
Tylko ta pp jest przerażająca. Pół roku kwarantanna obowiązuje. Kotki po przybyciu są zestresowane i to osłabia ich układ immunologiczny a wirus pp tylko na to czeka. AbiWord pisze:Hmm. Ciekawie wygląda z opisu. Nam z żoną właśnie dwie kotki zmarły na pp. Były u nas b. krótko i nie zdążyliśmy zaszczepić. Zastanawiamy się nad wzięciem dwóch kotków(tek), ale absolutnie zaszczepionych prawidłowo. Szkoda, że jeden ma już zaklepany domek. W przeciwnym razie zastanowiłbym się z żoną.

Nie ukrywam , że koteczka jest wyjątkowo zgrabna i pełna wdzięku.Do tego chodzi dumnie z podniesioną antenką.
Miłeczka powoli też będzie się pakować.


Użytkownicy przeglądający ten dział: AnkaCzajka i 8 gości