Rolly & Miszka :)Newsy już NIE łazienkowe :o/ łotry dwa

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon sie 02, 2004 21:10

Na oczka to nie moge z recepty odczytac, a zapomnialam z nerwow, chociaz mi mowiła :oops:

A na robale pratel - 1/4 tabletki, bo maly wazy 0,8 kg :roll:

No ja sie ciesze, ale czy mial szanse u mnie KK zlapac? Bo jak tak, to sie chyba zastrzele :(

Myszka.xww

 
Posty: 28434
Od: Sob lip 20, 2002 18:09
Lokalizacja: Krakoff

Post » Pon sie 02, 2004 21:13

bosh myszko, wszedzie i zawsze mogl zlapac to mozna na butach przyniesc, a mogl z mlekiem matki wyssac
nie desperuj, lepiej popracuj nad ta recetpa.
Bedzie ok
8 kocich ogonów i spółka (z.b.o.o.)

eve69

 
Posty: 16818
Od: Pt sie 23, 2002 15:09
Lokalizacja: gdansk

Post » Pon sie 02, 2004 21:34

No jutro wykupie, to sie dowiem co za jeden :roll:


On taki malusi, biedny. I dupka go boli po zastrzyku :(

Myszka.xww

 
Posty: 28434
Od: Sob lip 20, 2002 18:09
Lokalizacja: Krakoff

Post » Pon sie 02, 2004 21:39

Myszka.xww pisze:No jutro wykupie, to sie dowiem co za jeden :roll:


On taki malusi, biedny. I dupka go boli po zastrzyku :(

doopke wymasuj
a wet swoja droga troche pojechal z antybiotykiem
8 kocich ogonów i spółka (z.b.o.o.)

eve69

 
Posty: 16818
Od: Pt sie 23, 2002 15:09
Lokalizacja: gdansk

Post » Pon sie 02, 2004 21:40

Myszko byłby biedniejszy gdyby został tam gdzie był. U Ciebie ma mnóstwo miłości, dobrą opieke, jedzonko. Na pewno szybko wyzdrowieje.
Doopinka boli na pewno. Malutka doopinka jest jeszcze.

aguś

 
Posty: 2594
Od: Czw sty 29, 2004 20:51
Lokalizacja: Cz-wa

Post » Pon sie 02, 2004 21:40

eve69 pisze:
Myszka.xww pisze:No jutro wykupie, to sie dowiem co za jeden :roll:


On taki malusi, biedny. I dupka go boli po zastrzyku :(

doopke wymasuj
a wet swoja droga troche pojechal z antybiotykiem


On gardzolko juz ma nie tegez i kaszle i prychac zaczal :roll:

Ide mu dupke pomasowac :roll:

Myszka.xww

 
Posty: 28434
Od: Sob lip 20, 2002 18:09
Lokalizacja: Krakoff

Post » Pon sie 02, 2004 21:41

Cześć Miszka
Ja tam wprawdzie dzieci nie lubię, ale tak jakoś mi sie zrobiło, jak dowiedziałam się, że chorujesz i twoja Duża się martwi :cry:
Jak mnie zabrali od pierwszej mamy, to też mi z oczu leciało i kichałam, jak stary wiarus po tabace. Bo moja mama była nosicielką.
A teraz jestem zdrowa, bo Duża szybko zaniosła mnie do weta. Ty też będziesz zdrowy.
Ogon do góry :D

ps. Chyba cię jednak polubię, bo ładny jesteś i Rolek dobrze o tobie mówi. Mrrrau

Taya

evanka

Avatar użytkownika
 
Posty: 57348
Od: Pt gru 13, 2002 16:16
Lokalizacja: miasto wojewódzkie na prawach powiatu, a nawet gminy

Post » Pon sie 02, 2004 21:49

eve69 pisze: Taya, ja jestem ukochana kicia Panci, to w pomaganiu innym kotom nie przeszkadza i tak jestem naj. I fajniej jest gdy wiecej futer do zabawy

Cześć Mała
Ja to już sama nie wiem komu wierzyć. Moja Duża mówi to samo, co ty. A Duży wtedy się złości i mówi, że jej się w głowie poprzewracało. I Duża wtedy jest smutna.
To małe, co było u nas, to pierwsze na mnie naprychalo. A ja się tylko broniłam, bo nie wiedziałam, co to jest. Teraz już wiem, że to był ten DRUGI KOT, o którym Duża ciągle mówi. Muszę to przemyśleć.

Taya

evanka

Avatar użytkownika
 
Posty: 57348
Od: Pt gru 13, 2002 16:16
Lokalizacja: miasto wojewódzkie na prawach powiatu, a nawet gminy

Post » Pon sie 02, 2004 21:54

Bengala pisze:
eve69 pisze: Taya, ja jestem ukochana kicia Panci, to w pomaganiu innym kotom nie przeszkadza i tak jestem naj. I fajniej jest gdy wiecej futer do zabawy

Cześć Mała
Ja to już sama nie wiem komu wierzyć. Moja Duża mówi to samo, co ty. A Duży wtedy się złości i mówi, że jej się w głowie poprzewracało. I Duża wtedy jest smutna.
To małe, co było u nas, to pierwsze na mnie naprychalo. A ja się tylko broniłam, bo nie wiedziałam, co to jest. Teraz już wiem, że to był ten DRUGI KOT, o którym Duża ciągle mówi. Muszę to przemyśleć.

