Cudny Olbrzym Kocilla właśnie traci dom, dramat!

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Pt lut 11, 2011 17:36 Cudny Olbrzym Kocilla właśnie traci dom, dramat!

Moja koleżanka ma 7 letniego kocura, urodziła 2 mięsiące syna, ma już 15 letnią córkę, która miała kilka lat gdy tego kota zabrali ze wsi jako małego kociaczka.

Kocur jest wielki, 7 kg żywej wagi. Wykastrowany. Kot od początku nie należał do najdelikatniejszych, lubił takie zabawy: właził na regał i skakał na człowieka. W zabawie też nigdy nie był subtelny, potrafił skoczyć na człowieka, podrapać, itp. Taki koci macho, lubi dominować. Poza tym to lubił się pomiziać, spał z nimi w łóżku. Koleżanka już w ciąży obawiała się, że jak się dziecko urodzi, to kot może zrobić mu krzywdę. Ostatnio te zabawowe ataki się ukróciły, kot dojrzał, zmądrzał, więcej śpi.

Przez pierwszy miesiąc po urodzeniu dziecka, kiedy wszystko się wokół malca kręciło, kot odsunął się trochę, ale wielkiej traumy chyba nie przeżył. W pewnym momencie, jak młody miał z 6 tygodni kocurek zaczął się niepokojąco zachowywać: siadał na przeciwko dziecka i przybierał taką pozycję, jakby chciał zapolować na myszkę, że musieli go powstrzymywać. Nie chcieli, by się rzucił swoim 7 kg cielskiem na malucha - ważącego prawie połowę mniej.
Było tak kilka razy, że koleżanka bała się ich zostawić samych w pokoju. W końcu nie wytrzymała tego psychicznie - oddała go do swojej matki na przechowanie, aż dziecko urośnie. Niestety, jej mama jest z tego powodu wściekła, kot to wyczuwa.
Już pierwszego dnia nasikał jej na fotel (jednorazowy incydent). Matka koleżanki odgraża się, że go odda komuś, że go wypuści na dwór, itp., a ten kot nie był nigdy wychodzący...Wmówiła sobie, że ma na niego alergię.

Koleżanka w końcu porosiła mnie, żebym poszukała mu domu, ale wśród znajomych, żeby to był dobry zaufany dom. O naiwna! gdybym miała taki dom wśród znajomych, to już dawno bym go zakociła.
Postanowiłam go poogłaszać, ale też nie wiem, jak szukać mu domu - czy tylko wśród ludzi starszych, którzy wiadomo, że nie będą mieli dzieci? bo wiadomo, sytuacja może się powtórzyć.
Mam straszny mętlik w głowie - szkoda mi tego kota, jego świat się zawalił, szkoda mi koleżanki, bo jest w tym wszystkim zagubiona...Zapytałam jej, czy ma możliwość odizolować kota w pokoju starszej córki z kuwetą, miskami, itp, ale to niemożliwe, bo kocur się rzuca na drzwi, klamkę i drze buzię.

Zaczęłam na prośbę koleżanki go ogłaszać, bo jej mama chce się go pozbyć. Kot ukazał się nawet w METRZE tydzień temu, ale nic to nie dało.

Najgorsze stało się dzisiaj: koleżanka zadzwoniła do mnie i powiedziała, że jej mama dzisiaj oddaje kota.
DO LECZNICY!!!!!
Że tam podobno mu dom znajdą!!!!
SZOK, po 7 latach w domu, w pościeli, kot znajdzie się w klatce, w małym, ciemnym pomieszczeniu, gdzie trzyma się zwierzęta po operacjach. Mógłby tam siedzieć wiele tygodni! Swoją drogą mama koleżanki musiała tam zrobić niezłą siarę, skoro się zgodzili, przecież to nie schronisko dla zwierząt.
Wyjaśniłam koleżance, która nigdy nie była w tej lecznicy, że to nie jest dobry pomysł....Nie będe się wdawała w szczegóły, co jej mówiłam, ale przyznała mi rację i ubłagała mamę, by tego nie robiła. Przed chwilą dostałam sms, że kot może jeszcze parę dni zostać...
Boimy się jednak, że ona go gdzieś odda jak jej odbije.
Proszę, pomóżcie znaleźć mu dom... Chyba powinien być jedynakiem, bo nigdy nie widział innych kotów, no może jak był mały i ma naturę dominującą.

Mimisia

 
Posty: 7221
Od: Nie lut 05, 2006 11:27
Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki

Post » Pt lut 11, 2011 17:38 Re: Cudny Olbrzym Kocilla właśnie traci dom, dramat!

To on:

ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek
Obrazek

Mimisia

 
Posty: 7221
Od: Nie lut 05, 2006 11:27
Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki

Post » Pt lut 11, 2011 17:53 Re: Cudny Olbrzym Kocilla właśnie traci dom, dramat!

Ciężko będzie Mimisiu, kot ma swoje lata, ma niepopularne umaszczenie , w dodatku bywa nieprzewidywalny :( On tam umrze ze stresu w tej klatce. Nie wiem jak można coś takiego zrobić kotu :(
Choć teraz jest dobry czas na adopcje, jest sporo telefonów, tylko trzeba go ogłaszać w wielu miejscach.
AnielkaG
 

Post » Pt lut 11, 2011 17:58 Re: Cudny Olbrzym Kocilla właśnie traci dom, dramat!

