wspólne życie - wątek optymistyczny :-)

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Pon lut 14, 2011 13:17 Re: wspólne życie - wątek optymistyczny :-)

kamari pisze:
emkamara pisze:A urosła na mur, we wszystkich trzech wymiarach :D

Zaraz w trzech, to sierść taka puszysta :mrgreen:



K :spin2: BIETY.... :ryk:


Nie da się ukryć, że do twarzy jej w tej... puchatej sierści. :wink: :smiech3:
Nusia rozkwita pod Twoimi opiekuńczymi skrzydłami, Kamari :love:

:flowerkitty:

Amelia Poulain

 
Posty: 294
Od: Nie sty 16, 2011 13:58

Post » Pon lut 14, 2011 15:54 Re: wspólne życie - wątek optymistyczny :-)

Śliczny film ze ślicznymi aktorkami :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Niusia jest coraz piękniejsza :1luvu: I coraz sprawniej porusza tylnymi łapkami :D , rzeczywiście prawej używa częściej niż lewej, ale rusza obiema :dance:
To naprawdę optymistyczny wątek :D :1luvu:
Obrazek Obrazek
Sprawdź, czy kupujesz produkty firm prowadzących testy na zwierzętach: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=8&t=156138
http://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=600483

alata

 
Posty: 1989
Od: Pt lis 19, 2010 1:25
Lokalizacja: Gliwice

Post » Wto lut 15, 2011 7:34 Re: wspólne życie - wątek optymistyczny :-)

ObrazekObrazek

wieczorne lenistwo - Misiek i Ślepciu :D
Obrazek
Obrazek

kamari

 
Posty: 13152
Od: Pt lip 04, 2008 6:20
Lokalizacja: Siedlce

Post » Wto lut 15, 2011 7:37 Re: wspólne życie - wątek optymistyczny :-)

to się nazywa Błogi wypoczynek :D
Obrazek

SASZEŃKO NA ZAWSZE BĘDZIESZ W NASZYCH SERCACH [*]

Edytka1984

 
Posty: 13550
Od: Czw cze 17, 2010 19:13
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto lut 15, 2011 9:14 Re: wspólne życie - wątek optymistyczny :-)

kamari pisze:Obrazek

wieczorne lenistwo - Misiek i Ślepciu :D


Najpiękniejszą muzyką przed snem jest mruczenie szczęśliwego kota - powiedział Franciszek Klimek...
Ja z kolei dodałabym, że najpiękniejszym widokiem przed snem jest taki koci błogostan....
Uwielbiam te kocie przytulanki... :1luvu:
Przy mojej szczęśliwej siódemce możliwość konfiguracji jest ogromna... :love:
Ale chyba najbardziej wzruszył mnie widok ułożonych w kształt serduszka
trójłapaka Fifiego i maleńkiego Maciusia...
Fotkę podeślę Ci przez FB, a tu link do rozczulającego filmiku:
http://www.youtube.com/watch?v=jwDmU-dUsLM

Warto uczyć się od kociaków zarówno afirmacji życia, jak i sztuki relaksu :1luvu:

Pięknego dnia, kochana Mario :love:
Obrazek

KasiaF

Avatar użytkownika
 
Posty: 769
Od: Sob sie 14, 2010 19:15

Post » Wto lut 15, 2011 9:27 Re: wspólne życie - wątek optymistyczny :-)

:D

tamiss

 
Posty: 6179
Od: Śro lut 10, 2010 17:08

Post » Wto lut 15, 2011 10:19 Re: wspólne życie - wątek optymistyczny :-)

super optymistycznie :ok: :1luvu:
Obrazek
Obrazek
_______________________________________________________________________________________

Dorota Wojciechowska

 
Posty: 12931
Od: Czw lip 24, 2008 9:21
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Wto lut 15, 2011 14:00 Re: wspólne życie - wątek optymistyczny :-)

KasiaF pisze: [Fotkę podeślę Ci przez FB, a tu link do rozczulającego filmiku:
http://www.youtube.com/watch?v=jwDmU-dUsLM



Kociaki są przesłodkie i takie pluszowe :1luvu: :1luvu: :1luvu: Fifi ma bardzo ciekawe umaszczenie :D

