Spedytorzy&Co.Dziwne wyniki Kapiszona...

dziś ganiały już razem :ryk:

karolina w-n pisze:dziś ganiały już razem

oj, to super

Lideczka ['] 2006 - 21.04.2015

karolina w-n pisze:dziś ganiały już razem

będzie dobrze! Kajtek uwielbia kocio-kocie szaleństwa. ale obcy to obcy! trzeba go najpierw ustawić w hierarchii, a dopiero później można się skumplować :mrgreen:

tak go nauczyły moje damy. tyle że Lidka się nie skumplowała... :twisted:

to ja czekam na wieści u Kajtka a wszystko to tu napisane

cieszę się, że zaczyna się wszystko fajnie układać.

magdaradek pisze:cieszę się, że zaczyna się wszystko fajnie układać.

Ja też

Spotkałam dziś Ciociofankę pisiokot- też trzyma kciukasy za aklimatyzację Zdzicha w nowym lokum :ok:

A może pisiokot sama zajrzy na wątek i coś dopisze, bo ostatnimi czasy nie odwiedza nas wcale a wcale :?:

Zapraszam wszystkich na nowy wątek Kajtka i Mrożonki
viewtopic.php?f=13&t=123975
:kotek:

Teraz tam będę opisywała ich dalsze losy i poczynania

sziba pisze:Zapraszam wszystkich na nowy wątek Kajtka i Mrożonki
viewtopic.php?f=13&t=123975

Teraz tam będę opisywała ich dalsze losy i poczynania

Będę bacznie śledzić jako fanka Mrożonki

a tak zmieniając temat... co u reszty spedytorów? Jak Foreman? Jak Scania i Daf?
U nas, Avia przejawia wielką miłość do herbat Liptona w torebkach-piramidkach. Nie ważne jaki skład czy smak ważne że dobrze się roznosi po mieszkaniu

arystokracja byle czego nie tknie

i w tym momencie dziękuję producentom owych herbat za to, że torebki są wytrzymałe... Nauczyła się też nowych sztuczek... otwiera pudełka z Ikei i do niech wskakuje... otwiera szuflady... zatrzaskuje drzwi...

Zdolna bestyjka.

Halo, halo? Ktoś tu jeszcze zagląda? Mrożonka się wyniósł to i zainteresowanie jakieś mniejsze...

mika- Scania gotowa do drogi, masz pw :mrgreen:

O Dafa i Różę pies z kulawą nogą nawet nie zapyta.
Byłam w lecznicy w Manufakturze, tej skąd są pieczątki w książeczce Simply Reda. Z bardzo miłym panem doktorem ustaliłam, że książeczka jest tego kota, a ktoś (darczyńca znaczy) wyrwał z niej pierwszą stronę. Zapytał, czy chcę wiedzieć kto zacz, ale powiedziałam, że odpuszczam- ktoś go nie chciał, więc co się będę szarpać. Jeszcze powiem parę słów za dużo i będę mieć kłopoty....

A ten doktor pamiętał kotka, czy nie kojarzył?

A gdzie mogę zobaczyć fotki Dafa i Róży?

magdaradek pisze:A ten doktor pamiętał kotka, czy nie kojarzył?

Pamiętał malucha czy musiałaś wyciągać informacje? Charakterystyczny jest, rudasek :kotek:

witam to moj pierwszy post na forum.wlasnie jestem u simplego to cudo kociak szczegolnie slipki piekne :1luvu:

to jestem ja dorota u ktorej po szczesliwym zakonczeniu sprawy beda na tymczasie zenobi i pimpek po babci gieni

Cześć Dorota- witaj na forum :piwa:

Pan Doktor skojarzył panią, która z kotem przychodziła, potwierdził, że kot był leczony, szczepiony, odrobaczany. Jednak kota ktoś ewidentnie chciał się pozbyć- stąd wyrwana strona z książeczki. Mam imię i nazwisko pani, wiem gdzie mieszka. Ale nie pojadę do niej- nawrzucam bydlakowi, a za zniweażenie człowieka pod sąd pójdę :roll:

Doktor zaproponował pomoc przy adocji, jakieś preferencyjne ceny za ewentualne leczenie, bo "trzeba wynagrodzić przygarnięcie biedaka w potrzebie" :mrgreen:

Nasza dok wyjechana, jak wróci robimy gościowi ciach :ok: