Działki w Otwocku- sytuacja opanowana, koty szczęśliwe ! :))

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Pt lut 04, 2011 14:13 Re: Działkowe kotki z Otwocka nadal szukają domów! Zostało 6/23

Tak to jest jak niektórzy mylą pojęcie "najkorzystniejszy" i "najtańszy". :(
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

Post » Pt lut 04, 2011 14:21 Re: Działkowe kotki z Otwocka nadal szukają domów! Zostało 6/23

Agneska pisze:Tak to jest jak niektórzy mylą pojęcie "najkorzystniejszy" i "najtańszy". :(

zgadza sie. Od razu w warunkach umowy powinien być zapis o przetrzymywaniu zwierząt po zabiegach. Ja też kiedys gadałam z Rudzińskim. Była mowa o tym,że oni nie moli by wypuścic ciętego zwierza od razu na wolność. A za przetrzymanie trzeba zapłacic.Ich oferta jest za wysoka i tyle.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56026
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Pt lut 04, 2011 16:02 Re: Działkowe kotki z Otwocka nadal szukają domów! Zostało 6/23

ASK@ pisze:Niestety ten temat nie raz był już poruszany. Bardziej jest bazowanie na wycięciu kotów u ludzi chyba.

I to mnie wnerwia chyba najbardziej. Miasto wydaje pieniądze podatników, żeby sobie ludzie domowe kotki sterylizowali. :evil:
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

Post » Sob lut 05, 2011 9:01 Re: Działkowe kotki z Otwocka nadal szukają domów! Zostało 6/23

To ja tak może trochę ze strony miasta, chociaż tym tematem zupełnie kto inny się w mieście zajmuje. Z tymi ofertami jest rzeczywiście tak, że z uwagi na gospodarność miasto powinno wybrać najkorzystniejszą cenowo ofertę, ale oczywiście nie za wszelką cenę. Szczególnie, że - jak przypuszczam - kwota, którą miasto przeznacza na ten cel jest poniżej kwoty zobowiązującej do przeprowadzenia normalnej procedury przetargowej. W takiej sytuacji można stosować zlecenie z "wolnej ręki" i nie ma obowiązku wybrania najtańszej oferty. Dlatego TOZ, który od lat współpracuje z miastem w tym zakresie powinien naciskać na to, żeby umowa była zawierana z lekarzem, który ma odpowiednie możliwości i warunki, żeby zabiegi odbywały się bezpiecznie i żeby zwierzęta miały zapewnioną właściwą opiekę po nich. Tak to już jest, ze urzędnik nie zawsze wie najlepiej co jest dobre, i czasem trzeba przynajmniej próbować wpłynąć na to, żeby została podjęta właściwa decyzja - myślę, że gdyby były wyraźne sygnały ze strony Towarzystwa, że dany lekarz się nie nadaje i że zawieranie z nim umowy może później skutkować nieprawidłowym traktowaniem zwierząt - nie zostałoby to zignorowane. Problem jest tylko taki, że w budżecie na różne działania są przeznaczone konkretne pieniądze, więc jeżeli umowa opiewa na konkretną sumę, a zabieg u danego weta jest droższy niż u innego, to po prostu uda się ich zrobić mniej w ramach tej umowy.
Co do sterylizacji domowych kotków - ja tam nie wiem dokładnie, jak to teraz wygląda, ale kiedyś było tak, że w realizacji umowy z wetem pośredniczyło Towarzystwo i to ono typowało zwierzęta na zabiegi. Nie było nigdy tak, żeby ktoś "z ulicy" przychodził, ze chce za miastowe pieniądze wysterylizować zwierzaka. TOZ wybierał te zwierzęta, dawał karmicielkom jakieś "kartki" na to, nie wiem, jak to wygląda teraz?

PS. Hehe Aniu, widzę, że teraz Ty masz z Pralinką jazdę ;) To gadanie w nocy - kilka razy przebudziłam się przerażona, że jakieś dziecko chodzi po domu i gaworzy :D
Nikita wreszcie odkryła przeznaczenie leżanki :)
Obrazek

CzarnaOwca

 
Posty: 28
Od: Nie sty 02, 2011 13:38
Lokalizacja: W-wa Falenica/Otwock

Post » Sob lut 05, 2011 9:20 Re: Działkowe kotki z Otwocka nadal szukają domów! Zostało 6/23