Ślepciu i Misiek zrobili sobie sjestę, rudy zerka tylko na wszelki wypadek w stronę kuchni, czy nie rzucą jeszcze wątróbki na deser :D Wątróbkę może jeszcze cały dzień na okrogło, ale ze względów zdrowotnościowych dostaje ją tylko raz w tygodniu. Życie jest ciężkie :roll:
Obrazek
Obrazek

kamari

 
Posty: 13152
Od: Pt lip 04, 2008 6:20
Lokalizacja: Siedlce

Post » Wto lut 15, 2011 14:59 Re: wspólne życie - wątek optymistyczny :-)

kamari pisze:
KasiaF pisze: [Fotkę podeślę Ci przez FB, a tu link do rozczulającego filmiku:
http://www.youtube.com/watch?v=jwDmU-dUsLM



Kociaki są przesłodkie i takie pluszowe :1luvu: :1luvu: :1luvu: Fifi ma bardzo ciekawe umaszczenie :D

Ślepciu i Misiek zrobili sobie sjestę, rudy zerka tylko na wszelki wypadek w stronę kuchni, czy nie rzucą jeszcze wątróbki na deser :D Wątróbkę może jeszcze cały dzień na okrogło, ale ze względów zdrowotnościowych dostaje ją tylko raz w tygodniu. Życie jest ciężkie :roll:


Fifulek ma perłowo-białą sierść. W słońcu wygląda niesamowicie. Nie jest całkiem jednak biały, natura obdarzyła go ciemnym ogonkiem i takim samym 'irokezem' na główce. Gdy się przyjrzeć z bliska, to taki kolor 'soli z pieprzem'... :love:
Tu akurat nie widać, ale to mój dzielny trójłapek... Podobnie, jak Misiu miał amputowaną tylną lewą nóżkę.
Maciuś z kolei to klasyczny 'pingwinek'... Nasz kochany beniaminek :love:

Co do tego spoglądania w stronę kuchni... skądś to znam.... :wink:
U mnie na dodatek KAŻDEMU mojemu wejściu do kuchni towarzyszy chmara kocich 'sępów'

:1luvu:
Obrazek

KasiaF

Avatar użytkownika
 
Posty: 769
Od: Sob sie 14, 2010 19:15

Post » Wto lut 15, 2011 15:04 Re: wspólne życie - wątek optymistyczny :-)

KasiaF pisze: Co do tego spoglądania w stronę kuchni... skądś to znam....
Poza tym każdemu mojemu wejściu do kuchni towarzyszy chmara 'sępów' :wink:

:1luvu:


Samo wejście do kuchni to może nie, ale otwarcie lodówki ściąga całe stadko kurek

Obrazek
Obrazek
Obrazek

kamari

 
Posty: 13152
Od: Pt lip 04, 2008 6:20
Lokalizacja: Siedlce

Post » Wto lut 15, 2011 15:29 Re: wspólne życie - wątek optymistyczny :-)

kamari pisze:
Samo wejście do kuchni to może nie, ale otwarcie lodówki ściąga całe stadko kurek

Obrazek


:smiech3: Kochane głodomorki :love:
U mnie w kuchni karmienie wygląda podobnie. Muszę się nieźle nagimnastykować,
żeby przemieszczać się po kuchni lub wyjść do innego pokoju :smiech3:

Mam gorącą prośbę: czy mogłabyś napisać, co i w jaki sposób przygotowujesz swoim kotkom?
Oczywiscie, gdy czas Ci na to pozwoli...
Ja też uwielbiam rozpieszczać moje skarby i chętnie przygotowałabym im cos sprawdzonego :kotek:

Mizianko dla wszystkich kiciulków :kitty: :love: :kitty:
Obrazek

KasiaF

Avatar użytkownika
 
Posty: 769
Od: Sob sie 14, 2010 19:15

Post » Wto lut 15, 2011 15:54 Re: wspólne życie - wątek optymistyczny :-)

jakie rozkoszne grubaski :twisted: :mrgreen: :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lut 15, 2011 16:16 Re: wspólne życie - wątek optymistyczny :-)

magdaradek pisze:jakie rozkoszne grubaski :twisted: :mrgreen: :1luvu: :1luvu: :1luvu:


