Śnieżka pilnie szuka troskliwego domku!

Dobrze, że Kicia ma się gdzie podziać.
Ogłoszenia rób albo poproś i KONIECZNIE JAK NAJLEPSZE ZDJĘCIA!

I będzie dobrze, MUSI BYĆ! :ok:

Śnieżynka jest prześliczna i ma bardzo ładne zdjęcia na poprzednim wątku. Ogłoszenia na pewno się przydadzą, podobnie jak banerek.
:ok:

za domek dla ślicznotki :kotek:

nuka29 pisze: Mam jeszcze jednego kocika na tymczasie. Przez 3 miesiące walczyłam , by doszedł do zdrowia. Ma dopiero 3 miesiące. Dzisiaj byłam z nim w nowym domku. Pojawil sie problem. 8- miesięczny kocurek niedawno wykastrowany prycha na niego. Proszę , poradźcie co robić , by się polubiły?[URL=http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/3f0a64bafe3c6bec.html][IMG

Czy koty widziały się tylko raz? Nasz dorosły kocurek też syczał i fukał na młodszą kicię, którą przynieśliśmy do domu (miała wtedy miesiąc, znaleźliśmy ją na środku szosy). Po paru dniach pogodził się z jej obecnością. Myślę, że na początku był zdezorientowany i przestraszony.
Być może kocurki polubią się bez żadnych szczególnych zabiegów. Jeżeli starszy był do tej pory jedynakiem, może być zdziwiony i zaniepokojony pojawieniem się innego kota. Na pewno na początku warto izolować małego na czas kiedy ludzi nie ma w domu, a przez cały czas dawać do zrozumienia starszemu, że nie stracił swojej pozycji najukochańszego kota w domu

.
Może spróbujcie zostawić malucha u koleżanki np. na całe popołudnie lub nawet cały dzień?

nuka29, napisałaś w sprawie banerka dla Śnieżki?
Jeśli chcesz, mogę opłacić ogłoszenia u CatAngel, ale do tego będą potrzebne informacje i zdjęcia od Ciebie. Oczywiście jeżeli kicia jest gotowa do adopcji. Jeśli się zgadzasz, napiszę do CatAngel i poproszę, żeby dalej kontaktowała się z Tobą.
Myślę, że warto w tytule wątku wpisać, że koteczka jest w depresji. W jej przypadku znalezienie spokojnego domu to wyjątkowo ważna sprawa.
Jak tam łapki i ogonek? Futerko zaczyna już odrastać?

Dziękuję Ci alata, za wsparcie :1luvu:

Nie pisałam, bo miałam ostatnio urwanie glowy. Tyle starań i zaangażowania w nowy domek dla małego czarnulka i z adopcji nic nie wyszło. Maluszek był dwa dni w nowym domku, miałyśmy dużą klatkę, ale kocurek koleżanki był zbyt agresywny. Bała się , że zrobi mu krzywdę. Nie chciała ryzykować. Ja nie naciskałam. Oswajanie wymaga sporo czasu a koleżanka jest dość zapracowana. Trochę szkoda, bo to taki spokojny ciepły domek, ale najważniejsza jest miłość Może jeszcze ją znajdzie. Co do Śnieżki , to od jutro zaczynam leczenie orungalem Ma grzybicę skóry. Lekarz zalecił 1/4 kapsulki dziennie. Żal mi tej kotki. Muszę nadal ją izolować, bo nie ma szans na normalną egzystencję w stadzie. Co do banerka u catangel to jasne , że sie zgadzam. Nie wiem tylko, ile to kosztuje. Pozdrawiam serdecznie. Odezwę się wkrótce.

Banerek to jedno, a u CatAngel można zamówić ogłoszenia w sprawie adopcji. Na to chyba za wcześnie, skoro koteczka ma grzybicę...
Zaraz sprawdzę zamawianie banerków i dam Ci namiary.
Kiedy zdecydujesz się ogłaszać Śnieżkę, chętnie opłacę ogłoszenia.

Tu zamawia się banerki:
viewtopic.php?f=8&t=119918
Napisz parę słów o Śnieżce, wspomnij koniecznie o depresji. I dodaj zdjęcie. Zasady dotyczące tekstu i zdjęć są w pierwszym poście.
Kiedy już dostaniesz banerek, skopiuj link i zamieść na swoim wątku do pobrania. Dzięki temu inni, których też poruszy historia koteczki, będą mogli nagłośnić jej wątek przez zamieszczenie banerka w podpisie. Ja na pewno wkleję do swojego podpisu.
Za zdrowie malutkiej i dobre domy dla Twoich podopiecznych :ok:

nuka29, mogę zamówić banerek dla koteczki (to akurat nic nie kosztuje, a za ogłoszenia opłaty są symboliczne), ale potrzebuję informacji czy szukasz dla Śnieżynki dt czy od razu domu stałego.
Zdjęcia możemy pobrać z poprzedniego wątku, są bardzo ładne.

