BAZYLI JUZ NA DOMOWYM TYMCZASIE U JUSTYNKI;))))))

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon lut 14, 2011 20:52 Re: BAZYLI ODLICZA DNI DO WYJAZDU NA DT - za tydz jedzie do Wawy

hura!!!! :ok: :ok: :ok: :piwa: :piwa: :piwa:
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lut 14, 2011 21:33 Re: BAZYLI ODLICZA DNI DO WYJAZDU NA DT - za tydz jedzie do Wawy

Dostalam wiadomosc od Justynki, ze Bazyli jest swietnym kociakiem i przywital DT mruczaco. :1luvu:

Nika, to ja jestem pod wrazeniem, jakie swietne sliczne mlode dziewczyny, a ostatnio ciagle takie spotykam, ratuja koty, wybierajac te chore, starsze, niechodliwe adopcyjnie... Wielki szacunek :1luvu:

Arcana

 
Posty: 5722
Od: Nie lip 17, 2005 13:59
Lokalizacja: Warszawa


Adopcje: 5 >>

Post » Pon lut 14, 2011 21:45 Re: BAZYLI ODLICZA DNI DO WYJAZDU NA DT - za tydz jedzie do Wawy

Bazylku jak się cieszę :D :D :D :piwa:
Teraz tylko zdrówka , zdrówka i fajnego DS :ok: :ok: :ok:

Farcia

Avatar użytkownika
 
Posty: 1201
Od: Pon lis 22, 2010 14:18
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lut 14, 2011 21:55 Re: BAZYLI ODLICZA DNI DO WYJAZDU NA DT - za tydz jedzie do Wawy

No w końcu jakieś dobre wieści w tym nawale złych neewsów :ok:
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon lut 14, 2011 22:35 Re: BAZYLI ODLICZA DNI DO WYJAZDU NA DT - za tydz jedzie do Wawy

A ja tylko napiszę,że mam rogala na twarzy z radości,że jednak udało się Bazylego z tej piwnicy wyciągnąć! 8)
I że teraz może być już tylko z górki! :wink:

Nietoperrr...

 
Posty: 79
Od: Czw sty 27, 2011 12:02

Post » Pon lut 14, 2011 22:41 Re: BAZYLI ODLICZA DNI DO WYJAZDU NA DT - za tydz jedzie do Wawy

Ojej ale fajne wieści że Bazyli już w DT. Ale dalej kciuki trzymam za zdrówko i domek :ok:

ewung

 
Posty: 9961
Od: Pon lis 13, 2006 13:04
Lokalizacja: Usa

Post » Pon lut 14, 2011 23:15 Re: BAZYLI ODLICZA DNI DO WYJAZDU NA DT - za tydz jedzie do Wawy

Arcana pisze:Testy ujemne, widzialam wpis w ksiazeczce, a Bazyli juz na domowym tymczasie u Justynki. :1luvu:
Lapka podobno sie ladnie goi. Miejmy nadzieje, ze bedzie juz tylko lepiej. DT i tak bedzie mial sporo pracy zanim Bazyli zacznie szukac domu. W tym nauka korzystania z kuwety.
Mam nadzieje, ze Justynka tez wpadnie na Miau i sama opowie, co dalej u Bazylego. :ok:

:dance2: :dance: :dance2: :dance: :dance2: :dance: :dance2: :dance:
Anna Kubica
 

Post » Wto lut 15, 2011 0:51 Kocia mama Bazylego / Bazyla

Właściwie nie wiem, jak on ma na imię: Bazyli czy Bazyl. A powiedzieć nie chce :)
To będzie PRZEPIĘKNY kot - kto pisał, że kot nieadopcyjny, stary, niechodliwy?! odwołać natychmiast! - już się zakochałam, a siedzi w garderobie zaledwie od 4 godzin. Będzie problem: mam 4 koty i psa w 1 mieszkaniu. Nie mogę się zakochać w kolejnym zwierzaku.
Mruczy, kiedy wchodzę, nawet dotykać nie trzeba. :lol:
Brudny jest jak święta ziemia, znaczy był - przeczyściłam go chusteczką antybakteryjną do rąk :) Bałam się umyć, to takie delikatne stworzonko. Ale był czarny z brudu. Pierwszy raz czymś takim myłam kota...
Chciałam go sfotografować, żeby na forum wrzucić, ale on się wolał poprzytulać. :P
Niestety, opatrunek zszedł, rano jadę do weterynarza. Muszę się też czym prędzej dowiedzieć, czego mu jeszcze brakuje - chyba najpilniejsze odrobaczenie, ale nie wiem, czy on w tym stanie powinien.
W każdym razie zjadł, poprosił o dokładkę. Ale nie siusiał i kupy nie robił.
Pozdrawiam,
Justinek

Obrazek

Justinek Warszawa

 
Posty: 184
Od: Wto sty 04, 2011 22:40
Lokalizacja: Warszawa (przedmiejska ;)

Post » Wto lut 15, 2011 1:09 Jeszcze o tej stolicy

Przeczytałam Wasze wpisy i spieszę donieść, że moja Warszawa to jakby zupełnie niewarszawska - to tak daleka Białołęka, że tu tylko lasy i ulice bez asfaltu. Dla psa super - codziennie chodzimy po lesie :)

A poważnie: to mój pierwszy tymczas, koty różne już zbierałam z osiedla, zawsze znajdywałam im potem fajne domy, jeden z FIV też się trafił, bity przez okoliczne bezdomniaki do krwi. Ale nigdy aż tak chory kociak u mnie nie był. Opatrunków zmieniać nie umiem, ale się nauczę. Teraz niedawno, w grudniu, trafił do mnie bity kot, uciekał przed dłonią, ładnie go z tego wyprowadziłam. Niestety, ma nerwicę, rzuca się na jedzenie, miałam go odchudzić, a on przytył. Zaczęłam nazywać go Czołgiem :) Wypiękniał, jest cudny, tylko megagruby. A ja głupia, kupiłam 15 kg SMACZNEJ karmy. Teraz już nie schudnie :(
Pozdrawiam,
Justinek

