
Mea już po zabiegu (07.02.11r.)


Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Filomen pisze:witajcie
sterylka dwóch pań ze Stalowej umówiona na piątek, niestety wcześniej się nie dało.
gosiakot pisze:Filomen pisze:witajcie
sterylka dwóch pań ze Stalowej umówiona na piątek, niestety wcześniej się nie dało.
Ewajak widzę "zaraziłaś się" od Teresy , która ostatnio wysterylizowała Kropeczkę , a wiosną 2010 groziła kobiecie 80 -letniej dwoma sterylkami. Kurcze , trzeba uważać bo się jeszcze załapię
![]()
DRODZY FORUMOWICZE - czy Wasz kotek MIAUUU kiedyś bardzo czerwone małżowiny uszne ???
wczoraj Tigra miała uszy BORDOWE i bardzo ciepłe, pobiegliśmy zaraz do lekarza, właściwie nic nie stwierdzono na pewno- na wszelki wypadek oridermyl no i dostała zastrzyk przeciwzapalny. W uszkach miała nieładnie, ale ani drożdżaków , ani świerzbowca w pełnym rozkwicie nie było , nie było też jakiejś ropy ...
Tigra była wcześniej leczona na uszka od ok 3 tygodni , najpierw był stan zapalny i kropelki dicortineff , a potem się okazało że pod zmianami ropnymi jest jeszcze świerzbowiec- i znowu leczenie zakończone kontrolą - było ok. przy tych chorobach małżowiny nie były jednak czarwone , ktek drapał się i trzepał łebkiem.
Dosłownie po kilku dniach - uszy jak buraki ...kojarzy Wam się to z czymś ?
Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot] i 119 gości