I tak nie jest,że z ulicy wejdziesz i ciachniesz. TOZ daje kartki, typując kandydatów.Nie mam nic przeciwko jesli idzie kot tzw domowy wychodzący a rodzina nie ma pieniedzy na jego cięcie.Sama pomagałam pijaczynom w sterylce koci i załatwianiu formalności. Miała rok i była w 3 ciąży. Sama takze cięłam koty .
Jestem przeciwko temu,że z powodu braku miejsca,źle skonstruowanej umowy,braku chęci czy czegoś tam u weta, z TOZ-owskich kartek mogą korzystać głównie koty udomowione.Bo dziki nie ma co tam zawozić!!! Bo co dalej? Zdemolują gabinet, wywalą leki,podrapią weta...To jest,jeśli masz kota go podręką i możesz zatargac na zastrzyk czy zdjęcie nitek.
Brak klatek a przede wszystkim ściskarki.Byliśmy z TZ podrapani,zdemolowani ale sobie poradziliśmy. Ale co mają powiedziec/poradzić sobie inni.
A chyba sens powinien być inny. Trochę własnościowych zwierzaków ale w większości bezdomniaki. Przeciez mamy ograniczyc mnożenie się nieszczęśników.A nie ma szans na to. Trzymałam w domu dzikuny po kastracji,to wiem jak to jest.

Kocia śliczna! :1luvu:
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56026
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Sob lut 05, 2011 9:34 Re: Działkowe kotki z Otwocka nadal szukają domów! Zostało 6/23

No właśnie - dlatego taka ważna jest kontrola społeczna budżetowych wydatków i realizacji zadań samorządu - niestety, trzeba tego pilnować, zgłaszać swoje uwagi i propozycje, np. względem tego, co powinna zawierać umowa z lekarzem, na co należy zwracać uwagę przy jego wyborze, jakie powinien spełniać kryteria. A później, już w trakcie realizacji umowy - zgłaszać do miasta, jako zamawiającego usługi, wszelkie nieprawidłowości. Urzędnik często nie ma zbyt wielkiego p r a k t y c z n e g o pojęcia o temacie, którym się zajmuje, więc takie kontrolno-doradcze działania praktyków - moim zdaniem - są potrzebne i nie sądzę, żeby przynajmniej częściowo nie zostały wykorzystane. Przynajmniej z mojej urzędowej współpracy ze społeczeństwem wynikają takie doświadczenia :)

CzarnaOwca

 
Posty: 28
Od: Nie sty 02, 2011 13:38
Lokalizacja: W-wa Falenica/Otwock

Post » Sob lut 05, 2011 11:50 Re: Działkowe kotki z Otwocka nadal szukają domów! Zostało 6/23

Jeżeli będzie to możliwe, to postaram się zapoznać ze wzorem tej umowy i porozmawiam o wszystkim z p.Ewą. Może uda się coś zdziałać w tym kierunku i wywrzeć nacisk.

CzarnaOwca pisze:PS. Hehe Aniu, widzę, że teraz Ty masz z Pralinką jazdę ;) To gadanie w nocy - kilka razy przebudziłam się przerażona, że jakieś dziecko chodzi po domu i gaworzy :D


To jest ostra jazda bez trzymanki. Daj spokój, już drugą noc prawie nie śpię... :evil: Pralinka chyba powinna zostać śpiewaczką operową- bo głos ma jak dzwon, no i jak wyciąga końcówki... :mrgreen: Oby ten szał jak najszybciej minął.


Nikita na tym zdjęciu jakaś sfochowana wyszła- prawdziwa księżniczka 8)
http://www.otwock.toz.pl
Oficjalna strona internetowa Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami w Polsce Oddział w Otwocku. Serdecznie zapraszamy!

AnnaM

 
Posty: 301
Od: Nie wrz 05, 2010 21:32
Lokalizacja: Otwock/Warszawa

Post » Sob lut 05, 2011 12:36 Re: Działkowe kotki z Otwocka nadal szukają domów! Zostało 6/23

p.Ewa wie co i jak. I chyba za bardzo wyboru nie ma. Albo ilość albo jakość. Albo miasto moze ma swoje warunki i pieniądze sa dawane na okreslonych zasadach. Nie jest łatwo.Ale i tak bunt w środku siedzi.Bo nie kazdy kociarz da sobie radę.

