Może nie aż tak ale monotonna powtarzalność zachowań Księciunia, który przedostatnią noc przespał po prostu przygarnięty przeze mnie ramieniem nie daje pola do wynurzeń...
Jedno jest pewne :
Zaczęliśmy od czujnego zwijania się w nogach łóżka 1,5 roku , 2 lata temu - dziś jest tak jak napisałam powyżej...