Co Ty opowiadasz, Magda :?: :wink: :!:
Przecież to "sierść taka puszysta" :ryk: :ryk: :ryk:

Kamari, czy mogłabyś uchylić rąbka tajemnicy i napisać, czym karmisz w swoim SPA te słodziaki ?
To prawdziwe okazy zdrowia - sierść błyszcząca, apetyty dopisują. Cudne kociaki :love:

Amelia Poulain

 
Posty: 294
Od: Nie sty 16, 2011 13:58

Post » Wto lut 15, 2011 16:44 Re: wspólne życie - wątek optymistyczny :-)

:mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
Trzeba zobaczyć, żeby uwierzyć, że one nie są grube :mrgreen: Weterynarze zawsze zaczynają (właściwie zaczynali :D ) od tekstu "o matko jaki gruby" :roll:
A one są po prostu wielkie i mają grubą, w większości dłuższą sierść (Niunia też będzie z dłuższą). I do tego strasznie gruby podszerstek. Trzeba się nieźle naszczotkować.
Na najgrubszego wygląda Ignac, a on ma oprócz gęstego misiowego futra, grubą kość. Kolega powiedział, że to taki Pudzian :ryk: Ignaś, moje maleństwo, ma średnicę ogona 1,5 cm, a z sierścią 7 cm :ok: i do tego fantastycznie grube łapy.
Kiedy zobaczyłam na zdjęciach Omisię, myślałam, że to co najwyżej roczny kociak, a ona ma około trzech lat :roll: Misiu też taki drobiazg, z króciutką sierścią. Ale się nad nim popracuje :piwa:
Zrobię kiedyś dokładne pomiary i przedstawię dowody :surprise:

W obu stadach jest jedna gruba kotka - Mała Czarna. Przytyła w ciągu 2-ch tygodni po sterylizacji. Lekarz stwierdził, że źle u niej zadziałały hormony. Przestawiliśmy ją nawet na bardzo drogą i bardzo weterynaryjną karmę odchudzającą, ale jadła tego trzy razy więcej niż normalnego jedzenia i tyła jeszcze szybciej :mrgreen: Do tego jeszcze jako jedyna mało się rusza :( Troche teraz denerwuje ją Amelka, więc się czarna znowu wzięłą za ganianie.

Nie stosuję żadnych specjalnych diet. Wychodzę z założenia, że koty to drapieżniki, które w naturze żywią się mięsem. Dostają głównie - przemrożone lub sparzone - filety z kurczaka, indyka lub wołowinę. Rozmawiałam z lekarzem na temat żywienia i powiedział mi, że mięso indycze i kurze jest "składem" najbardziej zbliżone do mięsa myszy. Chrupki dostają jako uzupełnienie do ćwiczenia i oczyszczania zębów i odkłaczające. Ran na jakiś czas dostają wątróbkę, ale je ją tylko Pysiu, Amelka i Misiek. Reszta świństwa nie tyka :mrgreen:
Wszyscy, poza Amelką która nie toleruje wogóle laktozy, dostają raz w tygodniu śmietanę, bielucha lub masełko. I to generalnie wszystko.
Są jeszcze dziwactwa - zielony groszek dla Kitłasia, ugotowane ziemniaczki dla Amelki, tuńczyk dla Filipka.

Gonię wszelkie podjadanie z talerza, ale założę się, że za moimi plecami i tak się czasem odbywa :ryk:
Obrazek
Obrazek

kamari

 
Posty: 13152
Od: Pt lip 04, 2008 6:20
Lokalizacja: Siedlce

Post » Wto lut 15, 2011 17:02 Re: wspólne życie - wątek optymistyczny :-)

kamari pisze:Gonię wszelkie podjadanie z talerza, ale założę się, że za moimi plecami i tak się czasem odbywa :ryk:


U mnie to gonienie się schizofrenią skończy i zezem. Jedno oko widzi jak jedna ręka sama zsuwa z tego talerza i każe drugiej ręce zatrzymać, ale ją powstrzymuje drugie oko, które specjalnie patrzy w inną stronę.

emkamara

 
Posty: 621
Od: Śro sty 19, 2011 17:26

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 11 gości