniu rusza akcja bezpłatnych sterylizacji kotów wolnożyjących finansowana przez UM

[jaga vel menda]

byliśmy na marszu
Dubravka
- w sobotę w nocy koło 23.00 zaczęła szaleć z Mendą, tam gdzie on to i ona , nie wbiegała za Mendą do pokoju gdzie my byliśmy, niedziela godzina 5.00 nad ranem koty urządziły sobie bal, cholery do 6.00 szalały, chata prawie zdemolowana
- w niedziele rano jak wyszliśmy z domu, powrót po około 1,5 godziny koty zastaliśmy oczywiście w naszym łóżku
- mała ma apetyt, normalnie przypomniało nam się jak nasz wcinał takie ilości jak był kociakiem, zastanawiamy się tylko gdzie ona to mieści
- żadnych problemów z kuwetą
- boi się ludzi, gwałtowniejszych ruchów ale pomału już się oswaja dzisiaj nawet jak Menda spał u mnie na kolanach mała położyła się koło mnie i dała się głaskać
jeszcze trochę czasu jej zajmie przyzwyczajenie się na nowo, że nic jej nie grozi ze strony dużych, ale ma zadatki na miziaka

teraz tez szaleją i tak do 1.00 bo po co w dzień jak można w nocy i nad ranem

[Etka]

fajne wiesci o Dubravce

[kasia_5000]

Hejka dziewczyny? Kto był na Marszu w niedzielę? Nikt nie podszedł się przywitać czy was w ogóle nie było?
3.04 będzie druga tura jak macie znajomych w miastach w których jeszcze nie było marszu to namówcie na zrobienie a za rok zrobimy już we wszystkie miasta wspólnie

Hej:) Ja byłam. Nie podchodziłam, bo widziałam, że byłaś w wirze organizowania, więc nie chciałam przeszkadzać

[kasia_5000]

W przyszłym tygodniu rusza akcja bezpłatnych sterylizacji kotów wolnożyjących finansowana przez UM

Super!
A wiadomo, które lecznice?

[kasia_5000]

byliśmy na marszu
Dubravka
- w sobotę w nocy koło 23.00 zaczęła szaleć z Mendą, tam gdzie on to i ona , nie wbiegała za Mendą do pokoju gdzie my byliśmy, niedziela godzina 5.00 nad ranem koty urządziły sobie bal, cholery do 6.00 szalały, chata prawie zdemolowana
- w niedziele rano jak wyszliśmy z domu, powrót po około 1,5 godziny koty zastaliśmy oczywiście w naszym łóżku
- mała ma apetyt, normalnie przypomniało nam się jak nasz wcinał takie ilości jak był kociakiem, zastanawiamy się tylko gdzie ona to mieści
- żadnych problemów z kuwetą
- boi się ludzi, gwałtowniejszych ruchów ale pomału już się oswaja dzisiaj nawet jak Menda spał u mnie na kolanach mała położyła się koło mnie i dała się głaskać
jeszcze trochę czasu jej zajmie przyzwyczajenie się na nowo, że nic jej nie grozi ze strony dużych, ale ma zadatki na miziaka

teraz tez szaleją i tak do 1.00 bo po co w dzień jak można w nocy i nad ranem

Ale super, bardzo się cieszę.
Dubravka trochę już przeszła, to jedzenie to chyba ciągle na zapas - była wychudzona bardzo.
Jak Ją Marta złapała, to była lekka jak piórko.
Same kości, skóra i sierść

[jaga vel menda]

jak będzie dalej miała taki apetyt to szybko jej się utyje
nie wiem jak z tym jedzeniem na zapas, mięsko wcina zostaje pusta miska chrupki po kilka sztuk wcina jak ma ochotę

czy jest możliwe żeby ze stresu kot gubił sierść ??? w sobotę jak udało nam się ja pogłaskać to mieliśmy wrażenie, że za chwile wylinieje cała ale jak ją wczoraj głaskałam to już nie wyłaziła jej sierść

Czy znacie jakiegoś weta łazarz i okolice ??? Tylko nie na Grottgera - facet jest spalony u nas