^^ KocI SzczEciN~~ /część 5

to fakt - połowę mam dla siebie :ryk:

graszka jak zawsze czujna, zapraszamy na imieniny Teośka :mrgreen:

Edyta, nasza kotka podwannowo-parapetowa ma tu gdzieś wątek? Bo jak nie ma, to ja wiem, że Ty nie lubisz zakładać

i mogę to po południu zrobić. A jak ma to mi proszę podlinkować

Nie ma.

http://www.youtube.com/watch?v=Pk7HOyzy ... r_embedded

nauczę tak Edka :mrgreen:

Ale jaja, kastrat poczuł wiosnę... ćwierka jak sopran w operze i lata za naszą wysterylizowaną małą panną, która na przemian warczy, syczy i robi traktora na mój widok :roll:

dom wariatów.

e-dita pisze:

W końcu, po tygodniu nerwowego wyczekiwania mam wyniki Witolda - Białaczka negatywna uff uff, FIP też nie potwierdzony.
Teraz trzeba jeszcze stwierdzić dlaczego Witoldzio nie może chodzić.

e-dita pisze:mam wyniki Witolda - Białaczka negatywna uff uff, FIP też nie potwierdzony.

nawet nie wiesz jak mi ulżyło

Jak nie tutaj, to gdzie...? Stan naszych "podwórkowców" właśnie zmniejszył się o 1. Jeszcze o 14-tej Kusia-Kuternoga przybiegła na karmienie, a godzinę temu siostra znalazła ją nieżywą, potrąconą przez samochód. To już druga kotka, która opuściła nas od listopada. Kto będzie następny...?
Kusia-Kuternoga była wojowniczą, potrafiącą zadbać o siebie kotką. Kiedy ona podchodziła do miski, reszta towarzystwa musiała się odsunąć, bo inaczej dostawała łapą po łbie. Do człowieka podchodziła blisko, prawie na wyciągnięcie ręki, ale dotknąć się nie dała. Mogła mieć ok. 3 lat. Buro-biała, o lekko zaokrąglonych kształtach kota, która kręciła ósemki wokół łap Werona, kiedy wychodziliśmy na spacery.

[']

Tysiek, przykro mi bardzo

e-dita pisze:
e-dita pisze:Białaczka negatywna uff uff, FIP też nie potwierdzony.
Teraz trzeba jeszcze stwierdzić dlaczego Witoldzio nie może chodzić.

Ciężki dzień za nami.

Dopiero wróciliśmy od weta. Choroby wirusowe zostały wykluczone, ale dalej nie wiadomo co Witowi jest. W piątek rano jest umówiony na RTG, od razu będzie zrobiony wymaz do badania DNA (żeby potwierdzić lub wykluczyć rdzeniowy zanik mięśni), kolejne badanie to tomografia i rezonans magnetyczny. Tych dwóch ostatnich badań nie można zrobić w Szczecinie - jedynie w Warszawie, Wrocławiu i Olsztynie.

Ale to niestety nie wszystko, bo zdrowie Julka szwankuje, on od dawna cierpi na alergie, dostaje systematycznie sterydy, a dziś wet zauważył u niego na podniebieniu dużą narośl - jeżeli nie zadziałają leki przeciwzapalne i antybiotyk, pobierzemy wycinki do badania, czy zmiana nie jest złośliwa.

To chyba tyle na dziś, wiem że mało optymistycznie.

Przeczytałam na PE i się spłakałam... "Za mientka" jestem do kotów, za mientka...

^^ KocI SzczEciN~~ /część 5

Kto przegląda forum