Biało-ruda Franusia, w swoim domku :) Minęło już 9 lat...

zawstydziłaś mnie Aniu :oops:

nooo żartuję

kasia86 pisze:
puszatek pisze:a jaką kawę pijesz Dorotko???

No ładnie, ładnie, przekupstwo w biały dzień i na oczach wszystkich.

Jak na oczach wszystkich to nie przekupstwo! :lol:

no właśnie, to nie przekupstwo... siedzę sama, moje towarzystwo odsypia nocne harce :1luvu:

puszatek pisze:no właśnie, to nie przekupstwo... siedzę sama, moje towarzystwo odsypia nocne harce

a ja siedze ze spiacym dzieciem na mnie

jaką pije kawę ? rozpuszczalną ze śmietanką i do tego ciacho ,a co tam ,jak przekupstwo to już pojedziemy po całej linii :smokin:

kociczka39 pisze:Witaj Dorciu,pozdrówka ogromne dla Ciebie i Twojej brygady,zdrówka pełno i siły na wszystko

baaardzo dziękuję

dorcia44 pisze:jaką pije kawę ? rozpuszczalną ze śmietanką i do tego ciacho ,a co tam ,jak przekupstwo to już pojedziemy po całej linii

kociczka39 pisze:Witaj Dorciu,pozdrówka ogromne dla Ciebie i Twojej brygady,zdrówka pełno i siły na wszystko

baaardzo dziękuję

Buziaków dużo :1luvu:

Cały czas pamiętam.......................

oki i kawa i ciacho zamówione

**Adopcje: 5 >>**

jak przekupstwo to już pojedziemy po całej linii

Puszatek, a nie przeoczylas przypadkiem papieroska? Masz miejsce do fajczenia a przynajmniej balkon? :mrgreen:

Moze to moje skrzywione spojrzenie nalogowca, ale...

a kto pali :?:

**Adopcje: 5 >>**

A co? Nie wpuszczasz za prog? :mrgreen:

Basiu, jak tylko się jutro sprawdzisz :lol:

to Franusia będzie mogła jechać w kazdej chwili do Cię.

A tu już rozpromuje kolejne z tego miejsca skąd jest Franusia. viewtopic.php?f=1&t=116775&start=675
Będą dwa rude koteczki, dziewczynka i chłopczyk.

puszatek pisze:a kto pali

Arcana pisze:A co? Nie wpuszczasz za prog?

No, ja wpuszczam,

ale u mnie i koło mnie się nie pali, bo mam astmę i dym wywołuje u mnie duszenie.

ja niestety jestem nałogowcem ale mam balkon, poza tym bardzo często wietrzę pokój

a jak Ty Aniu przeżyjesz to rozstanie :?:

Czy Franusia domyśla się co ją czeka :?:

Dla niej to będzie chyba dużo trudniejsze i zrobię wszystko żeby jej to wynagrodzić, aby mnie tylko pokochała i dalej będę śledzić wątek nowych bied i szukania dla nich domku. Na przyjęcie Franusi jestem gotowa... już od tygodnia :lol:

puszatek pisze:a jak Ty Aniu przeżyjesz to rozstanie

Nie wiem

puszatek pisze:ja niestety jestem nałogowcem ale mam balkon, poza tym bardzo często wietrzę pokój

Musisz uważać, bo dym też ma wpływ na zdrowie kotów, tak mi wetka powiedziała.

moja wetka też jest wrogiem palenia :mrgreen:

Wiem, że Frania na zawsze będzie miała swój koci kącik w Twoim WIELKIM SERCU ale będziesz miała w pewien sposób z nią kontakt, dalej będziesz patrzeć na jej nowe życie. Ta cudowna koteńka tyle od Ciebie dostała, teraz idzie na swoje zwalniając miejsce abyś mogła pomóc innym :1luvu:

Biało-ruda Franusia, w swoim domku :) Minęło już 9 lat...

Kto przegląda forum