Mówisz- masz

A tak na poważnie:
Bardzo dziękujemy za odwiedziny na tym zakurzonym już nieco wątku

I witamy ponownie -tak się złożyło, że domek przesłał nam świeże info i fotki, to przekazujemy
A ja pamiętam ten telefon (kontakt poprzez słynne Metro), jak zadzwoniła Pańcia Milenki... I pamiętam, jak napisałam później, że Milenka może posikiwać, a Pańcia odpisała: "to najwyżej sobie siknie" ... A ja opdowiedziałam: "Tu w Tychach słyszeli wielki huk. A to był kamień, którty spadł mi z serca"
Tak więc przesyłamy wieści "prosto z pieca", wczorajsze (dziękujemy domkowi

)
"Z Milenki robi się sprytna lisiczka. Kiedy zdarzy jej się narozrabiać,
staje przed nami patrząc w oczy i miauczy cichutko. Gdy widzi, że już
jesteśmy bliskie "rozmiękczenia" robi "dzidziusia – brzusia". No cóż –
to działa. Zamiast skarcić, nie możemy oprzeć się jej aktorskim
występom, cieszymy się, przytulamy…Wstyd mi.
Milenka lubi nas podsiadać na naszych ulubionych miejscach. Gdy jedna z
nas zajmie owo ważne miejsce, najpierw siada na przeciwko patrząc
znacząco w oczy (może teraz JA). Gdy to nie pomaga, stosuje fortel –
wybiega z pokoju, robi zamieszanie (coś przewróci, albo głośno miaucze).
Człowiek oczywiście biegnie zobaczyć co się dzieje. Kicia błyskawicznie
wraca i wskakuje na już wolne miejsce. A ty człowieku szukaj sobie
innego. Gdy ktoś ją zgoni to obraża się i demonstracyjnie kładzie tyłem.
Nie reaguje na ciepłe słówka, nie chce pieszczot. Ale na szczęście nie
trwa to długo, bo Milusia jest bardzo towarzyska . Nie lubi być sama.
Gdy ludzie nie zwracają na nią uwagi, robi dzidziusia i słodkie minki.
Nikt im się nie oprze. Milenka potrafi wymusić zabawę, biegnie wtedy z
głośnym miauczeniem do człowieka, czasami przynosi zabawkę.
Nie sposób się przy niej smucić czy denerwować. To pocieszne, słodkie
stworzonko jest jak koci dr klaun. Przy niej czujemy się zawsze lepiej.
Jej ulubione zabawy to
1.chlapanie wodą!!!!
2.bieganie za papierkami zwiniętymi w kulkę
3.polowanie na sznurek zawiązany na patyku
4.przebieganie przez szeleszczący tunel i polowanie na wszystko co jest
po drugiej stronie tunelu…paluszek człowieka też – ha,ha
5.i oczywiście maltretowanie motylka z piórkami (to już czwarty;)
A i Milunia chętnie pomaga w sprzątaniu

Gdy odkurzacz zbliża się do
jej rzeczy staje na tylnych łapkach a przednią wali w szczotkę
odkurzacza – z bojową miną oczywiście!
Teraz leży na swoim ciepłym legowisku przy kaloryferze od czasu do czasu
rzucając spojrzenie o znaczeniu – jak długo można tak patrzeć w to coś,
ja też tu jestem!
