Jakiś czas temu do mojej mamy przybłąkała się malutka czarna koteczka. Ponieważ wtedy mama z siostrą czytały serię książek "Kot, który..." kicia została nazwana Yum Yum, na cześć jednego z kotów w tej serii występujących.
Założyłam ten wątek ponieważ dzisiaj wieczorem Yum Yum będzie miała operację: wet wykrył nowotwór gruczołu mlekowego - trzeba wyciąć guza i całą listwę mleczną. Boję się tej operacji, mam nadzieję, że wszystko pójdzie dobrze.
Proszę o trzymanie kciuków za malutkiego Yum Yumka!


