Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-44 koty-część 14.

MariaD pisze:
Agn pisze:Stronę Twojej hodowli też można sobie ot tak, wykorzystać? Albo Twoje zdjęcia?

Wykorzystać, to znaczy pokazać na np. seminarium na temat stron www? Tak. Jest w necie, ogólnodostępna.

Zapomniałam, że to darmowa reklama wtedy jest...

bo reklama dźwignią handlu jest :mrgreen:

Mirka, Gucio tak mi pomaga

Słodziak pozdrawia

mirka_t pisze:..... Taki sprzęcior.

Oczyszczacz powietrza zawiśnie na ścianie w pokoju kuwetkowym. Lecę męczyć sąsiada, aby jeszcze dzisiaj wywiercił dziury w ścianie.

I jak ?

Się sprawdza ?
straszy koty alboco ?

Chciałam zapytać co z kotami które chciała oddać Sunshine?
Udało się może przekonać do zmiany decyzji?

piccolo pisze:Chciałam zapytać co z kotami które chciała oddać Sunshine?
Udało się może przekonać do zmiany decyzji?

piccolo, chyba pomyliły Ci się nicki
To nie Sunshine tylko Sunrise

Amika6 pisze:
piccolo pisze:Chciałam zapytać co z kotami które chciała oddać Sunshine?
Udało się może przekonać do zmiany decyzji?
piccolo, chyba pomyliły Ci się nicki
To nie Sunshine tylko Sunrise

Wiedziałam że coś ze słońcem

przepraszam za pomyłkę, pytanie aktualne.

Sunrise bedzie jeszcze próbowała pogodzić obecność kotów i dziecka w jednym domu a raczej pogląd męża i po części własny na kontakty jakie mogą zachodzić pomiędzy kotami i dzieckiem.

Oczyszczacz nie robi na kotach wrażenia. Wsi na ścienie gdzie nie mają do niego dostępu. Szkoda, że jest taki głośny a ile będzie kosztowało jego używanie przekonam się dopiero w marcu gdy otrzymam rachunek za prąd. Mam wrażenie, że po 3-4 godzinach pracy na drugim biegu powietrze w mieszkaniu jest lżejsze. Według instrukcji odkurzanie filtra powinno odbywać się po około 200 godzinach pracy. U mnie konieczne będzie znacznie szybciej.

no tam u moich pięknisiów? :mrgreen:

A nic ciekawego.
Wczoraj zakraplałam koty Adovocate. Do złapania zostały mi jeszcze Kola i Brzydzia.

Jutro ma przyjechać do nas Agn żeby pobrać nowemu, chudemu krew do badania, bo te już zrobione są niewystarczające.

Dzińdybry!

Pozdrawiam porannie

I Wielki Guć również

za udaną łapankę Koli i i Brzydzi :ok:

Mirka_t , Maluszek - "persik", którego uratowałaś przed schronem, wraca właśnie w Twoją stronę - jedzie do Włocławka, do DS!

Pociumkał na pożegnanie swój kciuk na mej piersi :cry:

i pojechał.
Trzymam kciuki za udaną aklimatyzację: :ok:

Za aklimatyzację i oby to był "ten" dom. :ok:

Dostałam zdjęcia Triszy.

Jak widać aklimatyzuje się.

Dostałam też filmik z Triszą w pościeli, ale nie wstawię, bo jak zauważyła też opiekunka Triszy "behawioryści mieliby temat na kilka stron". :mrgreen:

Ale jest widać ubóstwiana

i jaka wyluzowana

Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-44 koty-część 14.

Kto przegląda forum