Ona na takiej diecie może być poważnie odwapniona, nie mówiąc o innych niedoborach. Może tracić zęby, kości pewnie też ma słabe.
Moje koty nawet nie zauważają, gdy do mięsa dodaję węglanu wapnia, trzeba wymieszać (mogą być zwykłe kapsułki z apteki, najwygodniej takie po 500 mg, bo daje się ok. 500 mg na każde 100g mięsa - waga mięsa przed ugotowaniem). No, ale wapń to nie wszystko, przy niedoborach np. witamin może być kiepsko przyswajany.
W wątkach BARFowych można poczytać o suplementach, ja poza wapnem podaję Catfortan (jakieś 2,5 tabletki na 100 g mięsa - ten suplement jest dość drogi) plus (niedrogi) Mikita Felvital z tauryną (ok. 2 tabletki na 20g mięsa; wadą są ponoć konserwanty, ale przy tak małej ilości jak w tabletce ja osobiście się decyduję). Do tego odrobina soli, można dodawać błonnik np. troszkę Colon C light (też z apteki). Potrzebny jest tez dodatkowy tłuszcz, w tym z ryb (z Omega 3, np. olej z łososia), ale moje koty z mięsem nie zjedzą, podaje wprost do paszczy albo dodaję do suchej karmy.
Jeśli kotka ma takie niedobory, to pewnie trzeba silniej suplementować, ale jak bardzo - na tym się nie znam.
Oczywiście kicię trzeba przebadać.