PAKT CZAROWNIC XXI - oczko ;) WITAMY!!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro lut 09, 2011 13:01 Re: PAKT CZAROWNIC XXI - oczko ;) WITAMY!!

jasdor pisze:
solangelica pisze:Siostry kochane
dostalam informacje, ze we wtorek mam rozmowe w Katowicach. O 14.30. Bardzo bardzo bardzo prosze o kciukow i mnietel mocne trzymanie...
uff....

Obie garście zacisnę zezcałychsił dopóki puścić nie każesz :ok: :ok: :ok: :ok:

Jasdorku, kochana, jak za przeproszeniem szczać będziesz ? :mrgreen:
Ale solidarnie i ode mnie Sol wiele wiele mocnych kcuków :ok: :ok: :ok: ... :ok: :ok:

Jasdor, psie moje takie cuś też ma, jakby piegi. Na wszelki wypadek pokazałabym to przy okazji WETce a do tego czasu stale obserwowała :wink: .

babajaga pisze:Ja najmocniej przepraszam ale jakim cudem pokolenia dzikich kotów nie wyginęły rażone chorobami nerek? A może tak naprawdę suszą sobie mysie mięso przed konsumpcją, co? Albo gotują? Gonią myszę tak długo aż ta się zagotuje od wysiłku?
Babusiu, kocham Cię za ten komentarz :1luvu: Jak to mozliwe, że takie WET jeszcze istnieją i mają tak radykalne poglądy ? 8O

BUSIO, super, że kocure skutecznie i szczęśliwie odjajczony :ok: . Teraz wracajcie spokojenie do zdrowia :ok: Ja moje koty rozbierałam w domu z kubraczka i na czas kiedy je widziałam i nie spałam pozalałam im poruszać się bez. Warto zdjąć ten kołnierz i obserwować. Zakładać na noc lub kiedy Cię nie ma w domu :wink:
Sama rozważ jak chcesz karmić foootro i nie martw się zbytnio zróznicowanymi podglądami :ok: .
Obrazek

psiama

Avatar użytkownika
 
Posty: 11413
Od: Czw maja 07, 2009 13:19
Lokalizacja: Katowice/ Chorzów

Post » Śro lut 09, 2011 13:18 Re: PAKT CZAROWNIC XXI - oczko ;) WITAMY!!

Szczać powiadasz? Obrazek nie wiem, ale rąc nie puszczę :mrgreen:

jasdor

Avatar użytkownika
 
Posty: 16341
Od: Sob wrz 19, 2009 11:51
Lokalizacja: Krosno

Post » Śro lut 09, 2011 13:20 Re: PAKT CZAROWNIC XXI - oczko ;) WITAMY!!

kirke18 pisze:Busio! Ty się tą wetką przestań przejmować, no na logikę- kot jest mięsożercą, nie gotuje myszek i ptaszków. Zobacz mojego Edzinka-
viewtopic.php?t=89550&highlight=axla+iedek
czy wygląda źle?

