Bombilla i Xelmo - rosyjsko norweska przyjaźń :)

jozefina1970 pisze:
sliver_87 pisze:
sunshine pisze:Ja tez nie kumam...
quote]

dziewczyny nie tyczy sie to Was a mojego brata długo by tłumaczyć. Przepraszam jeśli odniosłyście to do siebie, jakoś głupio napisałam.

Nie, nie - ja wiedziałam, ze o nie do nas, tylko też jakoś intuicyjnie o rodzinie pomyślałam - ciekawe czemu

bo z rodzina najlepiej sie na zdjęciach wychodzi.

Bo mam z moimi takie same pierepały :evil:

Zazdroszczą i tyle :mrgreen:

jozefina1970 pisze:Bo mam z moimi takie same pierepały
Zazdroszczą i tyle

pierepały ?

co to za słowo??

Moze zazdroszczą, może nie. Ja widocznie nie dorastam do ich WYSOKIEGO poziomu. i wszystko u mnie, ze mną i co robie jest NIE TAK- dla nich.

Nie przejmuj się - ja też wszystko robię nie tak - nawet źle wodę do czajnika leję :-)

Zazdroszczą mi takiego fajnego kota i tyle :-)

Pierepały to hm, przeprawy, wojenki, przejścia - zapytam AYO :-)

ok?

jozefina1970 pisze:Nie przejmuj się - ja też wszystko robię nie tak - nawet źle wodę do czajnika leję
Zazdroszczą mi takiego fajnego kota i tyle
Pierepały to hm, przeprawy, wojenki, przejścia - zapytam AYO ok?

jasne

Xelmutek sie obudził. podjadł mięska, teraz chrupeczków, ale nie za dużo żeby rzadkiego kupala nie było. Oczko znów zakropliłam. jeszcze o 24 bo co 4 h ma być.

No nie, drugi śledzony wątek, w którym ktoś choruje

Xelmuś zdrowiej mi tu natentychmiast!

Tak wczoraj po zjedzonym śniadaniu i odebranych wynikach z ostatniego egzaminu (EFEKT: wszystkie trzy egzaminy zaliczone na 4+!!!) odpoczywałam z Xelmusiem. Oczko troszkę lepiej. A on się przymilał jak nie wiem co!! Zdjęcie tego nie pokaże, ale on tak trzymając na mnie te łapusie tak ugniatał ciasteczka

a na koniec objął mnie łapką i zasnął spokojnie. :1luvu:

Jaka ja byłam szczęśliwa z tego powodu! Koniec sesji, wolne, piękna pogoda, kotki obok. Ach. Żyć nie umierać!!
Na noc mnie i M.ojego niebyło, byliśmy na urodzinach i bałam się co zastanę po powrocie, zwłaszcza, że na stole zostal wazonik z ciętymi tulipanami. Przychodze i co widze- ZERO szkód w domu. Kochane kotunie

Oby Wasze, też były takie grzeczniutkie

Urocze

Gratulujemy egzaminów i czarujemy za pracę teraz :-)

Ale słodko. Puchaty ten Xelmuś :1luvu:

shalom pisze:Ale słodko. Puchaty ten Xelmuś

mój mały puchatek, kuleczka edna cium cium cium :kotek:

M.ój już poszedł i i dę sobie spa domowe chyba zrobić

Walentynka

Duuuużo miłości Sliver

Cudna foteczka. Ja tam od razu widziałam, że kocur X ugniata ciasteczka.
Sliver, Ty też masz takie uczucie odprężenia w mózgu po egzaminach? Bo ja zawsze miałam taką lekką głowę po egzaminach

sunshine pisze:Cudna foteczka. Ja tam od razu widziałam, że kocur X ugniata ciasteczka.
Sliver, Ty też masz takie uczucie odprężenia w mózgu po egzaminach? Bo ja zawsze miałam taką lekką głowę po egzaminach

mam MEGA odprężenie. znaczy miałam przez weekend. teraz już piszę cv i LM, przyszły zakupy do BARFa i furminator, zaraz ide męczyć koteczki

:D

Dziewczyny również Wam życzę wiele wiele miłości, takiej prawdziwej, odwzajemnionej pełną gębą

M.ój zaczyna 10dniowy urlop więc spęzimy go razem w domku z kiciami oczywiście.
Jak wyczeszę kociska to będę czytać Wasze wąteczki, pozdrawiam!!!!

Daj znać jak Ci się udało pierwsze czesanie, bo ja też czekam na to cudo. I nie wiem czy uda mi się kicie przekonać do tego wynalazku.

Bombilla i Xelmo - rosyjsko norweska przyjaźń :)

Kto przegląda forum