Aniu podaj jej na wyciszenie prowerę. U Krawczyńskiego najtańsza.1 zł 1 tabletka.Nie czekaj bo ryja moze drzeć długo, a ruje przedłuzac sie.To jej pierwsza? Potem szybko kastracja.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56026
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Sob lut 05, 2011 14:05 Re: Działkowe kotki z Otwocka nadal szukają domów! Zostało 6/23

O w takim razie pędzę po prowerę!
Chyba pierwsza, bo ma 6 miesięcy, a wcześniej była spokojna.
http://www.otwock.toz.pl
Oficjalna strona internetowa Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami w Polsce Oddział w Otwocku. Serdecznie zapraszamy!

AnnaM

 
Posty: 301
Od: Nie wrz 05, 2010 21:32
Lokalizacja: Otwock/Warszawa

Post » Nie lut 06, 2011 11:55 Re: Działkowe kotki z Otwocka nadal szukają domów! Zostało 6/23

Aniu, koniecznie musimy się umawiać na sterylkę. :)
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

Post » Nie lut 06, 2011 12:42 Re: Działkowe kotki z Otwocka nadal szukają domów! Zostało 6/23

Nie mam nic przeciwko :) ale nie chciałabym obciążać lecznicy i robić kłopotu- mogę wysterylizować kotkę w Otwocku.

Po podaniu pierwszej dawki prowery- darła się tylko od 23-2 i od 6-8 :D
Mała poprawa jest :mrgreen: Gorzej co sąsiedzi sobie o nas myślą... :twisted:
http://www.otwock.toz.pl
Oficjalna strona internetowa Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami w Polsce Oddział w Otwocku. Serdecznie zapraszamy!

AnnaM

 
Posty: 301
Od: Nie wrz 05, 2010 21:32
Lokalizacja: Otwock/Warszawa

Post » Nie lut 06, 2011 15:09 Re: Działkowe kotki z Otwocka nadal szukają domów! Zostało 6/23

AnnaM pisze:Po podaniu pierwszej dawki prowery- darła się tylko od 23-2 i od 6-8 :D
Mała poprawa jest :mrgreen: Gorzej co sąsiedzi sobie o nas myślą... :twisted:

Przecież to nie ty się drzesz :mrgreen:
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56026
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Śro lut 09, 2011 20:44 Re: Działkowe kotki z Otwocka nadal szukają domów! Zostało 6/23

Nikita jest właśnie po pierwszej wizycie u weterynarza :ok: To był dla mnie prawdziwy szok, bo ona - wbrew moim wszelkim obawom i wizjom katastrofy i totalnej demolki, zachowywała się jak aniołek! 8O
Dała sobie wyczyścić uszy, w których - jak się okazało - są mali mieszkańcy (widziałam ich pod mikroskopem, paskudne potworki :? ), dała się wymacać, obejrzeć z wszystkich stron i zaaplikować sobie środek na świerzbowca. Nasze pancerne ubiory i rękawice okazały się zupełnie zbyteczne, chociaż fakt, że nie miała dziś robionego żadnego zastrzyku. Pani doktor nie zaszczepiła jej, bo Nikita znowu - po kilku dniach przerwy - dostała następnej rujki :twisted: , i trzeba poczekać, aż jej przejdzie. Dostała na razie proverę, na wyciszenie rujki i potem zapobiegawczo do czasu sterylizacji. Za jakiś tydzień mamy iść na szczepienie. Naprawdę - jestem zbudowana jej postawą :1luvu:

CzarnaOwca

 
Posty: 28
Od: Nie sty 02, 2011 13:38
Lokalizacja: W-wa Falenica/Otwock

Post » Śro lut 09, 2011 20:48 Re: Działkowe kotki z Otwocka nadal szukają domów! Zostało 6/23

tak bywa z rujkami.

To dla Was obu kciuki. Małą zamurował pewnie wasz wygląd i oniemiała :mrgreen:
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56026
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Śro lut 09, 2011 21:25 Re: Działkowe kotki z Otwocka nadal szukają domów! Zostało 6/23

No proszę, jaka grzeczna dziewczynka- kto by pomyślał :mrgreen:
Marta jakoś dajesz radę z nocnym darciem się Nikity? Bo płacz Pralinki to słychać chyba w sąsiednim bloku :twisted: Ech te ruje...
http://www.otwock.toz.pl
Oficjalna strona internetowa Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami w Polsce Oddział w Otwocku. Serdecznie zapraszamy!

AnnaM

 
Posty: 301
Od: Nie wrz 05, 2010 21:32
Lokalizacja: Otwock/Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 18 gości