Kirke-śliczne kociaste :1luvu: :ok: :1luvu: I na okazy zdrowia raczej wyglądają :ok:
Po przespanej nocy i połowie dnia(dobrze,że mam urlop),przestałam się już przejmować wytycznymi wetek,ale nadal nie wiem o co chodzi z tym gotowanym mięchem :? :? :?
Wcześniej już robiłam tak ,jak mi podpowiadacie-mięso mrożone kilka dni-wołowe i drobiowe,przelane wrzątkiem,na zmianę,ale codziennie.Kot nie wybrzydzał :roll: .O wieprzowinie nie słyszał :mrgreen: Tylko mój TŻ narzekał-"kotu wołowinę,a dla nas wieprzowinę..." :twisted:
Z Busiem już w porządku-obudziłam się o 4 w nocy,biedak siedział wciśnięty między ścianę a kosz wiklinowy(cały czas próbuje pozbyć się kołnierza) i oblizywał się.A jak się oblizuje,to znak,że jest spragniony.Napił się wody z kuchennego kranu-opracował technikę picia w kołnierzu;później stwierdziłam,że dosyć długo nie jadł i nasypałam mu troszkę suchego.Jaki on był głodny,mój kochany kocurek. 8O :cry: 8O Mało mi serce nie pękło :cry: Zauważyłam,że szukał ciepła,położył się pod kaloryferem(zawsze śpi z nami),podłożyłam mu koc...To normalne po narkozie?Teraz widzę,że zaczyna dochodzić do siebie,już nawet siedział chwilkę na swoim ulubionym miejscu-na lodówce(podsadziłam go oczywiście).
Mam nadzieję,że wszystko już będzie w porządku,chociaż szczerze Wam powiem,że drugi raz tego bym nie zniosła.Chylę czoła,tym,które przechodziły taką sytuację wiele razy. :love: :king: :love:
Wasza totalnie spanikowana czarownica... :roll:
PS.Teraz trzymam kciuki za pozytywne rozwiązanie spraw innych czarownic :ok: :ok: :ok:

BUSIO

 
Posty: 1349
Od: Śro cze 30, 2010 22:53

Post » Śro lut 09, 2011 13:23 Re: PAKT CZAROWNIC XXI - oczko ;) WITAMY!!

BUSIO pisze:chociaż szczerze Wam powiem,że drugi raz tego bym nie zniosła.Chylę czoła,tym,które przechodziły taką sytuację wiele razy. :love: :king: :love:

To tak, jak ja :evil:
Moja po narkozie miała chłodne uszka ale ciepła raczej nie szukała - kładła się na podłodze, przykrywałam ją i kombinowałam, żeby położyła się bodaj na podkładzie - co kot to obyczaj chyba

jozefina1970

Avatar użytkownika
 
Posty: 33216
Od: Nie maja 09, 2010 12:46
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Śro lut 09, 2011 13:27 Re: PAKT CZAROWNIC XXI - oczko ;) WITAMY!!

No to ta twoja wetka zamiast ci karmienie zalecać powinna była powiedzieć, że kotu po narkozie jest zimno i okryć go dobrze trzeba, bo temperatura jest obniżona. Jak ciachałam Kośkę to wetka od razu jeszcze przed zabiegiem napominała "tylko niech pani weźmie ze 3 kocyki, bo jej będzie zimno i trzeba ją okryć, no i pewnie się posiusia, to trzeba będzie wymianę pod doopką zrobić"
A jak sie spytałam, czy jej teraz dawać karmę dla sterylizowanych i że ona tego w żaden sposób jeść nie chce, też usłyszałam nie przesadzajmy , ona chudziutka niech je co chce i co jej smakuje - to jest chyba obraz zdrowego rozsądku

jasdor

Avatar użytkownika
 
Posty: 16341
Od: Sob wrz 19, 2009 11:51
Lokalizacja: Krosno

Post » Śro lut 09, 2011 13:29 Re: PAKT CZAROWNIC XXI - oczko ;) WITAMY!!

Ja jeszcze o żywieniu kotów. Bo to nie jest takie proste. Karmimy kota mięsem tak? Ale w naturze on pochłania myszę całą w sensie z podrobami i nadzieniem jelitka i żołądka i z krwią czyli poza mięsem zjada witaminy, błonnik i co tam jeszcze. Więc na samym mięsie może kotu zacząć brakować składników pokarmowych. Dieta czysto białkowa powoduje duże straty energii na trawienie. Gdzieś czytałam, że jedzenie niektórych rzeczy może powodować wręcz ujemny bilans energetyczny, bo więcej się spali na trawienie niż z pożywienia uzyska. A co do nadziewanych myszy, jest taka super książka o naukowcu, który obserwował wilki i bardzo chciał żyć jak one, nawet sobie obsikał teren w lesie i on jadł myszy (bo wilki żywią się głównie myszami) ale na początku je obdzierał ze skóry i patroszył a potem.... potem poszedł po rozum do głowy :mrgreen:
Obrazek
Błogosławiony ten, co nie mając nic do powiedzenia, nie obleka tego faktu w słowa. J. Tuwim

babajaga

 
Posty: 9158
Od: Wto mar 18, 2008 15:30
Lokalizacja: Będzin

Post » Śro lut 09, 2011 13:39 Re: PAKT CZAROWNIC XXI - oczko ;) WITAMY!!

