SilVio Pampuszek-czar i urok-poszedł na swoje :))))

kiche_wilczyca pisze:Mam nadzieję, że Adolfik mu za dużo nie nawrzuca. Jak Miśka malucha ofuczała, to ten usiadł i autentycznie było mu smutno

Aż mi się smutno zrobiło jak to przeczytałam

Silvio to taki kochany misio, chce się przytulać, bawić z człowiekiem czy z kotami. Nawet nasze koty nie były przygotowane na taką wylewność :roll:

Niestety, antybiotyk sięskończył, a chłopakowi chyba się infekcja odnawia, wczoraj wieczorem miał lekko dziwny oddech,dziś rano było już dobrze, muszę go poobserwować i jak co to do weta, ale wtedy nie będzie jeszcze zaszczepiony.

SilVio, co Ty się wygłupiasz

nie choruj klusko mała :kotek:

Klusek, klusek, raczej PAMPUCH :twisted:

pampuch też kluska

A może być słodki pampuch?

ale nie zmienia to faktu, że nadal pampuch :twisted:

On już chyba nigdy nie schudnie :mrgreen:

A łapka zaczyna lepiej pracować :piwa:

coraz więcej chodzi na palcach, a nie na całej stopie

on jest po prostu z tych okrągłych kotków, nie z makaronów, takich jak Sylwek, dobrze, że łapka się poprawia :ryk:

Nadrabiam zaległości - oto zdjęcia SilVia Pampucha :mrgreen:

Zdjęcia nie najlepsze, ale najważniejsze, że kota widać

Matko, jaki to jest grubasek

Jejuniu, śliczny jest :love:

Zjadłabym go :1luvu:

szybenka pisze:Jejuniu, śliczny jest
Zjadłabym go

Raczej on ciebie, ja współczuje Karolinie, ten chłopak zje wszystko i to w ilościach hurtowych, a po wszystkim patrzy się na człowieka z pytaniem w oczach Co tak mało? :mrgreen: