Ruda Miroir, słodziak Caillou/Kaju i strachliwy Szapo

pozytywka pisze:pozytywka to się tylko zastanawia, jak się transport Legnica - Kraków załatwia

E, to niedaleko....podskoczysz w jakiś weekendzik i będzie git :mrgreen:

Albo na wątku transportowym poszukać jak masz cierpliwość czekać....ja nie miałam

cześć Wam Kochana Gromadko

To coś na szyi Caillou tak się jakoś rozpaprało

nie wiem czy to drapała, bo ją swędziało czy była jakaś inna przyczyna

poszłam z nią do weterynarza - dostała dwa zastrzyki-
i mam znowu iść w poniedziałek

Caillou zastrzyki się nie podobały :roll:

Chciałam od razu zrobić testy paskowe FiV/FeLV o które prosiła pozytywka (po 50 zł każdy)
ale weterynarz powiedział, że lepiej będzie najpierw wyleczyć to na szyi, a dopiero potem zrobić test

w końcu jej dzisiaj nie odrobaczyłam, przez tą wizytę u weterynarza
odrobaczanie przełożone na jutro

koty zachwycone, ze Caillou wróciła
wszystkie przybiegły się witać :mrgreen:

Patmol pisze:Caillou zastrzyki się nie podobały

Bidula - wcale się nie dziwię :cry:

Caillou od wczoraj już śpi zwyczajnie, tak jak pozostałe koty. :mrgreen:

Wcześniej spała w pozycji sfinksa i starała się mieć cały czas uszy nastawione i nasłuchiwać.

W nocy spała nawet na plecach, tak jak śpią maluchy. :piwa:

Nie zrobiłam zdjęcia, bo nie chciałam jej wystraszyć błyskiem.
Bardzo się z tego cieszę - chyba już czuje się u nas bezpiecznie.

Wczoraj TŻ obcinał jej pazury, a ja ją trzymałam.
Nie podobało jej się to i zaczęła tak śmiesznie bulgotać - wszystkie koty przyleciały na ratunek :evil:

i obcięliśmy pazury tylko u jednej łapy, bo więcej się nie dało :evil:

Koty ją ratowały :twisted:

Ruda wlazła TŻ na ręce :twisted:

a Łapa , Patmol i TYmoteusz intensywnie pocieszali Caillou

Patmol pisze:Koty ją ratowały Ruda wlazła TŻ na ręce a Łapa , Patmol i TYmoteusz intensywnie pocieszali Caillou

Kurczę, tak się zastanawiam, jak ja bym Mruśce mogła obciąć pazurki. Pomijając wszystko nie wiem, na jaką długość się obcina, tzn wiem, że nie wolno nerwu uszkodzi ale ile przyciąć mniej więcej? I czym? To wyższa szkoła jazdy :mrgreen:

Biedna kiciulka, dwa zastrzyki :strach:

j jeszcze obcinanie pazurów - toż to można w stressss popaść, dobrze, że kocia rodzina przybiegła ratować

To jest przewaga niebycia kocim jedynakiem - zawsze jest ktoś kto weźmie w obronę, pocieszy, wyliże, pomoże wyczyścić futerko z zapachu Dużych. :kotek:

Ja obcinam Lokiemu pazurki jak śpi - ma jedną dłuższą drzemkę wieczorkiem i wtedy kładę się obok niego (tzn. zdejmuję spod sufitu najpierw :mrgreen:

) i obcinam. On jest tak śpiący, że nawet jeśli się przebudzi, to nie jest w stanie protestować zbyt energicznie, zazwyczaj nie do końca nawet wie, że mu się robi manicure.

witamy popołudniowo i podczytujemy co tu się działo

Patmol pisze: Koty ją ratowały Ruda wlazła TŻ na ręce a Łapa , Patmol i TYmoteusz intensywnie pocieszali Caillou

Jaka kocia solidarność :1luvu:

Po zastrzykach, które dostała w sobotę, Caillou przestała się drapać po szyi,
nie wygląda to szczególnie ładnie, ale ładniej niż w piątek wieczorem :mrgreen:

jutro znowu idę na zastrzyki :roll:

Rano Caillou została odrobaczona- bez problemu połknęła pół tabletki

a potem wszystkie koty głodowały :oops:

Caillou, jak czuje jedzenie, a go nie dostaje - piszczy, więc pomyślałam, że łatwiej będzie wszystkie przegłodzić
niż ją izolować i wysłuchiwać tego piszczenia :oops:

Ale słodziaki te Twoje kociaki :1luvu:

O, nawet mi się rymnęło

Caillou to jest słodziak :mrgreen:

ale Ruda

Ruda to udaje słodziaka rano w sobotę, jak przychodzi sprawdzić dlaczego tak długo śpię :wink:

Najpierw paca mnie w nos i ciągnie za włosy :evil:

więc Tymoteusz interweniuje :mrgreen:

Ruda chwile myśli i wystawia brzuch do głaskania i plecki do głaskania :wink:

no i jak po tym głaskaniu nie wstaję - to Ruda dla pewności znowu mnie paca w nos :twisted:

Cześć słodziaki, mądre kociaki :1luvu:

jozefina1970 pisze:mądre kociaki

kupiłam dla Tymoteusza te pastylki na kłaczki, które robi Whiskas
bo czasem zdarza mu się trochę wymiotować

podobno koty to uwielbiają, a Tymek to wielki łakomczuch

ale jak mu dałam pd nos - obwąchał i nie chciał jeść

zawołałam pozostałe koty; szybko przybiegły Szapo i Ruda i rzuciły się na te pięć chrupek które leżały przed Tymkiem;
więc Tymoteusz jeszcze szybciej prawie wszystkie złapał i zjadł :wink:

no bo przecież to było dla niego, no nie?
a u jakieś lecą i chcą mu zabrać :evil:

Ruda
[

No, toż przecież dowód na wybitną, kocią inteligencję :-)

Mrusia bardzo te ciasteczka lubi :-)

Ruda Miroir, słodziak Caillou/Kaju i strachliwy Szapo

Kto przegląda forum