8-letnia Mrusia - PROSI O POMOC!!!

Wstępnie ustaliłyśmy na jutro wyprawę na badania, o ile oczywiście włóczka będzie mogła.
Mrusia będzie jutro na czczo, pani ma sprzątnąc wieczorem chrupki, bo kicia lubi sobie w nocy podjadać.

kciuki żeby się udało :ok:

Też mam nadzieję, że się uda.
Poprosiłam o więcej zdjęć i dostałam.
Bardzo ładne - myślę, że do ogłoszeń będa super
Oto Mrusia w pełnej okazałości

Mrusia ma 8 lat i musi znaleźć nowy dom.

Pani Małgosia tak o niej napisała:
" Moja kicia to Mrusia. Mrusia dlatego ze ciagle mruczy i jest pogodna przyjacielska choc z obawą podchodzi do obcych, ale po pewnym czasie przekonuje się do osoby ktorej nie zna .
Mamy balkon więc siedzi na nim cały dzień wygrzewa się w słonku
lubi bawić się ze mną sznurkami czyli ja ciągne sznurek a ona go goni czasem ganiamy się po mieszkaniu i mnie szuka po kociemu .
Uwielbia surowe mięsko twarożek i ciasto w niewielkich ilosciach .
Natomiast boi się innych zwierząt mamy chomiki woli im zejśc z drogi nie wiem jak by było w stosunku do innego kota nigdy nie próbowałam i niie miała okazji się zaprzyjażnić z innym czworonogiem. "

Piękna, wrażliwa kotunia...

slicznosci :1luvu:

bardzo fajna...
szkoda, że zapadła taka decyzja. Czy pani wie, że ktka w tym wieku bardzo źle może znieść zmianę domu? Na czym polega problem w relacji kotka - córka? Może dałoby się to jakoś załagodzić...

No szkoda...
Ale to chyba nie jest decyzja podjęta z dnia na dzień...
Pani dzwoniła wcześniej i długo rozmawiałyśmy na ten temat...
Teraz zadzwoniła ponownie...
I tu chyba nie tylko chodzi o relacje z córką, bo te relacje jakoś przez te 4 czy 5 lat były "do przyjęcia"...