Taya


ja tez przy pierwszym kociaku prychalam. Balam sie - teraz wiem ze nie maczego

Furia, tluczku, syjamka to jest KOT.

pozdrawiam
Malusia
8 kocich ogonów i spółka (z.b.o.o.)

eve69

 
Posty: 16818
Od: Pt sie 23, 2002 15:09
Lokalizacja: gdansk

Post » Pon sie 02, 2004 22:04

Miszko kochany tu Lejka... znaczy sie tego...Mamunia spod apteki.
Ja niedawno miałam takie małe kocurki jak Ty, nawet bardzo do Ciebie podobne. I jedno z nich było bardzo chore. Tak bardzo że wszyscy myśleli że już odejdzie tam gdzie koty mają zawsze pełne miski. Na szczęście taka jedna Duza, wszyscy na nia mówili Happy, zawzięła sie i moje maleństwo jest teraz zdrowe. Podobno niedługo jedzie do jakiegoś Krakofa, do mojej drugiej córki, która już tam mieszka. I ty tez będziesz zdrowy wiesz? Bo masz taka kochana Dużą, która Ci pomoże. Trzymaj sie mały i zdrowiej szybko, bo duża na pewno bardzo płacze.
Papa, Lej... Mamusia spod apteki.

aguś

 
Posty: 2594
Od: Czw sty 29, 2004 20:51
Lokalizacja: Cz-wa

Post » Pon sie 02, 2004 22:06

Myszka.xww pisze:Mam wrazenie, ze czegos nie dopilnowałam :roll: Jak długo wyluwa sie koci katar do pierwszych objawow?


Infekcja wirusowa przeciętnie 3-6 dni, infekcja chlamydiami 5 - 10 dni. Raczej przyniósł od matki.

Znbalazłam jeszcze - a propos Rolka i jego ewentualnego nosicielstwa panleukopenii:

" Latent and "Carrier" Disease
A "carrier" or "latent" stage for Panleukopenia generally does not occur, with most cats not shedding the virus in body secretions beyond three weeks of active disease. Only an occasional cat who survives previous infection (and has gone through the active phase of the disease) will carry the virus up to one year, thus truly representing a carrier cat.

Virus shedding cats for Panleukopenia are usually in the active phase of the disease and can spread virus to the environment and other cats. "

Czyli: Faza utajona i nosicielstwo

Nosicielstwo i faza utajona panleukopenii generalnie nie występują, większość kotów nie rozsiewa już wirusów po trzech tygodniach od aktywnej fazy choroby. Tylko wyjątkowo kot, który przeżył infekcję w przeszłości (i przeszedł przez aktywną fazę choroby) staje się nosicielem wirusa przez okres do jednego roku, będąc faktycznie nosicielem.

Koty zarażające wirusem panleukopenii są zwykle w aktywnej fazie choroby i mogą zarażać inne koty oraz rozsiewać wirusy w otoczeniu.
Ostatnio edytowano Pon sie 02, 2004 22:13 przez Bonkreta, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek

Bonkreta

 
Posty: 6528
Od: Wto mar 16, 2004 22:22
Lokalizacja: Siemonia (ok. Katowic)

Post » Pon sie 02, 2004 22:10

Myszko: będzie dobrze, don't panic, przecież tyle kotów ma katar a się je z tego leczy! Dzieciaczek będzie zdrowy jak koń! :ok: :D

Miszka: Proszę zdrowieć biegusiem, raz raz! Ciocia ładnie prosi! Obrazek
Obrazek

Pandorka

 
Posty: 886
Od: Nie kwi 11, 2004 15:11
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto sie 03, 2004 7:21

Czesc

Wzoraj sie czulem nie bardzo dobrze i bylismy u tego bialego. On mamie powiedzial cos o katarze i ze mam oczko porabane bardziej czy jakos tak, i mie kaszlalo i w nosie krecilo. No i dostalem takiego kluja w tylek, ze az mi oczy na wierzch wyszly 8O :evil: Owrzeszczalem wszystkich :evil: No i takie cos mi wkladali z tylu :?
Aha i bialy powiedzial mamie, ze mam mi te kulki w kiblu zmienic - to mi zmienila na jakies inne, podobno zebym nie jadl. No teraz som niedobre, bue. To sie zezlosciclem i nasikalem sobie do luzka, a co :twisted: Ale mama sie cieszy, ze mie juz oczko nie piecze i mowi ze mam ladniejsze. I bawie sie od rana i sniadanie zjadlem i kupy znowu nie zrobilem - pewnie to dobre tluste dostane :mrgreen: I w nosie mie juz tak nie kreci. I cos mowili o robakach.


Malusia, nie mow do Furii tłuczku, ja tez nie wiedzialem co to syjamka :twisted:

I wiecie co, fajnie jak sie ktos o mnie martwi :oops: To ja uż bede zdrowial, dobra?


Miszka

Myszka.xww

 
Posty: 28434
Od: Sob lip 20, 2002 18:09
Lokalizacja: Krakoff

Post » Wto sie 03, 2004 7:23

Oczko juz duzo lepsze, żwirek musialam mu zmienic na drewniany, bo tamten namietnie zarl i musi z tego sie przytykal, nie kicha i w nocy mi wywlokl cale swoje luzko przez pol lazienki :twisted: Znaczy chyba lepiej mu :roll: :D

Myszka.xww

 
Posty: 28434
Od: Sob lip 20, 2002 18:09
Lokalizacja: Krakoff

Post » Wto sie 03, 2004 7:36

dobra Miszka, zdrowiej :D
wtedy dopiero pokażesz mamie co potrafisz, nie :twisted:

Batka

 
Posty: 8464
Od: Pt paź 24, 2003 11:38
Lokalizacja: Stare Dobre Podgórze

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 33 gości