Bezradność i smutek w sercu, gdy kot mi gaśnie

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto lut 15, 2011 20:52 Re: Bezradność i smutek w sercu, gdy kot mi gaśnie

Tak mi przykro. Tak bardzo chciałam, żeby diagnoza się nie potwierdziła :cry:
Obrazek Obrazek

Moha

 
Posty: 1675
Od: Czw sty 06, 2011 0:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lut 15, 2011 21:42 Re: Bezradność i smutek w sercu, gdy kot mi gaśnie

Strasznie mi przykro :cry: .Też miałam nadzieję,że to jednak nie to.Trzymaj się dziewczyno.Zrobiłaś dla Felka co było w Twojej mocy.
[/url]Obrazek
Kupując w naszym sklepie pomagasz zwierzakom. Sklep SzopFilantrop. Karmy dla kota, żwirek, karmy dla psa, akcesoria dla zwierząt
Fundacja Stawiamy na Łapy

mikela

 
Posty: 1224
Od: Czw sty 13, 2011 20:33
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto lut 15, 2011 21:42 Re: Bezradność i smutek w sercu, gdy kot mi gaśnie

Bardzo współczuję...
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"

taizu

Avatar użytkownika
 
Posty: 16134
Od: Śro gru 30, 2009 23:05
Lokalizacja: Mazury

Post » Wto lut 15, 2011 22:27 Re: Bezradność i smutek w sercu, gdy kot mi gaśnie

Żmijka tak bardzo mi przykro, Boze jedyny jaki ten swiat niesprawiedliwy. Nie wiem jak Cię pocieszyć, jak pomóc. Brak mi słów, patrze teraz na moją kotkę i łzy mi lecą z bezsilnosci jaka Cie spotkała. Dużo siły Tobie zyczę bardzo duzo zrobiłaś dla swego zwierzaczka, próbowałaś wszystkiego i najwazniejsze że oddałaś mu wiele serca. trzymaj sie dziewczono, bądź silna :cry:

szyszek

 
Posty: 306
Od: Czw paź 14, 2010 14:11
Lokalizacja: Zabierzów/Kraków

Post » Wto lut 15, 2011 23:23 Re: Bezradność i smutek w sercu, gdy kot mi gaśnie

Zmijka !
Serdecznie Ci współczuję.
Jeśli to Twój pierwszy raz to może dobrze by było, żeby przejrzeć te wątki:
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=8&t=110602
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=76155
żeby dopilnować , żeby wszystko przebiegło jak najspokojniej.

Możesz też przygotować się oglądając ten film.
http://www.youtube.com/watch?v=1LY_aeYbL9g

Postaraj się ukryć swoje emocje przed kotem. Kot wyczuje, że święci się coś niedobrego...

Trzymaj się
Krzysiekbolo
 

Post » Śro lut 16, 2011 1:00 Re: Bezradność i smutek w sercu, gdy kot mi gaśnie

Bardzo Ci współczuję. Naprawdę miałam ogromną nadzieję, że to jednak nie to.
Trzymajcie się jakoś.
Przytulam.

" Ta część nieba nazywana jest Tęczowym Mostem.

Kiedy odchodzi zwierzę, które było szczególnie bliskie komuś, kto pozostał po tej stronie, udaje się na Tęczowy Most. Są tam łąki i wzgórza, na których wszyscy nasi mali przyjaciele mogą bawić się i biegać razem. Mają tam dostatek jedzenia, wody i słońca; jest im ciepło i przytulnie.
Wszystkie zwierzęta, które były chore i stare powracają w czasy młodości i zdrowia; te które były ranne lub okaleczone są znów całe i silne, takie, jakimi je pamiętamy marząc o czasach i dniach, które przeminęły. Zwierzęta są szczęśliwe i zadowolone, z jednym małym wyjątkiem: każde z nich tęskni do tej jedynej, wyjątkowej osoby, która pozostała po tamtej stronie.

Biegają i bawią się razem, lecz przychodzi taki dzień, gdy jedno z nich nagle zatrzymuje się i spogląda w dal. Jego lśniące oczy są skupione, jego spragnione ciało drży. Nagle opuszcza grupę, pędząc ponad zieloną trawą, a jego nogi poruszają się wciąż prędzej i prędzej.

To ty zostałeś dostrzeżony, a kiedy ty i twój najlepszy przyjaciel wreszcie się spotykacie, obejmujecie się w radosnym połączeniu, by nigdy już się nie rozłączyć. Deszcz szczęśliwych pocałunków pada na twoją twarz, twoje ręce znów pieszczą ukochany łeb; patrzysz znów w ufne oczy swego przyjaciela, który na tak długo opuścił twe życie, ale nigdy nie opuścił twego serca.

