Skierniewicka banda i arystokracja

Ceny są normalne, tylko my za mało zarabiamy :ryk:

To tak jak z kotami z hodowli, na zachodzie to kilka dni pracy, u nas minimum miesiąc.

W zasadzie od tej strony patrząc, masz rację.. :mrgreen:

Ciekawe co by nasze koty na to powiedziały :mrgreen:

Jak znam moją Szprotkę miała by to głęboko gdzieś :mrgreen:

Wszystko na co uzbieram i jej kupię ma głęboko gdzieś

Najukochańszy jest mój wytarty stary polarek i pieniek z lasu

Gosia, ale to tak jest, my kupujemy jakieś super zabawki, a najukochańsze są stare papierki, otwarcia od kartoników, orzechy itp. Jednak dużego drapaka nic nie zastąpi

Dokładnie, piękne podpupki leżą i się kurzą.
Podpupki są super jak leżą na komodzie a w domu jest maluch na tymczasie. Maluch na komodę nie potrafi wejść, więc jest to najlepsza miejscówka.
Na duży drapak puki co nie ma miejsca.

U nas największym powodzeniem cieszą się wszystkie rzeczy z piórami, które w dziwnych okolicznościach szybko linieją i oczywiście gąbkowe piłeczki dla Niuńka muszą być

Zresztą my mamy koty masakratory, co chwila znajdujemy jakiegoś mysiego trupa bez futerka itp, ale to nie zmienia faktu że im bardziej zdemolowana zabawka tym lepsza.

ja raczej widuję same futerka bez myszy w środku. Któryś z kotów futerkiem po myszy gustownie udekorował oparcie kanapy :wink:

To popatrz na podłogę, takie czarne plasikowe wymemłane to własnie mysie szczątki, najczęsciej wkopują je obok zielonej kuwety i nie wiem czemu :roll:

Ja pierdziu, właśnie sobie poczytuję wątki, na których wypowada się osoba która określiła nas zbieraczmi. Przednia lektura, jak to fajnie się okazuje że są równi i równiejsi. Jeżeli ta osoba nie karmi kota karmą dla nerkowców, bo stwierdza że nie to jest dobrze, a czepia się innej osoby że tego nie robi z innych powodów. Jest jeszcze więcej takich kwiatków, wtajemniczonym polecam :ryk:

ja tam trochę się wtajemniczyłam i aż strach pomyśleć, ze też mogę zostać zbieraczem :ryk:

co do zabawek: Sylwek - 1. miejsce żółta kura w ciąży i pompon od czapki, na sznurku, Adolf: zielone i żółte myszki z dzwonkiem w środku :ryk:

Bo żółta kura to podstawa, fajnie się w pysku mieści

Silvio też już ma swoją ulubioną zabawkę, krab z kocimietką, ciągle mi przynosi go do łóżka

krab z kocimiętką, hihihi, grunt, ze do łóżka lubi Pampuch-SilVio włazić

kot ma spać w łóżku i basta :mrgreen:

Satyr77 pisze:Ja pierdziu, właśnie sobie poczytuję wątki, na których wypowada się osoba która określiła nas zbieraczmi. Przednia lektura, jak to fajnie się okazuje że są równi i równiejsi. Jeżeli ta osoba nie karmi kota karmą dla nerkowców, bo stwierdza że nie to jest dobrze, a czepia się innej osoby że tego nie robi z innych powodów. Jest jeszcze więcej takich kwiatków, wtajemniczonym polecam

Nie uważam was za zbieraczy :roll:

w żadnym razie , a chętnie tez bym się wtajemniczyła
mogę prosić o linka ?