5WspaniałychFredków [*]

Odkąd Piniu wrócił do siebie, jakoś mi brakuje takiego Kudłatego szczęścia.
Westchnę za Gutkiem: dlaczego ściany nie są z gumy a kieszenie pełne kasy?!?

no to się dołączę - dlaczego ściany nie są z gumy i też chcę Koke !!!

ze ścianami to jakoś bym sobie poradziła
ale kasa

Killatha pisze:ze ścianami to jakoś bym sobie poradziła
ale kasa

eh ...... ci Fenicjanie :evil:

to przez nich ciągle mamy pod górkę

Wima i Gutek zapraszam Was do siebie

Właśnie o Was myślałam

Gutek, Twoja mama długo będzie w szpitalu?

Weekend znowu szybko minął. Jutro znowu poniedziałek i znowu trzeba do pracy iść.
Niestety moja praca zamieniła się w piekło

Nie wiem jak długo tam wytrzymam, kruszę się ......

Fredziolina pisze: Weekend znowu szybko minął. Jutro znowu poniedziałek i znowu trzeba do pracy iść.
Niestety moja praca zamieniła się w piekło
Nie wiem jak długo tam wytrzymam, kruszę się ......

Jagódko, ale ją masz.
:ok:

Fredziolina pisze: Weekend znowu szybko minął. Jutro znowu poniedziałek i znowu trzeba do pracy iść.
Niestety moja praca zamieniła się w piekło
Nie wiem jak długo tam wytrzymam, kruszę się ......

nie tylko Twoja

trzymaj się
też nienawidzę poniedziałków

a co słychać nowego u Koki?

Co u Koki?
Koka po długim leczeniu wreszcie jest zdrowa.
Dopiero teraz, kiedy gardełko ją już nie boli, Kokusia się rozkręca

Sama ze sobą się bawi

Biega po schodach w te i we wte

Ubaw mamy z niej, że aż hej!
Takiej Koki nie znaliśmy.
Powoli szukamy dla niej dobrego domu i nie ukrywam, że będzie nam bardzo ciężko się rozstać, ale cóż takie jest życie.

lepiej ją zostawcie u siebie, bo gdzie ona bedzie mogła tak swobodnie biegać sobie po schodach - u mnie nie :cry:

na pocieche daj moze jakies zdjątko jeśli masz...

a w łazience nowy szkodnik

Koteczka z działek.
Burasia z białymi podkolanówkami na tylnych łapkach.
Malutka i chudziutka. Z wyglądu można jej dać zaledwie 3 m-ce.
Ale tak na prawdę jest dużo starsza.
Zęby ma stałe i lekko pokryte osadem.
Jest chora.
Objawy wskazują na potworne zarobaczenie, przeziębienie albo na ......fip

Koteńka dostała baterię leków, płynów.
Zobaczymy czy leki zadziałają.
Więc czekamy.
Oby to nie był fip

edit: mała dostała na imię Zosia.

andrzej780 pisze:lepiej ją zostawcie u siebie, bo gdzie ona bedzie mogła tak swobodnie biegać sobie po schodach - u mnie nie
na pocieche daj moze jakies zdjątko jeśli masz...

andrzej780 nie mogę jej zostawić

mamy za dużo kotów

jak tak co roku jeden zostanie to za kilka lat będziemy ich setkę mieli

zaraz poszukam fotek

Zosia jest bardzo smutna.
Ciężko oddycha. Jej oczka łzawią.

za Zosieńkę

Podaj mi namiary to troszkę pomogę (chyba już kiedyś miałam ale posiałam)

kciuki za Zosię :ok:

Amika6 dziękuję bardzo. Wysyłam pw.

andrzej780 dziękuje za kciukasy.

Tak wygląda mała Zosieńka

Dzisiaj Zosia czuje się fatalnie.
Jej nosek zatkał się na amen

Przez ten katar straciła węch i apetyt.
Stoją przed nią michy pełne żarcia, a ona nawet się do nich nie zbliża

Nawodniłam ją, zrobiłam zastrzyki z antybiotykiem, combivitem.
W pysio wlałam wit. C w kropelkach.
Przed nochalem postawiłam napar z szałwii by sobie Niunia powciągała.
No i czym by jeszcze ja poczęstować? :roll:

Nie mam pomysłu :roll:

I nie mam conva, a mój samochód padł :evil:

5WspaniałychFredków [*]

Kto przegląda forum