Moderator: Estraven
[b]
[b]
justyna p pisze:Wczoraj podczas sprzątania była b grzeczna, siedziała w kąciku i cierpliwie czekała aż skończę, słuchała jak do niej mówię. Nie chciałam jej denerwować i nie próbowałam głaskać. Z pewnością nie jest to dziki dzik
bałaś się oberwać po łapkach ...
[b]becia_73 pisze:justyna p pisze:Wczoraj podczas sprzątania była b grzeczna, siedziała w kąciku i cierpliwie czekała aż skończę, słuchała jak do niej mówię. Nie chciałam jej denerwować i nie próbowałam głaskać. Z pewnością nie jest to dziki dzik
bałaś się oberwać po łapkach ...
![]()
a tak na serio,to mała faktycznie troszkę wystraszona ale w pt jadła z apetytem i śledziła co się wokoło dzieje....
Też wolałam jej nie denerwować
żebyś wiedziała, że trochę się bałam

i to w Walentynki. Czyżby jakiś Walenty zakochał się w naszej cmentarnej Burasce???
Użytkownicy przeglądający ten dział: Baidu [Spider], Daniel1988, Google [Bot], Wix101, włóczka i 48 gości