Obrazek

Justinek Warszawa

 
Posty: 184
Od: Wto sty 04, 2011 22:40
Lokalizacja: Warszawa (przedmiejska ;)

Post » Wto lut 15, 2011 7:25 Re: BAZYLI ODLICZA DNI DO WYJAZDU NA DT - za tydz jedzie do Wawy

Odwoluje co tylko chcesz. Super, ze Bazylek trafil do Ciebie. I teraz musisz tu wpadac regularnie :mrgreen: :ok:
Kitek jest swiezo po kastracji. Moze powinien troche odpoczac przed odrobaczaniem itp.?

Arcana

 
Posty: 5722
Od: Nie lip 17, 2005 13:59
Lokalizacja: Warszawa


Adopcje: 5 >>

Post » Wto lut 15, 2011 9:21 Re: Kocia mama Bazylego / Bazyla

Justinek Warszawa pisze:Właściwie nie wiem, jak on ma na imię: Bazyli czy Bazyl. A powiedzieć nie chce :)
To będzie PRZEPIĘKNY kot - kto pisał, że kot nieadopcyjny, stary, niechodliwy?! odwołać natychmiast! - już się zakochałam, a siedzi w garderobie zaledwie od 4 godzin. Będzie problem: mam 4 koty i psa w 1 mieszkaniu. Nie mogę się zakochać w kolejnym zwierzaku.
Mruczy, kiedy wchodzę, nawet dotykać nie trzeba. :lol:
Brudny jest jak święta ziemia, znaczy był - przeczyściłam go chusteczką antybakteryjną do rąk :) Bałam się umyć, to takie delikatne stworzonko. Ale był czarny z brudu. Pierwszy raz czymś takim myłam kota...
Chciałam go sfotografować, żeby na forum wrzucić, ale on się wolał poprzytulać. :P
Niestety, opatrunek zszedł, rano jadę do weterynarza. Muszę się też czym prędzej dowiedzieć, czego mu jeszcze brakuje - chyba najpilniejsze odrobaczenie, ale nie wiem, czy on w tym stanie powinien.
W każdym razie zjadł, poprosił o dokładkę. Ale nie siusiał i kupy nie robił.


Zdecydowanie Bazyli :D Justynko jestes WSPANIAŁA :1luvu: :1luvu:
swoją droga od początku wiedziałam, ze Bazyli to suuper kot :ok:
Musisz koniecznie obiecac nam Justynko, że bedziesz tu regularnie wpadać :D :D
Ludzi można podzielić z grubsza na dwie kategorie: miłośników kotów i osoby poszkodowane przez los. Oscar Wilde

ObrazekObrazekObrazekObrazek

ogonia

 
Posty: 1297
Od: Pon gru 06, 2010 12:46
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto lut 15, 2011 9:24 Re: BAZYLI ODLICZA DNI DO WYJAZDU NA DT - za tydz jedzie do Wawy

:1luvu: :1luvu: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

CatAngel

Avatar użytkownika
 
Posty: 16425
Od: Pt cze 04, 2010 10:22
Lokalizacja: Śląsk

Post » Wto lut 15, 2011 21:18 Re: BAZYLI JUZ NA DOMOWYM TYMCZASIE U JUSTYNKI;))))))

Opatrunek się zsunął, byliśmy więc dziś u weta. Wet upierał się, żeby mu tego opatrunku nie zakładać, że nie potrzeba, ale jednak założyliśmy. Rana goi się nieźle, nie ma ropy, widziałam. Druga też jest odmrożona. Wet powiedział, że sierść odrośnie mu za miesiąc, moim zdaniem potrwa to może nieco dłużej. Ale za miesiąc zacznie wyglądać jak kot. :)

Martwi mnie to siusianie. To może być stres: jak nasikał pod siebie pierwszy raz, uciekał przede mną w panice, więc może był bity albo karcony. Ale może być też problem z nerkami - wtedy jest źle. Albo pęcherz. Zrobimy więc niebawem badania i się okaże.
Kupę zrobił u weta, natychmiast po wyjęciu termometru z pupy :lol:
Pozdrawiam,
Justinek

Obrazek

Justinek Warszawa

 
Posty: 184
Od: Wto sty 04, 2011 22:40
Lokalizacja: Warszawa (przedmiejska ;)

Post » Wto lut 15, 2011 21:37 Re: BAZYLI JUZ NA DOMOWYM TYMCZASIE U JUSTYNKI;))))))

Biedny kochany Bazyli. Bez Ciebie nie mialby szans :)
Odbierz PW, bo jutro bede w Lodzi, choc nie wiem, jak sie wtaszcze z 3 transporterkami do pociagu. 8O

Arcana

 
Posty: 5722
Od: Nie lip 17, 2005 13:59
Lokalizacja: Warszawa


Adopcje: 5 >>

Post » Wto lut 15, 2011 22:07 Re: BAZYLI JUZ NA DOMOWYM TYMCZASIE U JUSTYNKI;))))))

Arcana pisze:Biedny kochany Bazyli. Bez Ciebie nie mialby szans :)
Odbierz PW, bo jutro bede w Lodzi, choc nie wiem, jak sie wtaszcze z 3 transporterkami do pociagu. 8O

Arcana Ty to już hurtem 8O :ryk:
Anna Kubica
 

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot] i 74 gości