Lucynko i ja się wpisuję bo dorychczas tylko serduchem i ciepłymi myslami byłam Trzymam za zdrowie Szarusia mocno No i za Twoje Kochana oj zmartwiłam się Do lekarza marsz Dziewczyno bo się doprawisz całkiwicie a teraz ta pogoda taka płatająca figle
Ściskam Was mocno pozdrów BUDRYSKA i ucałuj moich Ulubieńców
Nie wiem jak Szaruś. Ucieka przed Budryskiem. Ale chyba nie jest tragicznie skoro ma siły zwiewać ... Od piątku jest bez kroplówek, a od niedzieli bez antybiotyku... Zobaczymy.