STAŚ RUDASEK Z KAN już w kochającym DOMKU w Poznaniu :):)

Mój Cyryl też nie ma usuniętej łapki w barku i ma maleńki kikut, radzi sobie świetnie, nie ma problemu z równowagę, potrafi wysoki wskakiwać i szybko biegać

[quote="Iburg"]Mój Cyryl też nie ma usuniętej łapki w barku i ma maleńki kikut, radzi sobie świetnie, nie ma problemu z równowagę, potrafi wysoki wskakiwać i szybko biegać

obejrzałam Cyrylka ...super wygląda, nie jak kot, tylko Bardzo Dziki Wilk :1luvu:

chyba Stasiowi też tak zarośnie, bo ma takie "skrzydełko" ze skóry od stawu łokciowego w górę

..a dagmara-olga ma Kefirka, też się zawadiacko prezentuje na 3ch :1luvu:

..

a co do wskakiwać i biegać, kot weta ewidentnie nie słyszał :mrgreen:

, zasuwa po domu, w storczykach na parapecie był, w kuchennej szafce był, rybom w szybę zapukał, na drapaku wisiał na zębach ( okazywał Lisicy jak go "zagryzł" aż zapomniała że sę na niego nie patrzy

) nieestetyczne papiery w szafce pod kompem zlikwidował, bo je...olał :ryk:

i jeszcze chwilka cierpliwości, jak moje kochanie wróci, i powie gdzie jest kabelek od aparatu :lol:

to będa zdjątka

no to żywotny i ze swoim zdaniem chłopak :mrgreen:

ciekawam fot

Staś, Marcin i Lisica w roli czarnego charakteru :mrgreen:

sorki, nie umiem obrabiać zdjęć :mrgreen:

Nie widzę fotek, nie wiem czy u mnie cos nie tak z netem czy co :roll:

nie moge otworzyc zdjec????

ja widzę tylko napis "image" ale jak go kliknę prawym i dam "pokaż" to mi otwiera!

ale kocur :-)

i jaki już przytulaśny!
Faktycznie ma tą łapkę długą ale wydaje mi się, że jak zarośnie, to tak nie będzie widać i skóra inaczej się ułoży.
W końcu kto lepiej od weta wie, gdzie uciąć :-)

Kefir po amputacji wyglądał tak:
viewtopic.php?f=1&t=75265&start=45

o, już widać otwieralne miniaturki

widać, że chłopak się miogiem zaaklimatyzował. Rzeczywiście Stasio ma kawałek tego kikuta, ale widziałam już koty z takimi i było w 100% ok. Musicie go poobserwować.

Kurde, fajny chłopaczek

Lisica jest naprawdę fajna :-)

myszka2302 pisze:nie moge otworzyc zdjec????

porawiłam

wspaniale wyglądają :ok:

Ale Staś jest piękny, łapkę ma tak samo uciętą jak Cyryl. Widzę że ogromny przytulas z niego jest. Koteczka Lisia tez jest urocza, te rude ogniki w futerku, zazdroszczę tych rudości. Ja nie mam ani grama rudego.
Trafiły Ci sie prawdziwe perełki.