On się pojawił w gazecie METRO parę dni temu, był mały odzew, ale jak naświetliłam jego charakter i to, że miał problem z "zatkaniem" się i że jest od 2 lat na karmie dla kastratów, to się ludzie wycofywali. Chociaż od 2 lat nie było nawrotu choroby, to ludzie się boją problemów.
Ja jak chodziłam do koleżanki to zawsze mogłam go wziąć na ręce, wymiziać, co bardzo lubi i nie zauważyłam żadnych złych zachowań, więc nie jest tragicznie. Jednak do małych dzieci się nie nadaje, bo może podrapać lub uszkodzić małolata, jak sie wkurzy zaczepkami.
Poza tym ma kilka ogłoszeń w necie, ale muszę go bardziej porozgłaszać. Boję się tylko, że nie zdążę, bo matka koleżanki go odda w jakieś złe ręce.

Mimisia

 
Posty: 7221
Od: Nie lut 05, 2006 11:27
Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki

Post » Pt lut 11, 2011 18:01 Re: Cudny Olbrzym Kocilla właśnie traci dom, dramat!

Tego na zdjęciach nie widać, ale on jest piękny i imponujący! Taki byczek, nabity, gruby, ale nie otyły, wielki! Umaszczenie wprawdzie pospolite, ale futerko gęste i zdrowe.

Mimisia

 
Posty: 7221
Od: Nie lut 05, 2006 11:27
Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki

Post » Nie lut 13, 2011 21:10 Re: Cudny Olbrzym Kocilla właśnie traci dom, dramat!

Podnoszę z nadzieją na dom...

Mimisia

 
Posty: 7221
Od: Nie lut 05, 2006 11:27
Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki

Post » Nie lut 13, 2011 21:17 Re: Cudny Olbrzym Kocilla właśnie traci dom, dramat!

miałam podobna sytuacje ,ludzie chcieli oddac 15 letniego,bo juz sie fajnie nie bawił pileczka i kulał 8O
Ostatnio edytowano Nie lut 13, 2011 22:51 przez kotx2, łącznie edytowano 1 raz
Mały kociak szuka lokum na parę dni.

kotx2

 
Posty: 18414
Od: Wto sty 25, 2011 16:23
Lokalizacja: Zabrze

Post » Nie lut 13, 2011 21:41 Re: Cudny Olbrzym Kocilla właśnie traci dom, dramat!

Piękny kocur :(
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Nie lut 13, 2011 22:47 Re: Cudny Olbrzym Kocilla właśnie traci dom, dramat!

kotx2 pisze:miałam podobna sytuacje ,ludzie chcieli oddac 15 letniego,bo juz sie fajnie nie bawił pileczka i kulał 8O


kotx2, czy możesz edytować swój post i usunąć ten przydługi cytat? Nie ma sensu cytować całego mojego postu, wiadomo, że Twój wpis odnosi się do całej sytuacji. Dzięki!

Mimisia

 
Posty: 7221
Od: Nie lut 05, 2006 11:27
Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki

Post » Nie lut 13, 2011 22:52 Re: Cudny Olbrzym Kocilla właśnie traci dom, dramat!

jakos tak odruchowo zaznaczyłam :wink:
Mały kociak szuka lokum na parę dni.

kotx2

 
Posty: 18414
Od: Wto sty 25, 2011 16:23
Lokalizacja: Zabrze

Post » Nie lut 13, 2011 22:55 Re: Cudny Olbrzym Kocilla właśnie traci dom, dramat!

Jak to niepopularne umaszczenie? Piękny jest. Ja mam same niepopularne, albo może jeszcze mniej popularne. Piękny jest i musi znaleźć dom :(
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Nie lut 13, 2011 23:09 Re: Cudny Olbrzym Kocilla właśnie traci dom, dramat!

MalgWroclaw pisze:Jak to niepopularne umaszczenie? Piękny jest. Ja mam same niepopularne, albo może jeszcze mniej popularne. Piękny jest i musi znaleźć dom :(


No właśnie, też się zdziwiłam tym określeniem. Można powiedzieć, że ma bardzo popularne umaszczenie, typowo polskie ;) No, może trochę mniej "adopcyjne", bo najszybciej znajdują domu rudaski, ale ile przy tym nerwów, żeby znaleźć ten właściwy dom, bo wtedy też dzwonią setki oszołomów ;)

Ten kocur jest przepiękny, jest co przytulić. Prawdziwemu kociarzowi nie będą przeszkadzały niewielkie fochy Kocilli, bo mieszczą się one w jakiejś tam normie kocich fochów, tylko skąd wziąć prawdziwego kociarza, który doceni to jego piękno. No i nie może być opcji, że historia się powtórzy, a więc odpadają osoby planujące dzieci w perspektywie jakichś 10 lat, czyli dopóki kot będzie żył.

Mimisia

 
Posty: 7221
Od: Nie lut 05, 2006 11:27
Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki

Post » Pon lut 14, 2011 21:51 Re: Cudny Olbrzym Kocilla właśnie traci dom, dramat!

Podnoszę! Sytuacja robi się coraz bardziej napięta! Matka koleżanki wydzwania do niej od rana i narzeka, że śmierdzi z kuwety, że kot jej coś podrapał, itp. Biedny, czuje się odrzucony, już nie jest najważniejszym pieszczoszkiem, tylko czymś zbędnym i niepożądanym, on to na pewno czuje.

Mimisia

 
Posty: 7221
Od: Nie lut 05, 2006 11:27
Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki


Post » Pon lut 14, 2011 21:56 Re: Cudny Olbrzym Kocilla właśnie traci dom, dramat!

podnosze :(
Mały kociak szuka lokum na parę dni.

kotx2

 
Posty: 18414
Od: Wto sty 25, 2011 16:23
Lokalizacja: Zabrze

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: askaaa88, kota_brytyjka, Silverblue i 82 gości