Małe czarne lemury. Tytus i Viola mają dom:)

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Pon gru 20, 2010 12:15 Re: Małe czarne lemury. Tytus i Viola mają dom:)

czy ja dobrze zrozumiałam- dwa lemurki do jednego domeczku?
Biegaj sobie za TM kochana Misieńko [*]/26.05.2005r.-11.11.2010r./
===================================
Teraz w Twoim domku mieszka Miłka:


Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Prawda, że pięknota

Dom bez kota jest jak samolot bez pilota

ula-misia

 
Posty: 17144
Od: Pon lis 01, 2010 14:34
Lokalizacja: Włocławek

Post » Pon gru 20, 2010 13:19 Re: Małe czarne lemury. Tytus i Viola mają dom:)

ula-misia pisze:czy ja dobrze zrozumiałam- dwa lemurki do jednego domeczku?


Taaak :!: :D
Kocia Dobra Wróżka Agalenora to sprawiła :1luvu: :D
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon gru 20, 2010 19:13 Re: Małe czarne lemury. Tytus i Viola mają dom:)

to cudowna wiadomość-wszystkiego dobrego lemurki w nowym domeczku, gratuluję nowej opiekunce-będzie dobrze :ok: :ok: :ok: :ok: :piwa:
Biegaj sobie za TM kochana Misieńko [*]/26.05.2005r.-11.11.2010r./
===================================
Teraz w Twoim domku mieszka Miłka:


Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Prawda, że pięknota

Dom bez kota jest jak samolot bez pilota

ula-misia

 
Posty: 17144
Od: Pon lis 01, 2010 14:34
Lokalizacja: Włocławek

Post » Śro gru 22, 2010 11:02 Re: Małe czarne lemury. Tytus i Viola mają dom:)

Gratulacje ;)
Obrazek

http://www.planetapupila.pl - najtańszy sklep w Warszawie!

Jus87

 
Posty: 1032
Od: Wto sie 17, 2010 13:01

Post » Sob sty 01, 2011 23:35 Re: Małe czarne lemury. Tytus i Viola mają dom:)