Bardzo Ci dziękuję alata , jestes kochana :1luvu:

Martwia mnie te zmiany na skórze. Czytałam o grzybicy i opisane objawy występują u Śnieżki. To badanie na grzyby, ktore dało wynik ujemny , tylko pogorszylo sprawę. Mysłalyśmy z koleżanka , że ma alergie pokarmową, skoro skóra byla czysta. Śnieżka psychicznie czuje się lepiej. Moge ja brać na ręce i przytulać. Nadal boi sie moich kotów. Podaje Śnieżce 1/4 kapsułki orungalu dziennie a mam 4 więc musi dostawać przez 16 dni. Bardzo Ci dziękuję za wszystkie informacje . To dla mnie niesamowita pomoc. Pewne rzeczy są tu dla mnie zupełnie nowe , wiec nie idzie mi tak sprwnie. Myślę, że Śnieżka mimo swich wielu przeżyć nie staciła ufności do człowieka. Potrzebuje tylko dużo milości. Parę dni temu zainteresowala się zabawą, więc sa postępy :ok:

Muszę jeszcze napisać parę słów o mojej koleżance. Ja mam teraz 9 kotków. Ona ma ich 30 w domu i jeszcze kilka , które dokarmia na osiedlu. Przynajmniej 6 ma do wydania od zaraz. Mają po 6 i 8 miesięcy.Obiecałam ,że cos jej pomogę w necie bo nie ma komputera. Byłam u niej i robiłam zdjęcia. Cztery młodę to rodzeństwo. Są bardzo miłe i ułożone. Dopiero jeden z tych do adopcji znalazł fajny domek z ogrodem. Poradź mi proszę, co zrobić. Czy zacząć nowy wątek?. Mi jest cięzko, ale ta dziewczyna wszystko co zarabia przeznacza dla swoch, tych przygarniętych i osiedlowych kociaków. Leczy je za ostatnie pieniądze. Kociki są piękne , zadbane ale dla kilku musi znaleźć domy. Co do Śnieżki , to jutro jeszcze raz przeczytam Twoją odpowiedz i odpiszę bardziej konkretnie. Jesli chodzi o domek dla ŚNIEŻKI to lepiej , jesli będzie stały. Ta koteczka już tyle razy zmieniała domy :cry:

Jeśli chodzi o kotki koleżanki, to:
1. załóż im wątek, najlepiej z przyciągającym uwagę tytułem,
2. sprawdź - i ja też sprawdzę - czy w Waszym regionie działa jakaś fundacja pomagająca kotom i domom tymczasowym.
Wydaje mi się, że jest jakaś fundacja w Toruniu, może działa też w Bydgoszczy.
Zaraz zapytam dziewczyny z Torunia, które są na miau dłużej niż ja i wiedzą więcej.

Jutro wieczorem będę miała trochę więcej czasu to pomyśle, jak to ogłoszenie i banerek dla Śnieżki ulożyć. Wczoraj do karmy dodałam trochę tranu i wszystko zniknęło. Zmiany ma na uszkach,na grzbiecie i łapkach. Cięzko mi idzie to wstawianie zdjęć do fotosika , może jest coś prostszego :wink:

Fundacje na pewno pomagają leczyć i sterylizować koty, wydaje mi się, że również wspierają domy tymczasowe przy poszukiwaniu dobrych domów stałych.
O tej porze roku nie ma wielu kociąt, więc łatwiej o zainteresowanie kilkumiesięcznymi młodziakami niż np. w maju. Warto założyć im wątek (koniecznie z nazwą miejscowości w tytule). Nawet jeżeli nie zgłoszą się chętni do adopcji, to może ktoś z doświadczeniem pomoże i coś doradzi.

Tak w Toruniu jest KOCIA DOLINA, ale tam cos sie zepsulo. Ola dzwoniła i cisza. Bydgoskie Animalsy daja tylko skierowania na sterylizację i trochę karmy. Jak mieli trochę pieniedzy , to mogla jakiegos biedaka podleczyć. I to wszystko.

nuka29 pisze:Jutro wieczorem będę miała trochę więcej czasu to pomyśle, jak to ogłoszenie i banerek dla Śnieżki ulożyć. Wczoraj do karmy dodałam trochę tranu i wszystko zniknęło. Zmiany ma na uszkach,na grzbiecie i łapkach. Cięzko mi idzie to wstawianie zdjęć do fotosika , może jest coś prostszego

To może te problemy skórne to z braku jakiegoś składnika pokarmowego? Zrozumiałam, że koteczka ma rozpoznaną grzybicę, ale teraz odnoszę wrażenie, że diagnozy jeszcze nie ma... Co w ogóle powiedział lekarz?
A o banerek możemy poprosić choćby zaraz, Śnieżynka ma bardzo ładne zdjęcia na swoim pierwszym wątku, wystarczy tylko dodać parę słów informacji dla projektujących banerki, bo zwykle sami układają nawet tekst. Myślę, że wystarczy napisać, że kicia jest bardzo przygnębiona i wymaga leczenia tej tajemniczej choroby skóry - reszta jest na wątku. Aha, i wystarczy podać link do wątku, tylko nie wiem, czy do pierwszego, czy do tego?

I dziękuję , że chcesz mi opłacic banerek. Może kiedyś i ja komuś pomogę...To miłe, że jest KTOŚ, kogo obchodzi los Śniezki :1luvu:

i wielu innych kociaków. Pozdrawiam ciepło i serdecznie :kotek:

Śnieżka pilnie szuka troskliwego domku!

Kto przegląda forum