A potem przekraczacie Tęczowy Most - już razem..."
Jeśli ktoś mówi, że nie lubi kotów to znaczy, że nie spotkał jeszcze tego właściwego.
Kicuś 04.1997 - 22.10.2010..........Troczuś 2004 - 14.02.2019...............Myszka.................... Mirmił.................GRysiu
Trzy zdjęcia kotów to za dużo.
Obrazek

Irlandzka Myszka

 
Posty: 1546
Od: Nie sie 15, 2010 16:49
Lokalizacja: Cork, Irlandia

Post » Śro lut 16, 2011 1:37 Re: Bezradność i smutek w sercu, gdy kot mi gaśnie

:(

PcimOlki

 
Posty: 10931
Od: Nie wrz 16, 2007 14:12
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro lut 16, 2011 2:21 Re: Bezradność i smutek w sercu, gdy kot mi gaśnie

Możesz odwiedzić Boliłapkę, taka lecznica z Ursynowa. Moją kicię wyciągnęli zza Tęczowego Mostu za czubki uszu. Chorowała na panleukopenię, możesz oczywiście ratować małego do ostatnich sił, lub pomyśleć, jeśli się męczy (odpukać) o eutanazji (ODPUKAĆ!). To strona Boliłapki: http://www.bolilapka.pl/

Alisia

 
Posty: 779
Od: Wto lut 15, 2011 20:16
Lokalizacja: Warszawa/Wola

Post » Śro lut 16, 2011 5:16 Re: Bezradność i smutek w sercu, gdy kot mi gaśnie

Rany, nigdy tego nie robiłam. Ale po obejrzeniu filmu łzy same pociekły mi z oczu i nie wyobrażam sobie, jak to miałoby się odbyć. Nie wiem, czy bym umiała. Bądź silna. Naprawdę współczuję.

Szalony Kot

 
Posty: 23304
Od: Pt wrz 24, 2010 13:01
Lokalizacja: Grodzisk Maz./ Warszawa

Post » Śro lut 16, 2011 7:43 Re: Bezradność i smutek w sercu, gdy kot mi gaśnie

Bardzo Wam Dziękuje za ciepłe słowa.. a chciałam już nie płakać.

Żmijka

 
Posty: 338
Od: Pt lis 19, 2010 13:04
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lut 16, 2011 9:19 Re: Bezradność i smutek w sercu, gdy kot mi gaśnie

Mam jeszcze 2 pytania
1.Jaki płyn jest w brzuszku przy chorej lub zniszczonej wątrobie i jak to w badaniach wygląda?
2.Czy uśpić go dziś, bo sama nie wiem, może jest jeszcze pod wpływem leków ale biega do miski (ma spory apetyt), skacze na blat kuchenny żęby skubnąć coś wcześniej, łasi się, mruczy i bólu po nim nie widać (tak jak przy uszach gdy miał świerzba). Tylko ten brzuszek ma spory. Nie wiem czy on chce dziś odejść. Co robić Kochani?

Żmijka

 
Posty: 338
Od: Pt lis 19, 2010 13:04
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lut 16, 2011 9:32 Re: Bezradność i smutek w sercu, gdy kot mi gaśnie

Jeżeli jest jeszcze chociaż cień szansy, że to nie TO, a kot nie cierpi ...to ja bym na Twoim miejscu nie usypiała ... Na tym forum już nie raz cuda się zdarzały...Aktualnie mam w domu dwa takie "cuda" co do których prawie wszyscy mi już radzili uśpić....po 3 miesięcznym leczeniu koty były jak szmatki ... ale jadły .... i nie było objawów cierpienia.... To było we wrześniu ... a teraz demolują mi mieszkanie .... Jestem z Wami ...
Obrazek

katarzyna1207

 
Posty: 5633
Od: Pt lip 03, 2009 21:58
Lokalizacja: Lublin

Post » Śro lut 16, 2011 9:40 Re: Bezradność i smutek w sercu, gdy kot mi gaśnie

Żmijka pisze:Mam jeszcze 2 pytania
1.Jaki płyn jest w brzuszku przy chorej lub zniszczonej wątrobie i jak to w badaniach wygląda?
2.Czy uśpić go dziś, bo sama nie wiem, może jest jeszcze pod wpływem leków ale biega do miski (ma spory apetyt), skacze na blat kuchenny żęby skubnąć coś wcześniej, łasi się, mruczy i bólu po nim nie widać (tak jak przy uszach gdy miał świerzba). Tylko ten brzuszek ma spory. Nie wiem czy on chce dziś odejść. Co robić Kochani?


zmijka przeanalizuj to:
http://www.dr-addie.com/downloads/FIPdi ... wchart.pdf

wg mnie trzeba bardzo dokladnych szczegolowych badan, by stwierdzic FIP, gwarantuje Ci ze w Polsce robi to moze 3 % weterynarzy. Tzn wysyla gdzies dalej do analizy

Te badania co robia wg tej tabelki nie daja 100% ze to jest FIP, szukaj mimo wszystko czegos innego, watroba, trzustka, anemia zakaźna.
Kot ma jeszcze wole zycia, nie musisz go w tej wlasnie chwili usypiac. Jesli bedzie umierajacy i nnie bedzie juz nic jadl to to zrobisz. Poki co szukaj, szukaj i szukaj.
Nie masz nic do stracenia, a co najwyzej do zyskania

Etka

 
Posty: 10169
Od: Nie wrz 24, 2006 11:25
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro lut 16, 2011 9:44 Re: Bezradność i smutek w sercu, gdy kot mi gaśnie

Rozmawiałam z dr Smulskim z boliłapki i niestety nie pocieszył mnie. Wszystko wskazuje na najgorsze. Za jego i Katarzyny radą z uśpieniem poczekam do pierwszych oznak cierpienia.

Żmijka

 
Posty: 338
Od: Pt lis 19, 2010 13:04
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lut 16, 2011 9:48 Re: Bezradność i smutek w sercu, gdy kot mi gaśnie

.. i Etki :-)

Żmijka

 
Posty: 338
Od: Pt lis 19, 2010 13:04
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 193 gości