Schronisko KRK - najpilniej domek dla Maurycego i Daszki

może zmienić tytuł na Meteora, on bardzo bardzo chce już być w domu i wśród ludzi :oops:

http://www.youtube.com/watch?v=zDfltvq9 ... r_embedded

film super !
niczym mój mały z ciężkim zadkiem :ryk:

Tunisia a który to Meteor?
bo przecież nie ten http://www.facebook.com/photo.php?fbid= ... 9972929798

zmęczenie materiału :oops:

, oczywiście chodziło mi o Matadora
info z dziś ze będzie ogłoszony w gazecie

można go dać do magicznego zamiast Helmutki

BarbAnn pisze:ekhm, ja chetne dzieci do wkładania łapek brałam na stronę AFN bo tam objawiły się koty które kochały dzieci i ich głaski małymi łapkami
a Grant to nie za bardzo
A ludzie pomimo kartki i tak wkładali ręce i tylko kot się denerwował
Ludzie przeglądali segregator ze zdjęciami i opisami kotów
Pytali się o to gdzie jest schronisko, ile jest kotów

no i Pan Bóg ich pokarał, tak jak mojego TŻ-ta, który też tam łapę wraził :wink:

cytat mk999 z dnia dzisiejszego: "Grand kocha Basię" :lol:

Czy za kabanosy czy tak bezinteresownie?

Grand to raczej za chrupki serowe :lol:

Lunszpik pisze:Grand to raczej za chrupki serowe

Nie tylko , po tej aukcji coś mu sie stało i daje sie głaskać ,
bawił się z BarbAnn zabawkami,
przyjechali dzisiaj ludzie z wczorajszej aukcji go ogladać,
Zstanawiają się nad nim bo mają już kota,
Łyzeczka tuli się do głaskania i mruczy.

Mietek siedzi w kuwecie i mało co je,
Dałam mu paszteciki i miskę pod nos to wtedy zjadł ale nieduzo,
Głaskać się nie chciał , był bardzo zestresowany.

Wszystkie koty były dzisiaj wygłaskane,

Ja musiałam się dzisiaj jeszcze doleczać

Fajnie, że Łyżeczka wygłaskana

To znaczy, że aukcja Grandowi jednak dobrze zrobiła :lol:

Ci ludzie to zdecydowani?

Potierdzam, Grandowi się coś w głowę stało
Posiedziałam sobie z panem niedotykajmnie.Poszłam sprzątac na garze, wrociłam, zajrzałam na chwilę bo przecież już bylam i wcale a wcale nie chciałam a on zeskakuje z drapaka i do mnie z miaukiem idzie.
Więc kucnełam ostrożnie a on zaczął się wcieraz i wycierac i wtulac i przytulac
Wolno go głaskac po dupci, lubi drapanie, po głowie raczej nie.
Przyszli ludzie którzy go wczoraj widzieli, zastanawiają się bo mają juz kota i nie wiedzą czy Grand nie zrobi mu krzywdy, bo jak powiedzieli bez klatki to on wygląda na jeszcze większego.Na razie myslą
ale
Pan chciał pogłaskac więc Grand pokazał uzębienie
Pani za to się schyliła i od głowy do ogona i od głowy do ogona a on nic, ani łapą ani nic tylko ozemki wywija
Moj wniosek-jego musiał kiedys tam pobic jakis facet i to po głowie, dlatego boi się jak się szybko ręką mu pikuje nad głową

jesli chodzi o wrózbę plecakową to Helmutka bardzo mi sie wcierała pysiem w paski i zamek
Może z tego cos będzie

Lunszpik pisze:Ja musiałam się dzisiaj jeszcze doleczać

Fajnie, że Łyżeczka wygłaskana

z Łyżeczką jest tak że ona się chowa i boi, ale jak się ją zacznie głaskać to całą sobą przywiera do czlowieka, pysiem się w ręce wciera i tuli.

Cieszę się, że koty tak ładnie znajdują domki

A z Grandem to jakaś checa

Ciekawa jestem jak to dalej będzie z tą jego metamorfozą

Schronisko KRK - najpilniej domek dla Maurycego i Daszki

Kto przegląda forum