Witam serdecznie! :)
Po okresie bieganiny okołoświątecznej wreszcie mam troszkę czasu, coby zalogować się wreszcie i napisać jak mają się moje dwa szczęścia :D
Początki nie były łatwe.Tytusek po przywiezieniu do nowego domku zwiedził kąty i zaczą szukać siostry. I to szukanie odbywało się co kilka godzin, a mi tak serce sie krajało, że nim minęła noc, już wiedziałam, że siotra też do nas dołączy :)
Violi dużo trudniej było się zaaklimatyzować, najwyraźniej tęskniła za dawnym domkiem i ukochaną panią :D Nie bardzo rozumiała tę nieoczekiwaną zmianę miejsca i opiekunów. Tytus natomiast w najlepsze zwiedzał zakątki,dosłownie wszędzie go było pełno! 8O a kicia w tym czasie przypatrywała się wszystkiemu spod stołu i w razie każdego nieoczekiwanego ruchu lub dźwięku zmykała w te pędy do szafy. W ogóle jedna z szaf od początku przypadła do gustu kociakom, przez pierwsze dni tylko tam chodziły spać i nadal w razie poczucia zagrożenia wskakują do niej, toteż stoi ona stale nie domknięta 8)
Dzisiaj koty czują się już u siebie, zasypiają wszędzie, gdzie tylko mają ochotę, albo po prostu gdzie skończyły się bawić :D
Wczoraj głaskałam Tytusa na kolanach i tak mu było dobrze, że wyciągnął się jak długi i zasnął taki mruczący, a po chwili przyszła do mnie kicia i sama z siebie weszła mi na kolana, ułożyła się w kłębek( jak Tytus się rozłożył,to nie zostało już za dużo miejsca :lol: ) i też zasnęła! A już myślałam, że ten moment nie nastąpi, bo o ile oba kociaki lubią głaskanie i mizianie pod bródką, o tyle Violinka jest bardziej powściągliwa i zachowawcza (przynajmniej na razie). Tytusek jest zdecydowanie we wszystkim odważniejszy i bardziej łobuzowaty, mam już całe ręce pocharatane od zabaw z nim :oops: Za to Violinka jest delikatna i taka ,,mięciutka'' w obejściu, że nawet jeśli biegnie wpatrzona w mysz na wędce, która akurat wyląduje na moich nogach, to ona chwyta tę mysz bez wystawiania pazurków, mimo iż np. na dywanie zdecydowanie z tych pazurków korzysta polując na zabawkę. Tytus w trakcie polowania na mysz nie patrzy na nic i na nikogo, nieraz już przebigł po Violi 8O albo wdrapywał się po mojej nodze jak po drzewie,auuuć!
A tak podsumowując,to nie było ani jednego dnia,żebym żałowała decyzji o dwóch kotach!!!!!!!!!! Są przecudne i przeurocze!!!!!!!!!!!!!!!! Apetyty im dopisują, interesują się wszystkim( zaglądają dosłownie wszędzie, wystarczy tylko otworzyć jakąkolwiek szafkę czy lodówkę :D ) i baraszkują w najlepsze urządzając ganianki po całym mieszkaniu albo zapasy dwóch godzzilli,gdzie trudno odgadnąć, gdzie jeden kot się kończy, a zaczyna drugi :P
I są naprawdę bardzo grzeczne! Przewidywałam jakieś straszne demolki, a tu proszę dwa aniołki! :D Chyba rzeczywiście sprawdza się zasada, że dwa koty są mniej kłopotliwe niż jeden :idea: Przez większą część dnia kicie śpią i jest tak cicho, że trudno uwierzyć w to, iż w domu mamy aż dwa koty :)
Ich ulubioną zabawką wciąż niezmiennie pozostaje wiadoma :) mysz na wędce oraz mała kuleczka z papieru ( już niezliczone ilości takich kuleczek znajdują się pod lodówką, łóżkiem i innych możliwych szparach :D )
Trzymam kciuki, żeby kociałki dalej zdrowo się chowały. Pozdrawiam!
[url][url=http://img88.imageshack.us/i/p1010927l.jpg/]Obrazek[/url]
[url][url=http://img251.imageshack.us/i/p1010946.jpg/]Obrazek[/url]
[url]
Obrazek
[url]
Obrazek
[url]
Obrazek
[url]
Obrazek

Sylwik280

 
Posty: 3
Od: Sob sty 01, 2011 19:36

Post » Nie sty 02, 2011 14:17 Re: Małe czarne lemury. Tytus i Viola mają dom:)

są przepiękne :kotek: :ok:
Biegaj sobie za TM kochana Misieńko [*]/26.05.2005r.-11.11.2010r./
===================================
Teraz w Twoim domku mieszka Miłka:


Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Prawda, że pięknota

Dom bez kota jest jak samolot bez pilota

ula-misia

 
Posty: 17144
Od: Pon lis 01, 2010 14:34
Lokalizacja: Włocławek

Post » Czw sty 06, 2011 18:16 Re: Małe czarne lemury. Tytus i Viola mają dom:)

Dziękuję za relację z domku i foty.

WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO W NOWYM ROKU!

Najfajniej je focić razem, gdy śpią, prawda?
Mówiłam, że dwa koty to jest to.

Tytus to taki chłopak-rozrabiaka, a Viola to taka niunia słodka. Mamy podobne spostrzeżenia :D

No i można je zostawić same w ciągu dnia w mieszkaniu, nie będą smutne i zdezorientowane.

Tytus cały czas ma inny kolor futerka. :)
Dużo głasków!