Babajago litości ja właśnie kanapke pochłaniam :twisted:

jasdor

Avatar użytkownika
 
Posty: 16341
Od: Sob wrz 19, 2009 11:51
Lokalizacja: Krosno

Post » Śro lut 09, 2011 13:40 Re: PAKT CZAROWNIC XXI - oczko ;) WITAMY!!

jasdor pisze:Babajago litości ja właśnie kanapke pochłaniam :twisted:

:mrgreen:
Obrazek[b]

becia_73

 
Posty: 6077
Od: Sob lis 28, 2009 8:31
Lokalizacja: Toruń

Post » Śro lut 09, 2011 14:00 Re: PAKT CZAROWNIC XXI - oczko ;) WITAMY!!

To się nazywa poczuć naturę :mrgreen: Ja lubię jeść kurze doooopki ale u myszy to chyba bym isę zastanowiła :mrgreen:

Ale zgadza się - wolnożyjące wchłaniają mięsko z podrobami włącznie i zawartością tych podrobów (nieprzetworzone liście trawy czy com akurat ofiara wszamałą). W BARFie zalecane jest podawanie mięska średniej jakości (nie chudej polędwicy) wraz z podrobami, mała ilością warzyw, wszystko uzupełnione supelementami (np. tauryna, wapń).
Obrazek

psiama

Avatar użytkownika
 
Posty: 11413
Od: Czw maja 07, 2009 13:19
Lokalizacja: Katowice/ Chorzów

Post » Śro lut 09, 2011 14:03 Re: PAKT CZAROWNIC XXI - oczko ;) WITAMY!!

Swiete słowa babajago ulubiona :piwa:
Behemot w sezonie tez nad parą nie skubie dziczyzny tylko rąbie w całości :mrgreen:
I po to jak domniemywam są suplementy, które dodaja do mięsa barfujący :mrgreen:

Reasumując BUSIU droga - dobrze karmisz kotka :ok: a ja ze swej strony sugerowałabym próbę zdjęcia kołnierza. Behemot wcale go nie potrzebował i nie miał żadnych szwów tylko wygolone wydmuszki :mrgreen:
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

AYO

Avatar użytkownika
 
Posty: 20047
Od: Śro gru 17, 2008 20:56
Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk

Post » Śro lut 09, 2011 14:06 Re: PAKT CZAROWNIC XXI - oczko ;) WITAMY!!

Moje tez nie miały żadnego kołnierza.
Szwów nie było, za to wydmuszki miał srebrne jak choinkowe bombki:)
Jak jestes w domu ściagnij kołnierz - kocina szybko wtedy dojdzie do równowagi.
ObrazekAnda i koty Obrazek

Anda

 
Posty: 10081
Od: Pon lut 02, 2004 14:46
Lokalizacja: Lublin

Post » Śro lut 09, 2011 14:08 Re: PAKT CZAROWNIC XXI - oczko ;) WITAMY!!

co do pochałaniania myszy przez kotecki, to raz znalazłam zadek i ogon w jadalni - to było latem i nasza wychodząca kotecka se przyniosła i skonsumowała, troszkę zostawiła może dla nas :mrgreen: , Ona w ogóle była niesamowita bo ciągle nam coś przynosiła, czasami żywe, czasami nie :wink:
ObrazekObrazekObrazek
Obrazek

agnieszka1565

 
Posty: 3899
Od: Wto sie 18, 2009 11:37
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro lut 09, 2011 15:07 Re: PAKT CZAROWNIC XXI - oczko ;) WITAMY!!

