Długowłosy, rudy Czaruś.Mela, Gucia i Bohun.Czaruś chory..

[Jaś&Małgosia]

Nieee no, jakbym miała tyle czekać na kotka, to bym już chyba dawno po niego pojechała

[Beasia]

Nieee no, jakbym miała tyle czekać na kotka, to bym już chyba dawno po niego pojechała

Mój TŻ się ofiarował, że pojedzie po Czarusia i zawiezie, co prawda nie do jego nowego domku w Warszawie tylko do nas, ale ewar nie przystała na tą propozycję

[ewar]

Nieee no, jakbym miała tyle czekać na kotka, to bym już chyba dawno po niego pojechała

Mój TŻ się ofiarował, że pojedzie po Czarusia i zawiezie, co prawda nie do jego nowego domku w Warszawie tylko do nas, ale ewar nie przystała na tą propozycję

Bo byliśmy już "po słowie " z domkiem Czarusia, a ja dotrzymuję obietnic.
Stalowa Wola jest 300km od Warszawy, niektórzy przyjeżdżali po koty,ale naprawdę mam transport i to super, bo koty wozi wetka.Gdyby jej córeczka nie zachorowała, Czaruś byłby już w domku.Czekają na niego.To tylko jeszcze dziesięć dni.

[ewar]

No to jeszcze kilka zdjęć.Niestety, nie ma jeszcze możliwości pokazać, jakie to przemiłe stworzonko

Tutaj z Babcią Melą ( nie wiem, ile ma lat, ponoć sześć, ale podejrzewam,że więcej).To szare to przytulanka.

[Carlita]

Co z Czarusiem? Bo ja bym nawet wczoraj po niego pojechała!

[ewar]

[quote="Carlita"]Co z Czarusiem?
Śpi na kanapie.

[Patti:)]

On jest taki śliczny, że dech zapiera!

[ewar]

To przesłodki kociak i jest to zasługa Pani, która go uratowała.Umierał, długo o niego walczyła.Wiem,że czyta jego wątek. Tutaj zdjęcia m.in z Marusią.Nie bardzo wyszły, chciałam uchwycić, jak go kotka wylizuje i jaki mój Czarodziej jest szczęśliwy

[ewar]

Dwa jamochłony przy miskach

[ewar]

I portreciki słodkiego chłopczyka

[piccolo]

śliczny ale i tak wolę buraski
A DS Czarusia nie może po niego przyjechać?

Musze przyznac ze troszkę mnie dziwi że tak spokojnie czekają na podwózkę.
Ja bym nie wytrzymała i pojechała do kota.
Tym bardziej że to nie tak daleko.

[Beasia]

I portreciki słodkiego chłopczyka

Cudeńko
Wszystkie zdjęcia Czarusia kopiuję do osobnego folderu, a potem mój TŻ je ogląda i mówi: "to MÓJ kotek"
Przesyłam głaski dla wszystkich futerek

[ewar]

Beasia, na pewno miałby wspaniały domek.Troszkę się spóźniłaś, nie zauważyłaś wątku.Kotek pod każdym względem niezwykły.To,że rudy i długowłosy ma dla mnie drugorzędne znaczenie, ale jego charakter jest niesamowity.Słodkie, kochane, kocie dziecko, przytulanka najmilsza.Żałuję,że Conchita bardzo się spieszyła, kiedy przyjechała po Manię i nie mogła go poznać troszkę lepiej, bo na pewno potwierdziłaby moje słowa.
A przyszły domek Czarusia nie wiedział, ile będą musieli na niego czekać.Nie wiedziałam, kiedy wetka pojedzie do Warszawy.

[ewar]

Beasia, nowe fotki do folderu

[Beasia]

Dziękuję, już uzupełniam portfolio