[Białystok10]polany kwasem,poraniony :( s.95

[J.D.]

AFN łeb w łeb z Koterią

[Coma]

dzis rano na ulicy 27 lipca w okolicy sklepu euro-sam znalazlem blakajaca sie i wyglodniala kotke, kotka widac ze jest domowa, lasi sie, jest czysta, pod palcami czuc kregoslup i zeberka,je jak oszalala wszystko co dam, teraz grzeje sie na kaloryferze, wg mnie albo sie zgubila albo ktos wyrzucil.
na razie jest u mnie, zrobie ogloszenia i powiesze w tym sklepie, jak sie nikt nie znajdzie to trzeba bedzie wystawic do adopcji, chyba ze komus z was sie spodoba...



Uploaded with ImageShack.us



Uploaded with ImageShack.us

[aga&2]

Marzenko, czy ta kota gdzieś się jeszcze dożywia? Bo jakby była głodna od dwóch dni.... Kot nie jest głupi, przy takich temperaturach MUSI jeść. A mając do wyboru głód i wejście do klatki... Jeśli by się gdzieś dożywiłała to może da się nawiązać kontakt z tą osobą żeby jej nie karmiła w przeddzień łapania
Poza tym może szmatka z walerianką? poza tym, że wszystkie kocury oszaleją z miłości może i jej się udzieli romantyczny nastrój
Coma - piękne fotki Jeśli właściciel się nie znajdzie to podsyłaj śmiało, z opisem jak się kota zachowuje. A co do fotek - może miałbyś ochotę czasem cyknąć zdjęcia jakimś naszym kiciom? Cierpimy na chroniczny deficyt fotografów Plinka ma sesję, Krzyś podjął pracę w Bielsku i codziennie dojeżdża więc z czasem krucho. Gagga daleko Teraz to pół biedy, ale latem kiedy jest kilka sesji tygodniowo w różnych miejscach nie damy rady. Zwłaszcza, że od maja ja będę miała poważne problemy z poruszaniem po mieście

wiem, że będzie śliczna, bo będzie i koniec
ale jakbyście usłyszały te jej charczenie... serce pęka. od wczoraj robimy Kidzie inhalacje, żeby choc trochę jej ulżyć...
na zdjęciu tego nie widać, ale jej prawe oczko jest w fatalnym stanie prawdopodobnie doszło do uszkodzenia rogówki i tęczówka jej wycieka na razie leczymy stan zapalny, a potem się okaże... jeśli przypuszczenia weta okażą się słuszne, Kidę czeka amputacja oczka...

Oj, noł A te oczki dadzą się otworzyć? Bo jeśli tak i je widać to może jakoś...

[Ewa Speichler]

Od trzech dni nie przychodzą na kolację rudasek i dwie siostry.Ich jedzonko zjada pies, który akurat o tej porze jest wypuszczany luzem bez kagańca.Zgłosiłyśmy to staży miejskiej oczywiście z małym niewinnym kłamstewkiem.
Sianko w domkach nie jest ubite, czyli, że tam nie nocują ....i znowu nasze nerwy w strzępach..

[Coma]

Coma - piękne fotki Jeśli właściciel się nie znajdzie to podsyłaj śmiało, z opisem jak się kota zachowuje. A co do fotek - może miałbyś ochotę czasem cyknąć zdjęcia jakimś naszym kiciom? Cierpimy na chroniczny deficyt fotografów Plinka ma sesję, Krzyś podjął pracę w Bielsku i codziennie dojeżdża więc z czasem krucho. Gagga daleko Teraz to pół biedy, ale latem kiedy jest kilka sesji tygodniowo w różnych miejscach nie damy rady. Zwłaszcza, że od maja ja będę miała poważne problemy z poruszaniem po mieście

ok, w miare mozliwosci postaram sie pomoc, na maila kotkowa wyslalem ci zdjecia do wstawienia w znalezionych

[lusesita]

wiem, że będzie śliczna, bo będzie i koniec
ale jakbyście usłyszały te jej charczenie... serce pęka. od wczoraj robimy Kidzie inhalacje, żeby choc trochę jej ulżyć...
na zdjęciu tego nie widać, ale jej prawe oczko jest w fatalnym stanie prawdopodobnie doszło do uszkodzenia rogówki i tęczówka jej wycieka na razie leczymy stan zapalny, a potem się okaże... jeśli przypuszczenia weta okażą się słuszne, Kidę czeka amputacja oczka...

Oj, noł A te oczki dadzą się otworzyć? Bo jeśli tak i je widać to może jakoś...

jedno lepiej otwiera, drugie trochę gorzej... i na tym gorszym widać, że jest nie halo a skoro ja, laik weterynaryjny, to widzę, to jest nie halo. poczekamy, zobaczymy.

[Luspa]

Po Mikołajka 4 osoby w kolejce Aga, mówię Ci domów tych kotów w hurtowni, bo coś mamy słabe wyposażenie na półkach...

[aga&2]

Po Mikołajka 4 osoby w kolejce Aga, mówię Ci domów tych kotów w hurtowni, bo coś mamy słabe wyposażenie na półkach...

Dobra dobra - niech najpierw sprzedamy to co mamy A mamy 30 sztuk prawie... Wiec wszystkim którzy chcą "malutkiego rozkosznego" proponuję proponować "większego rozkosznego" - np Myszka, Groszka lub Pomarańczki lub nawet "dużego rozkosznego" - Gosieńkę, Zuzię itp. Długo już czekają... Jak kto dzwoni po malucha zawsze można powiedzieć, że z dziećmi to same problemy. A z dużymi - spokojniejsze, ustatkowane, same zalety

[dorotak97]

W pierwszej kolejności proszę sprzedać moje dwie bojaźliwie.Bo albo one mnie,albo ja je....
Żebyście wiedziały jakich ja metod używam Lepiej nie będę opisywała,bo tu różni ludzie inwigilują

[aga&2]

W pierwszej kolejności proszę sprzedać moje dwie bojaźliwie.Bo albo one mnie,albo ja je....
Żebyście wiedziały jakich ja metod używam Lepiej nie będę opisywała,bo tu różni ludzie inwigilują

No i teraz dopiero ci co INWIGILUJĄ będą mieli pole do popisu dla wyobraźni

[dorotak97]

Ale ja to robię da dobra kotków

[MalgorzataJ]

Aga&2 - mój Rudasek jest przeuroczy, w rzeczywistości wygląda o niebo ładniej niz na zdjęciach, marny fotograf
ze mnie . W domu czuje się gospodarzem, zepchnął kochaną Gosieńkę na plan dalszy. Nie ma między nimi miłości. Biedna Gosieńka znalazła miejsce w .... pawlaczu, gdzie wchodzi po drabince. W związku z tym, proszę bardzo o reklamę Rudaska, zwłaszcza, że naprawdę jest fajnym kotkiem.

[aga&2]

Coma - idąc za ciosem... Może masz ochotę cyknąć rudaska Małgorzaty J (skoro dokonała już takiej samokrytyki ? Przy okazji Gosieńkę? Oba kotttffory dość długo czekają...

[Luspa]

Alleluja, Chrapek wziął antybiotyk, czuje się już lepiej. Może obędzie się na razie bez łapania..

[pchelka]

Agata,
mogę porobić jak wrócę do Bstoku jakieś fotki. Nabyłam fotograficzne cudo, więc może akurat się przydam ?