Czy Tytus nadal pozostanie Tytusem a Viola Violą?
Ostatnio edytowano Czw sty 06, 2011 18:18 przez Agalenora, łącznie edytowano 1 raz

Agalenora

 
Posty: 5833
Od: Pon lis 14, 2005 23:49

Post » Czw sty 06, 2011 18:18 Re: Małe czarne lemury. Tytus i Viola mają dom:)

"dziecioki" na szóstkę-miziaczki :kotek: :kotek: :ok:
Biegaj sobie za TM kochana Misieńko [*]/26.05.2005r.-11.11.2010r./
===================================
Teraz w Twoim domku mieszka Miłka:


Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Prawda, że pięknota

Dom bez kota jest jak samolot bez pilota

ula-misia

 
Posty: 17144
Od: Pon lis 01, 2010 14:34
Lokalizacja: Włocławek

Post » Nie lut 06, 2011 23:21 Re: Małe czarne lemury. Tytus i Viola mają dom:)

Parę słów, co nowego u kociaków :kotek: :kotek:
Trochę podrosły :D
Apetyty wciąż super! Tylko na początku stycznia kiciuś przez 2 dni nie za wiele chciał jeść, mimo iż za jedzeniem się kręcił i ogólnie był bardzo żywy.Zmieniałam karmy, myśląc, że może dany smak mu nie odpowiada, ale to nie to. Wyjaśniło się dopiero trzeciego dnia z samego rana, kiedy to Chłopiec zwymiotował chyba garścią żywych bialych robali :cry: Tej pamiętnej soboty bylam chyba pierwsza w Białobrzeskiej :roll:, żeby zaradzić jak najprędzej. Oba dostały Milbemax z powtórką dawki po2 tyg. Już wszystko dobrze :!:
W ogóle kicia jest chyba bardziej odporna, bo gdy miesiąc temu dostawały drugą dawkę szczepionki, to wówczas wyszło, że u Tytuska (tak, imiona pozostały niezmienione! Bardzo nam się spodobały :piwa: ,chociaż czasem w zaciszu domowym pieszczotliwie mówimy o nich Szmyrgusie, tj. Szmyrguś i Szmyrgusia od psot, ktorych stale są sprawcami 8) ) no właśnie u Tytuska wrócił świerzbowiec :( .Miał wyczyszczone uszy i zalane maścią Oridermyl. My w domku też co dwa dni wpuszczaliśmy tę maść przez 10 dni, a kicia zdrowa. Teraz w piątek obydwa miały kontrol uszu i wszystko jest :ok:
Apetyty poza tamtą historią dopisują niezmiennie, nam też próbują podkradać co się da! Violinka ostatnio odgryzła mi kawał awokado, gdy tylko na chwilę odwróciłam glowe :ryk:
Wszystko je ciekawi, kazdy nowy przedmiot, każda niedomknięta szafka :D
Rozczulamy się ogromnie, kiedy zasypiają w najdziwniejszych miejscach :1luvu:
Teraz nie wyobrażamy sobie, że moglibyśmy mieć tylko jednego kota... :kotek: :kotek:

Sylwik280

 
Posty: 3
Od: Sob sty 01, 2011 19:36

Post » Pon lut 07, 2011 17:30 Re: Małe czarne lemury. Tytus i Viola mają dom:)

ale Wam zazdroszczę-wszystkiego dobrego :kotek: :P :piwa:
Biegaj sobie za TM kochana Misieńko [*]/26.05.2005r.-11.11.2010r./
===================================
Teraz w Twoim domku mieszka Miłka:


Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Prawda, że pięknota

Dom bez kota jest jak samolot bez pilota

ula-misia

 
Posty: 17144
Od: Pon lis 01, 2010 14:34
Lokalizacja: Włocławek

Post » Nie lut 20, 2011 23:42 Re: Małe czarne lemury. Tytus i Viola mają dom:)

http://img522.imageshack.us/img522/3123/p1020229x.jpg


http://img638.imageshack.us/img638/3967/p1020230u.jpg

a oto super synchron: jedno ziewa, drugie się przeciąga... i dalej sobie śpią :1luvu:
Ostatnio edytowano Pon lut 21, 2011 1:47 przez graszka-gn, łącznie edytowano 1 raz
Powód: Fotki przekraczające 640x640px zamieniłam na linki. Proszę przestrzegać regulaminwych ograniczeń.

Sylwik280

 
Posty: 3
Od: Sob sty 01, 2011 19:36

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 25 gości