Catnaperka pisze:Kevinek wczoraj zaszył się w kąciku, nie chciał jeść, był bardzo wystraszony. Bidulek, ile on musiał doświadczyć złego od ludzi
Oj z pewnością dojdzie szybko u Anetki do siebie ,widziałam wczoraj Milę
gdyby nie charakterystyczne umaszczenie szylkreci to powiedziałabym że Anetka podmienila kota 
...Piękna błyszcząca sierść ,okrąglutka jak pączuszek i szczęśliwa ,miziająca się do wszystkich No i chcialam aby do mojego transporterka weszła
Nela ....mówie Wam Cudo nie kot ....tym razem mi się nie udalo 
Dzisiaj znalazł sobie długopis do zabawy i się trochę odprężył. Sznureczkiem nie za bardzo chciał się bawić - jutro kolejna próba. Bardzo malutko je ale za to pięknie kuwetkuje 
(
