WarKotka - szukamy domku dla czarnej pięknoty!!!

[gosiaa]

Z Waszą pomocą znajdzie najlepszy domek

[WarKotka]

Resocjalizacja idzie całkiem nieźle. Kuwetkę załapała, już nie szuka innego miejsca, nie mrudzi, ładnie sie załatwia i dobre 5 min zakopuje . Problem jest z drapakiem. Owszem, korzysta z niego, na równi z dywanem, kanapą i lampą solną Muszę jakoś unieaktrakcyjnić jej te elementy, których lepiej, żeby nie drapała. Tym bardziej że pozostałe koty zaczynaja się już zastanawiać, czemu tylko drapak ma służyć do drapania ... Apetyt bez zmian. Chude to to, a tak wybrzydza, tak marudzi, że mnie czarna rozpacz ogarnia. Tylko chrupki i to najlepiej każdego dnia inne. Chyba muszę ją przestawić na surowiznę, tym nawet zbytnio nie gardzi.
Uwielbia zabawę z piórkami. Koniecznie z udziałem człowieka. Gada wtedy, komentuje, pomrukuje coś do siebie i do mnie - przeszczęśliwa nieziemsko Inne koty mogą nie istnieć, ważne żeby był człowiek. A koty nawet ją lubią Tazzy i Bono pomagają w toalecie futerka (chociaż WarKotka szybko zaczyna się od niech łapkami oganiać), Księżniczka podejdzie, da buzi noskiem i odchodzi bez syczenia i złości, Krzykacz zaprasza do zabawy, pozostałe traktują jak swoją. Czasami Pchła jej coś dogada, ale to rzadko
Niemniej domek dla WarKotki to maksymalnie z dwoma kotami.

[Georg-inia]

oblej rzeczy "niedrapalne" sokiem z cytryny (o ile nie są np. czarne, żeby koloru nie straciły) Dywan można delikatnie zrosić, kanapę też, wiesz, atomizerem. Powinno pomóc. Tylko jeśli dywan leży na całej podłodze, to koty się pewnie będą teleportować, bo jak tu chodzić po CZYMŚ TAKIM

[WarKotka]

Dzięki Inga
sok z cytryny mam, testowalam jego działania na Krzykaczu - odsuwał się od buteleczki, dzisiaj skropię te najczęściej narażone częsci kanapy.
Jeszcze myślałam o taśmie dwustronnej - podobno tez jest skuteczna, ale na dywanie odpada.

[gosiaa]

U mnie skutecznie jako odstraszacz działał tylko prawdziwy sok z cytryny.
Chciałam być cwana i kupiłam tą chemię w butelce, ale to to po minucie już nie przeszkadzało.
Nie pamiętam już przy którym kocie
Najlepiej działał sok z prawdziwej cytryny, wyciskałam tak 5 cytryn i jeszcze skórkę kroiłam, wszystko do spryskiwacza i odrobinka wody.

[WarKotka]

jak nie pomoże ten sztuczny, to spróbuję z prawdziwym, dzięki Gosiu

[karolina w-n]

sok z cytryny, nie wpadłabym na to

[WarKotka]

Koty nie lubią zapachu cytrusów

[karolina w-n]

zaraz polecę koleżance, która przygarnęła kotka od atli, kotka małego, który nie kocha drapaka, ale wszystko inne do drapania - fotele, dywan itp

[gosiaa]

Ja to nawet nie wiem, czy nie jest tak, że jeszcze bardziej nie cytryny, nie lubią pomarańczy i mandarynki. Tzn skórki, najbardziej podczas obierania.

Marta, ale ja to jestem w szoku że Wasze koty drapią tylko drapak.
Ja już machnęłam ręką na kanapę.

[gosiaa]

zaraz polecę koleżance, która przygarnęła kotka od atli, kotka małego, który nie kocha drapaka, ale wszystko inne do drapania - fotele, dywan itp

Karolina, a czemu ty tak tajemniczo piszesz, zamiast napisać, szibie, która przygarnęła Kajtka to atli, piszesz koleżance, która przygarnęła kotka od atli

[atla]

sok z cytryny, nie wpadłabym na to

koty z reguły nie znoszą tego zapachu

[atla]

zaraz polecę koleżance, która przygarnęła kotka od atli, kotka małego, który nie kocha drapaka, ale wszystko inne do drapania - fotele, dywan itp

Karolina, a czemu ty tak tajemniczo piszesz, zamiast napisać, szibie, która przygarnęła Kajtka to atli, piszesz koleżance, która przygarnęła kotka od atli

ale u nas to on tak nie rozrabiał

coś go rozpuścili w domu...

[karolina w-n]

zaraz polecę koleżance, która przygarnęła kotka od atli, kotka małego, który nie kocha drapaka, ale wszystko inne do drapania - fotele, dywan itp

Karolina, a czemu ty tak tajemniczo piszesz, zamiast napisać, szibie, która przygarnęła Kajtka to atli, piszesz koleżance, która przygarnęła kotka od atli

no w sumie tak jeszcze coś śpiąca jestem...

[atla]

jeszcze coś śpiąca jestem...

o tej porze!!!

hehehe! ja też...