Ale mam dziś zajob w pracy 8O
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Śro lut 09, 2011 15:21 Re: PAKT CZAROWNIC XXI - oczko ;) WITAMY!!

Naczytawszy sie doniesien o miesie i kurzych kuprach przypomnialam sobie ze mam w zamrazarce ostatnie cztery kurze uda. No i zrobilam rosol z warzywami i zapiekane udka z Pomysl na...., ziolam, cebula krojona w duze krazki i czosnkiem mniam mniam :)

Wczoraj umylam okno i powiesilam swieze firanki, zaslonke, zazdrostke z Piekar. Ech. Jak sobie mysle o tym co mnie czeka to mam mieszane odczucia,z jednej strony strasznie sie ciesze z ewentualnej przeprowadzki z drugiej... sama nie wiem, co mam o tym myslec.

Dzis mnie czeka kuchnia. I prasowanie. I segregowanie drobnego prania, ale do tego to ja zaprzegne TZa, bo jego skarpet nie odrozniam.

Ide po dokladke rosolu. Chce ktos? :)
Najpiękniejszą muzyką przed snem jest mruczenie szczęśliwego kota...

solangelica

Avatar użytkownika
 
Posty: 5123
Od: Wto paź 28, 2008 23:10
Lokalizacja: Silesia

Post » Śro lut 09, 2011 15:27 Re: PAKT CZAROWNIC XXI - oczko ;) WITAMY!!

agnieszka1565 pisze:co do pochałaniania myszy przez kotecki, to raz znalazłam zadek i ogon w jadalni - to było latem i nasza wychodząca kotecka se przyniosła i skonsumowała, troszkę zostawiła może dla nas :mrgreen: , Ona w ogóle była niesamowita bo ciągle nam coś przynosiła, czasami żywe, czasami nie :wink:


moja siostra kiedys opowiadala mi o tym, jak kotka kuzynki jej meza u ktorej mieszkali podczas wakacji, przyniosla jej o piatej rano dumnie i z godnoscia upolowana mysz. oni mieszkali w goscinnym pokoju ktory jest zrobiony w oddzielnym budynku, nad garazami. kotka weszla po schodach na gore, przed drzwiami jest mini-tarasik, wiec tam zasiadlszy czekala dumnie na mozliwosc pochwalenia sie zdobycza i zlozenia daru u stop Ludzi.
...moja siostra panicznie boi sie pajakow, do myszy zdechlakow podobnej tresci ma awersje, oczywiscie przez rok na samo wspomnienie miala dosc ;) teraz sie smieje z tego a w rodzinie zyskala opinie ulubienicy kotow :) cos w tym jest bo Felek ja lubi mimo ze przy pierwszym spotkaniu zalazla mu za skore tak ze siedzial grzecznie i nie ruszal sie ani na krok dopoki nie poszla :ryk:

slicznie dziekuje Wam wszystkim za wszelkiego rodzaju dobre slowo, wsparcie i kciuki :)

jutro widzimy sie z potencjalnym DS Pippi. dzis z tej okazji obcielam jej pazury, najbardziej rzucal sie Glus i Fumik, ktory nie wydal z siebie ani jednego dzwieku ale zachowywal sie jak ozywiony korkociag z atakiem cholerycznej epilepsji, jak ten kot to robi ja nie wiem ale chcialabym tak umiec skrecac glowe, przydaloby sie przy ogladaniu tv czasami 8)
Najpiękniejszą muzyką przed snem jest mruczenie szczęśliwego kota...

solangelica

Avatar użytkownika
 
Posty: 5123
Od: Wto paź 28, 2008 23:10
Lokalizacja: Silesia

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 839 gości